Niestety, Satoru Iwata, nie doczekał premiery ani świetnie przyjętego przez graczy Nintendo Switch ani też najlepszej od lat The Legend of Zelda: Breath of the Wild, ale nie znaczy że developerzy o nim zapomnieli, a wręcz przeciwnie – postanowili go w bardzo dyskretny sposób upamiętnić w najnowszej przygodzie Linka.
W trakcie przemierzania Hyrule natraficie na Botricka, którego wygląd bardzo przypomina Iwatę. Botrick nie odgrywa w grze wielkiej roli – jest po prostu wędrowcem, który podróżuje, zatrzymuje się w wybranych lokacjach i może z nami porozmawiać. Jednak jeśli porozmawiamy z nim dłużej zacznie nam opowiadać o „Lordzie Góry” – tajemniczej postaci pojawiającej się na górze Satori. Gdy już tam dotrzemy znajdziemy bardzo metaforyczne miejsce a w nim kwitnącą wiśnię, zbiornik wodny i rajski krajobraz.
Trzeba tam iść nocą gdy na górze widać światło. 🙂
A co z Robinem Williamsem? Tyle było szumu po jego śmierci, prośby o upamiętnienie go w grze. A teraz to już chyba nikt nie pamięta…