Natsume pokaże na E3 nowego Harvest Moona i duchowego następcę River City Ransom

Natsume to wydawca gier operujący na rynku amerykańskim. Na E3 zamierzają oni pokazać dwa tytuły, które opublikują na zachodzie. Nie ma niestety stuprocentowej pewności co do ukazania się obu tytułów w Europie.

skytree

Większe szanse na przybycie na Stary Kontynent ma Harvest Moon: Skytree Village. Nowa odsłona dobrze znanego cyklu (który jest teraz oficjalnie kontynuowany przez Marvelous pod nazwą Story of Seasons, ale Natsume zachowało prawa do nazwy serii na zachodzie i wydaje swoje własne rolnikopodobne gry) ukaże historię przywrócenia chwały siedmiu legendarnym Skytrees, które czynią z pobliskiej wioski krainę mlekiem i miodem płynącą.

Tytuł będzie posiadał nową oprawę graficzną i modele postaci, zapowiadany jest jednak powrót kilku znanych twarzy. Powróci znana z Lost Valley mechanika obniżania i podwyższania gruntu, tworzenie rzek czy jezior. Nowym zwierzęciem, którym będziemy mogli się zaopiekować będzie zaś… osioł. Dokładnie jego rzadka w rzeczywistym świecie odmiana poitou. Poza tym standard – uprawa roli, łowienie ryb i wyrywanie dziewczyn/chłopaków w celu spłodzenia potomka.


kunio

Dla fanów nieco żwawszych pozycji Natsume przygotowało grę z legendarnym Kunio-kunem w roli głównej – River City: Tokyo Rumble, tytuł silnie nawiązujący do świetnej bijatyki z NES-a, River City Ransom. Ponownie wcielimy się we wkurzonego Kuniacza i jego kumpli, tym razem by ochronić Tokio przed gangiem, który terroryzuje mieszkańców.

W ruch pójdzie… chyba wszystko – pięści, kastety, nunchaku, a nawet motory. Podjęcie się jednej z prac przyniesie nam kasę, którą będziemy mogli wydać na przekąski. Nasi wojownicy będą się rozwijać poprzez levelowanie umiejętności, gra zaoferuje też lokalny multiplayer. Premiera już latem, ale na razie tylko za oceanem. Niestety, sporo ostatnich części serii (tak, ona nadal żyje i ma się dobrze!) nie wychyliło nosa poza Japonię, a Europa jest na ostatnim miejscu jeśli chodzi o dostarczanie nowych 3DS-owych gier.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz