W ostatni piątek w Europie zadebiutowały dwie gry z wąsatym hydraulikiem: Paper Mario: Color Splash oraz Mario Party: Star Rush. Czy gracze w UK rzucili się na te tytuły?
Na pierwszy nawet, nawet. Papierowy Marian uplasował się na 14. miejscu listy uwzględniającej gry na wszystkie platformy i był najwyżej spośród wszystkich pozycji na konsole Nintendo. Kolejnej odsłony Mario Party zabrakło za to w pierwszej czterdziestce, a na liście biorącej pod uwagę tylko gry z 3DS-a, gra zadebiutowała na zaledwie piątym miejscu. Niekoniecznie musi świadczyć to o jej niskiej jakości – w końcu drugie miejsce na listach, tuż za bardzo popularną na Wyspach nową odsłoną FIFY, zajęła przyjęta średnio i krytykowana za ogromną ilość błędów Mafia III. Zwyczajnie Wielka Brytania stoi tytułami na PS4 i XONE.
Z gier Nintendo w czterdziestce znalazły się jeszcze New Super Mario Bros 2. (28. miejsce) oraz Tomodachi Life (36. miejsce).
Nie dziwie się co do Mario Party: Star Rush. Gra wypada pod względem minigierek blado porównując do poprzedników… Tryby poza paroma są takie sobie… Jak dla mnie – lepiej zagrać jedno ze starszych Mario Party niż w Star Rush.
@ PikaKnight: da się grać jakieś Mario Party w singla?
@BLACKWATERPARK
Niby się da w wiele z nich, ale nie warto. W przypadku Star Rush tym bardziej nie warto. Samemu można strasznie się zanudzić – za mało minigierek, dodatkowo podzielonych tak, że z 53 masz:
3 walki z Bowserem
12 minigierek do trybu Coinathlon (wyścig w zbieraniu monet)
12 bossów
A reszta to zwykłe minigierki. I ich tutaj wydaje się za mało, porównując do dowolnego innego Mario Party.
SR mam ukończone, praktycznie wszystko ogrywałem we 2-3 osoby (a to z aplikacją Star Rush Party Guest, a to przez Download Play) i jak dla mnie – jest to jedna z gorszych odsłon. Najlepiej celować w odsłony zanim ND Cube zaczęło zajmować się serią. One są znacznie lepsze i dla pojedyńczego gracza, i dla trybów wieloosobowych