Już 20 października zagramy w Super Mario Bros. Wonder, czyli najnowszą platformową część o przygodach wąsatego hydraulika. Gra wygląda na tytuł, który będzie w stanie znacząco odświeżyć skostniały już format serii New. Oprócz nowych power-upów, jak Elephant Fruit, Bubble Flower, Drill Mushroom, dostaniemy też specjalny wzmacniacz Wonder Flower, który potrafi wywrócić rozgrywkę do góry nogami. A to plansze będą się dziwnie wyginać, a innym razem będziemy uciekać przed stadem nosorożców. Dodatkowo nasze postacie będzie można wzmocnić specjalnymi odznakami, które będą powodowały różne efekty jak: niewidzialność przed wrogami, czy też dodatkowy skok przy zetknięciu z wodą.
Wstępne trailery napawają optymizmem i szykuje się fantastyczna zabawa z nowymi rzeczami. Chociaż martwi mnie trochę fakt, że znowu podobne środowiska, które znamy z poprzednich części dwuwymiarowych odsłon. Liczę, że w tym temacie nie odkryli jeszcze wszystkich kart i twórcy czymś kreatywnym nas zaskoczą. A jakie jest wasze zdanie na ten temat? Macie już pre-order złożony?
Lorem Ipsum Dolor Sit Am.... znaczy ten. Preorderów nie robię (bo Mario raczej na półkach nie braknie prawda Pan Nintendo?! PRAWDA?!) ale jestem pozytywnie nastawiony do pomysłów tej gry. Tak jak seria NEW była mocno schematyczna w podjeściu do poziomów tak tutaj mam nadzieję że z pomocą tego Wonder Flower będą łamać utarte szlaki i wprowadzać różne ciekawe rozwiązania. W końcu jest 20 lat romhacków i pomysłów które można z nich bezkarnie ukraść ;P
Wolicie Mario w dwóch czy trzech wymiarach?
🤡
W sumie ciężko stwierdzić. Ostatnio kondycja 2D była słaba (wyjątek Makery), ale jednak preferuję ten jeden wymiar mniej.
Sprawdzaliśmy z Pierrem na tegorocznym PGA nowego Mariana i jakoś tak mnie nie porwał. Jak na Nintendo, to wszystko dopracowane, spoko gameplay, ale brakowało tego czegoś, co rzuciłoby mnie na kolana. Więc trochę byłem zdziwiony recenzjami z maksymalnymi notami. Dopiero jak sam odpaliłem swoją kopię w piątek, to zrozumiałem, dlaczego tak wszyscy pieją z zachwytu. Widocznie demo zaprezentowane na targach, nie było aż tak reprezentatywne. 😉
Zrobiłem pierwszy świat na 100% i jestem więcej niż zadowolony. Nie ma już miałkich poziomów jak z serii New. Praktycznie każda plansza to mały majstersztyk i dostarcza tony frajdy. Wyzwania, pościgi, czasówki – jest sporo ciekawych urozmaiceń, więc nie czuje się nudy i że trzeba biec tylko w prawo na złamanie karku. Nawet formuła walki z bossem jest trochę inna i mam nadzieję, że dalej będzie tylko lepiej!