Nintendo Switch OLED! Nowy model trafi do graczy w październiku

Nie PRO, nie XL, nie NEW

Nie PRO, nie XL, nie NEW. Następny model hybrydowej konsoli to po prostu Nintendo Switch OLED! Dzisiaj o 15:00 Nintendo wzięło fanów z zaskoczenia i zapowiedziało nowy sprzęt, o którym ptaszki ćwierkały już od dłuższego czasu. Nowy model zadebiutuje 8 października, a od wcześniejszych będzie różnił się kilkoma detalami:

  • nowy 7-calowy ekran OLED
  • nowa podstawka do trybu Tabletop
  • nowy Dock z portem Ethernet
  • rozszerzona pojemność wbudowanego dysku do 64GB
  • nowe głośniki


Nie wiadomo czy nowy model wiąże się ze zmianami osiągów konsoli lub też nowym modelem Joy-Conów, a pewni tego będziemy mogli być w okolicach premiery. Nowy model został wyceniony na 349,99$ (czyli okolice ceny aktualnego modelu). Do sprzedaży trafią dwie wersje: biała (białe Joy-Cony i biały Dock) oraz czerwono/niebieski (Joy-Cony w kolorze neonowej czerwieni i błękitu, czarny Dock).

Nintendo wspomniało, że zarówno nowy Dock, jak i białe Joy-Cony będą działały ze starszymi modelami Nintendo Switch.

8 komentarzy

  1. Progres w postaci lepszego ekranu jest znaczny ale niestety nic nie wskazuje, że zrobiono coś z „mocą” urządzenia więc multiplatformy dalej będą działać i wyglądać jak kupa. Ja jednak opuszczę tę generację od Niny… za 2 lata Switch 2, w sumie to już całkiem nie daleko…

  2. Wygląda ładnie, biały kolor tutaj bardzo pasuje. Miło, że odeszli od tej nienadającej się do niczego nóżki i zrobili podstawkę do tabletop po całej szerokości konsoli. I wreszcie można podłączyć kabel do doku bez adaptera. Tylko szkoda, że nie poprawili bebechów konsoli, skoro nic o tym nie wspominają.
    Czy kupię? Oczywiście, że nie, po cholerę mi to jak mam V1, a i tak głównie gram w doku, bo joycony ciągle driftują ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale przynajmniej ludzie przestaną skamleć nieustannie o „pro”. Może jakoś pod koniec cyklu życia konsoli dostaniemy jakąś wersję z lepszymi podzespołami, póki co Nintendo wyraźnie nie musi się wysilać.

  3. @wilellion: Masz rację przestaną skamleć ale jednocześnie zaczną skamleć o Switcha 2. Taka już niektórych natura, że kochają skamleć.

    Odnośnie zapowiedzi – no niestety ale rozczarowanie. Nowe ficzery rozwijają idee przenośnej rozrywki lecz dla kogoś kto gra tylko w domu na TV nie wnoszą nic nowego. Ze specyfikacji na stronie Nintendo można jasno wyczytać, że konsola będzie używała tego samego procka, więc wiemy już na pewno, że poza zwiększeniem pamięci (to jest jakiś żart w 2021 xD) nie ma żadnych zmian. Kolorystyka to trochę zrzynka z PS5, moim zdaniem mogli się pokusić o zrobienie jednolitej obudowy jak w tej czerwonej limitce z Mario. Ja raczej się nie pokuszę o zmianę, bo V2 w zupełności wystarcza, a gram 99,9% czasu w docku. Ogólnie rozwijanie handheld mode miałoby to sens, gdyby konsola była mocniejsza i oferowała choć namiastkę wydajności z tej, którą ma po włożeniu do docka. Wtedy może bym rozważył lepszy ekran, gorszą rozdziałkę i brak przycięć. No cóż, nic tylko się cieszyć, przez najbliższe kilka lat nadal będziemy mieć najnowszy model konsoli w domach nie wydając ani grosza! To Nintendo jednak jest wspaniałe!

  4. Model byłby spoko dla posiadaczy Lite, albo nowo przybyłych na platformę… gdyby nie cena za co to dodatkowe 50$? Podzespoły tanieją, gdyby nie pandemia to pewnie produkcja kosztowała by już ok 150$ a tu podnoszą cenę po tylu latach od premiery…

  5. Nie ma PRO z prostej przyczyny. Konsola z takimi bebechami (szybszy soc, więcej ram itd) oznaczalaby z jednej strony krotszy czas pracy na baterii a z drugiej jeszcze wiekszy wzrost cey (spokojnie do 400 euro netto) A w tych pieniadzach mamy juz PS5 Digital (przynajmniej teoretycznie). Nintendo wybrało więc rozwiązanie pośrednie. I słusznie. Ja konsolę na pewno kupię /a pewnie i dwie/ – do kolekcji 🙂

  6. A to niespodzianka.. Niespełna po 2-3 tygodniach od E3. Słusznie tak teraz zaskakiwać? Raczej tak jeśli większość z nas spodziewała się czegoś więcej niż Switch Oled. Osobiście mi się to podoba i szkoda, że w tych dodatkach zabrakło tego 4K ale powiedziałbym, że to zrozumiałe bo dodać do tego Oled jeszcze coś więcej a już można by uznać tą najnowszą wersję konsoli przypadającą na październik za następną generację a tak to ten sam Switch, który nie miesza w głowie konsumentom, których nie brakuje z konsolami na ulicach grających w multi z kilkoma konsolami albo tych spędzających czas przy Animal Crossing w domach. Jest ich miliony. Ta niby niby niewyraźna aktualizacja się sprawdzi póki PS5 i Xbox Series się rozpędzają i mają ciągłe problemy z chipsetami i produkcją podzespołów. Restrykcje nadal są i krokiem absurdalnym byłoby się pchać z nowym sprzętem do złożenia. 4K w Nintendo wymusiło by teraz zmiany w podejściu do produkcji i projektowania. Strony trzecie jeszcze nie raz będą musiały iść na kompromis i mieć trwogę przy portowaniu na styk swoich gier. Jak na razie im się to udaje. Wporzo? Tak. Nie ma żadnego sensu zakrzywiać tego co się teraz dzieje na korzyść Nintendo. Jak dla mnie większość czasu gram na Tv, czasami trochę w pracy i na powietrzu tak więc tak w sumie nic nie odczuje po zmianie gdybym miał odświeżyć sprzęt ale ta podstawka, wbudowany Ethernet i lepiej podświetlony ekran, który jest większy… Design też nieco nowocześniejszy i ja myślę, chyba trochę lepsze wykonanie… Chyba sobie kupię. Rozczarowanie jest tylko dlatego, że to większość z nas nastawiała się na coś więcej ale nikt przecież nam nic nie obiecywał. Co do lepszej animacji w obrazie trzeba sprawiedliwie poczekać, póki co czekam bardzo na Metroid Dread i mimo wszystko wygląda świetnie i wiem już, że poczuje po raz kolejny jakość i wspaniałość N.

Dodaj komentarz