[Recenzja] The Cub

The Cub przypomniało mi o Mowglim i Księdze Dżungli, ale zaintrygowało gęstym klimatem postapo.

The Cub przypomniało mi o Mowglim i Księdze Dżungli, ale zaintrygowało gęstym klimatem postapo.

Gotowi na grę inspirowaną klasykami gatunku, czyli włoskimi hydraulikami, niebieskimi jeżami oraz dzikimi borsukami?

Monek jest fanatykiem farmerstwa, więc żadna gra, w której można doić krowy, mu nie umknie. W Everdream Valley bawił się całkiem nieźle!

Zazwyczaj dobrze walczyć jest ogniem z ogniem, tutaj jednak ogień walczy ze skorpionami, platformami i wiatrem. I wychodzi z tego zwycięsko!

Flame Keeper to mieszanka Hadesu, Enter The Gungeon i Plants vs Zombies wraz ze stylem rodem z Piaxru! Wygląda ciekawie.

Walcz o swoje na ulicach Hongkongu w tej szybkiej strzelance z widokiem z góry