Widzimy się po raz pierwszy w tym roku w Rozkładzie Jazdy! Pierwszy miesiąc nowego roku nie rozpieszcza posiadaczy sprzętu do grania od Nintendo. Jeżeli znudziliście się formułą, serwowaną przez kolejne odsłony gier LEGO, to jedynym tytułem wartym uwagi pozostaje Final Fantasy Explorers.
Rozkład jazdy jest przygotowywany w oparciu o asortyment dostępny w polskich sklepach. Ceny są z dnia przygotowywania wpisu, więc w późniejszym czasie mogą one ulec zmianie. Jeżeli udało Wam się znaleźć korzystniejszą ofertę na jeden z wymienionych tytułów, to napiszcie o tym w komentarzu!
Pod cenami są ukryte linki do sklepów. 🙂
Final Fantasy Explorers
Data premiery: 29 stycznia
Platforma: 3DS
Cena: 159 PLN
Dostępną edycja kolekcjonerska/specjalna/bundle: Nie
LEGO Marvel’s Avengers
Data premiery: 29 stycznia
Platforma: 3DS/Wii U
Cena: 159 PLN(3DS)/ 185 PLN(Wii U)
Dostępną edycja kolekcjonerska/specjalna/bundle: Nie
– Final Fantasy Explorers – na razie sie wstrzymam – jak opinie beda pozytywne i pojawi sie na rynku wtornym/zlapie jakas mega promocje to moze kupie…
– LEGO – nie gralem w zadna czesc i na razie nie mam ochoty tego zmieniac
Aktualnie mam ponad 10 gier ktorych jeszcze nawet nie uruchomilem (w drodze 2 kolejne) wiec coby sie nie dzialo przez 2016 nie bede sie nudzil 😀
Zaciekawił mine Final Fantasy Explorers, przypomina Monster Huntera. Muszę więcej poczytać o tym tytule.
Biorę FF Explorers! 🙂
Może FF Explorers, ale raczej kiedyś jak już na promocje trafi 😉
Chyba nic. Final Fantasy Explorers wygląda jak Monster Hunter, a ja ostatnio czwartą część tej serii intensywnie męczę i powoli odpuszczam. Poza tym nie znam za bardzo Fajnali, jak od lat wychodzą na kolejne Plejaki, których nigdy nie miałem. Zaoszczędzę trochę kasy na kolejne intensywne miesiące 😛
Czy FFE to taki bardziej lajtowy MH, który byłby grywalny dla ludzi cechujących się poniżej przecietną zręcznością/wytrwałością? Głównym trybem rozgrywki jest single czy coop?
W obliczu wysypu mocnych RPGów w Q1/Q2 2016 raczej nie planowałem inwestycji w ten tytuł, ale podoba mi się podgatunek MH – za wyjątkiem zaporowego poziomu trudności i hardkorowości większości gier tego typu (MH, LoA, GEB).
Tytuł bardziej przystępny, singlowy, w opcji multi stawiający bardziej na handel/asynchroniczną rozgrywkę w stylu poksów 😉 to jest to co bym chciał zobaczyć – choć podejrzewam że raczej będzie to taki leniwy klon MH niż coś rzeczywiście progresywnego.
Mi się też wydaje, że FF bedzie bardziej multi. Samo wybranie klasy czyli tank, dps i healer daje znać, że będzie trzeba zebrać drużyne na rozgrywkę.
Choć może się mylę.
jeśli FFE jest głównie nastawione na co-op’a to ja pewnie odpuszczę, tudzież wstrzymam się aż będą jakieś używki (i ludzie potwierdzą, że na online da się sensownie grać),
nie planuję drugi raz wtopić tak jak z TFH, którego online (teoretycznie główny sposób grania) nie wyrabia i co chwile rozłącza (granie po localu spoko, ale nie zawsze mam 2 osoby po ręką do pogrania), a singiel to już lepiej by go nie było (wtedy przynajmniej bym się na ten tytuł nie skusił 😛 )
W FFE jest tryb single player, ale gra jest stworzona do 4-osobowego co-opa, więc granie w pojedynkę prawdopodobnie będzie się mijało z celem.
FFE jest zrobione podobnie jak MH, są questy projektowane pod jedną osobę, są pod co-opa, ale zawsze istnieje opcja zrobienia 100% gry solo, co przy większej casualowatości tej gry będzie na pewno znacznie prostsze niż w MH.
Oj kwadratowi, kwadratowi… czemu nie zwykły/klasyczny final turowy ? :/
Nic ciekawego dla mnie.
Nic dla mnie niestety , pozostaje czekać do 4 marca na premierę Zeldy Twilight Princess HD ;-;
FFE można zamówić w wersji kolekcjonerskiej ze sklepu Square-Enix 😉
https://store.eu.square-enix.com/emea_europe/games/3ds/Final-Fantasy-Explorers-Collectors-Edition.php
Nie porównujcie FFE do czegokolwiek z serii Monster Hunter, FFE to action RPG bardziej przypominający Phantasy Star Online, z tym, że ma tysiące wad. Od cholery biegania tam i z powrotem, mało przeciwników, więcej czasu spędzicie biegając po mapce niż coś rozwalając, słabi przeciwnicy, tak słabi że większość normalnych pada po 2-3 atakach ale zdecydowana większość po jednym, no i słabi bossowie, okej może i ich ataki potrafią zabrać nawet 80% po jednym trafieniu, ale każdy z tych ataków ma tak długi okres wykonania, że da się w przeciwnika wywalić całe combo i jeszcze uniknąć tego ataku. Widziałem gameplaye sam miałem okazje zagrać w wersje japońską, gra nie warta zachodu ani takiej ceny. Omijajcie szerokim łukiem jeżeli nie chcecie utopić ponad 150 złoty w to … coś.