The Legend of Zelda: Triforce Heroes – początkowo nie planowano trybu jednoosobowego

The Legend of Zelda: Tri Force Heroes jest już w sklepach. Gra zebrała jednak dość niskie, jak na serię, oceny w prasie branżowej. W wielu recenzjach można było przeczytać niepochlebne opinie na temat trybu jednoosobowy. Być może właśnie poznaliśmy jeden z głównych powodów takiego obrotu sprawy.

W rozmowie z Time Magazine twórcy (Eiji Aonuma i Hiromasa Shikata) przyznali, że początkowo w ogóle nie planowano trybu jednoosobowego, a nowa Zelda miała służyć jedynie do grania z innymi.

Shikata, reżyser gry, powiedział:

Kiedy zaczęliśmy prace nie myślałem nawet o zrobieniu trybu dla jednego gracza bo byłem skupiony na rozgrywce trzyosobowej. Pewnego dnia przyszedł Aonuma i zapytał 'Czy możecie zrobić do tego tryb jednoosobowy?’. Pomyślałem wtedy 'Nie, nie, to niemoż . . . Tak nagle? Wow, możemy?’. I tak zaczęliśmy o tym dyskutować.

 A czy wam podoba się tryb jednoosobowy w tej grze? Zapraszamy do dyskusji.

Brak komentarzy

  1. Naprawdę cieszę się, że tryb solo ma opcję „skip”, bo niektóre poziomy są robione z myślą o kooperacji 3 graczy na raz. Zresztą i tak skończyło się na tym, że obdzwoniłem kolegów, popożyczałem 3ds’y i z rodziną przechodziłem. Triforce Heroes to gra wieloosobowa a tryb solo się w niej nie sprawdza

  2. Czasami gdy nie mam pod ręką nikogo znajomego chętnego do gry to odpalam tryb solo by zdobyć jakiś brakujący materiał i póki co wrażenia mam bardzo pozytywne, imho tryb solo wypada czasami lepiej niż z randomami, szczególnie robiąc wyzwania. Rozgrywka jest inna, należy ją traktować bardziej jak swego rodzaju 'puzzle’, niż typową Zeldę. Oczywiście tryb solo nie umywa się do rozgrywki z grupą znajomych, czy to na żywo czy korzystając z komunikacji głosowej przez internet, ale mam wrażenie, że większość osób zamiast obiektywnie ocenić ilość frajdy stawia ten tryb w kontraście do np. ALBW i krytykuje za to, że jest po prostu inny i nie jest 'typową Zeldą 2D’.

Dodaj komentarz