Nintendo w Polsce – wywiad.

Serwis internetowy polygamia.pl przeprowadził wywiad z panią Beatą Dudzic z firmy Stadlbauer na temat Nintendo w Polsce. Chętnych do wysłuchania tego co ma do powiedzenia w interesującej nas kwestii przedstawicielka firmy, zapraszam na obejrzenie wywiadu w 3 częściach:

30 komentarzy

  1. Nienawidze narzekac na forach internetowych, ale w tym przypadku nie potrafie inaczej.
    Babka mowi bez przekonania, nie ma pojecia o marketingu (bo nie jest do rozmowy przygotowana), mowiac „Łi” a potem „DeeS” krzywdzi moje uszy. Z taka charyzma nie zwojuje rynku polskiego, gdzie trzeba walczyc o pozycje i bez cienia watpliwosci bronic swoich racji. Mam nadzieje ze znajdzie sie w oddziale ich firmy osoba znajaca sie na produktach Ninny w 100%, bo Wii Sports czy Wii Party to do cholery nie wszystkie swietne pozycje na te konsole!! Rozmowa przeprowadzona albo zbyt wczesnie, albo nie z ta co trzeba osoba.

  2. A dlaczego „Di eS” jest poprawne, a „DeeS” nie? Żyjemy w Polsce, używając polskiego języka litery D oraz S czytamy jako „de es”. W takim razie nie ma „iksboksa 360” tylko „EKSboks 360” 😉 no i „three sixty”, a nie „trzysta sześćdziesiąt”, rzecz jasna.

  3. „Łi” jest poprawnie, ale skoro pracuje dla Nintendo, to powinna uzywac prawidlowej nazwy ich handhelda, czyli „Di eS”. Moze czepiam sie pierdolek, jednak aby wypromowac marke, nie moze dac sie nagiac na prostych pytaniach. Nie chce mi sie wierzyc, ze nie dostawala informacji na temat tytulow ktore beda mialy premiere na swieta… z ledwoscia wydukala cos w stylu: „donkij kong kantri return”…

  4. Analogicznie spolszczyc mozna „Wi i” i „Plajstation”. Kobieta ktora zajmuje sie promowaniem sprzetu Nintendo w Polsce powinna zdawac sobie sprawe, iz rzadzi w tym przypadku opinia publiczna na temat tejze firmy. Profesjonalne podejscie do tematu, to takze poprawne wymawianie nazw produktow, ktore sie promuje. Tlumaczenie, ze zyjemy w Polsce i tu sobie spolszczamy, to taka tandetna wymowka. Kazdy indywidualnie niech sobie nazywa sprzet jak chce, ale dzial promocyjny zoobowiazany jest do uzywania oryginalnych terminow, wymawianych poprawnie.
    Nie chce drazyc dalej tego tematu. Wyrazilem uprzednio swoje zdanie, nie chce mi sie juz dalej tlumaczyc. Mozecie sie zgadzac lub nie, bleeeeee:P

Dodaj komentarz