The Last Worker — samotny pracownik walczy na zautomatyzowanym rynku pracy

Samotny pracownik, walka o przetrwanie, coś mi to przypomina — czy to ja jestem bohaterem The Last Worker? Mam nadzieję, że nie, ale powinno mi być łatwiej odnaleźć się w tym unikatowym połączeniu symulacji pracy i strategicznej skradanki. Akcja została osadzona w przytłaczającym, lecz dziwnie pięknym środowisku, z postaciami zaprojektowanymi przez Micka McMahona (komiksy). Bohaterem będzie Kurt, który na chleb zarabia, pracując dla największego sprzedawcy na świecie, co doprowadza go do konfliktu, w którym musi wybrać pomiędzy kapitalizmem a aktywizmem. Kurt całe swoje życie pracował dla Jüngle, a teraz organizacja S.P.E.A.R. prosi go o obalenie jego pracodawcy. Korzystając z wielofunkcjonalnego JüngleGuna i na pokładzie latającego JünglePoda, wspólnie z robocim przyjacielem Skew, Kurt będzie miał sporo prób do sprostania. The Last Worker trafi na Nintedo Switch 30 marca i do tego dnia możecie kupić grę w Nintendo eShop z 20% zniżką, co daje nam 64 zł.

Kluczowe Elementy

• Historia godna wielkiego ekranu – współpraca scenarzysty/reżysera Jorga Tittela (The White King, Ricky Rouse Has a Gun) i pionierów rzeczywistości wirtualnej Wolf & Wood (A Chair in a Room: Greenwater, The Exorcist: Legion, Hotel R’n’R).
• Długa rozgrywka – Godziny narracji, wciągająca rozgrywka w gigantycznym, ręcznie wykonanym środowisku.
• Oryginalne podejście – unikalna mechanika rozgrywki płynnie wpleciona w narrację niepodobną do żadnej innej.
• Znani aktorzy – Bogate postacie grane przez gwiazdorską obsadę w historii pełnej szczerego dramatu, gryzącej satyry i intensywnej akcji. W rolach głównych występują Olafur Darri Olafsson, Jason Isaacs, Clare-Hope Ashitey, David Hewlett, Zelda Williams i Tommie Earl Jenkins.
• Dokonaj wyboru – Wiele zakończeń decyduje epicki dylemat moralny.
• Wyjątkowy wygląd – ręcznie malowane postacie i środowiska 3D oparte na koncepcjach legendy komiksu Micka McMahona (Judge Dredd, 2000 AD)
• Emocjonalne udźwiękowienie – skomponowane przez Olivera Krausa (Sia, Adele, Florence and the Machine), z wokalem gwiazdy muzyki klasycznej Jakuba Józefa Orlińskiego.