Zainspirowany poprzednim newsem o Shadow of The Eternal Darkness, postanowiłem, że dzisiejszy [ROGAL], przypomni o Sadness, ciekawym projekcie na Wii.
Bywa tak, że być może ciekawe tytuły, nigdy nie ujrzą światła dziennego. Szkoda. Tak było w przypadku Sadness, gry polskiego studia Nibris , skierowanej na Nintendo Wii.
Sadness, to czarno-biały horror psychologiczny, który kładł większy nacisk na psychologiczny, niż przemoc. Fabuła gry ma korzenie Polskie, ponieważ główną bohaterką miała być, polsko-węgierska arystokratka: Maria Lengyel. Kobieta chroniąc swego syna Alexandra w drodze do Lwowa, podczas trwania pierwszej wojny światowej, musi zmagać się z dziwnym i pogłębiającym się zachowaniem syna, który po wypadku, został uderzony w głowę. Tak zaczynała się przygoda w świecie inspirowanych mitologią słowiańską. Wszystko miało odbywać się za pomocą sterowania WiiRemotem (każdy gest). Pozbycia się menu gry oraz HUD, na rzecz płynnego wejścia w historię.
Plotka głosiła, że muzykę miał skomponować Piotr Rubik.
Niestety, ale Nibris nie dotrzymało obietnic jak i terminów. Studio problematycznie dogadywało się z wydawcami. Gra trafiła do kosza, pozostawiając trailer, który może nie jest dobrze wykonany, ale budzi ciekawość, jak sama historia gry. W końcu obraca się wokół Polski i mitologi słowiańskiej.
Nintendo Life, w 2014 roku, opublikowało wywiad z indie developerami: Randy Freer oraz Jeremy Kleve, z HullBreach Studios i Cthulhi Games, którzy twierdzili, że mają prawa do gry Sadness. Miała się ona pojawić w 2016 roku, jako tytuł na wyłączność dla Wii U oraz korzystać z silnika Unity. Następnego dnia, obaj panowie zdementowali plotki.
Gdyby Sadness wyszło, bylibyście zainteresowani tym tytułem?
Wielka szkoda bo mam Wii i chętnie bym w to pograł.
W 480i to żaden horror nie jest straszny.
…z drugiej strony w sumie można w braku rozdzielczości schować wiele rzeczy, niedopowiedzeń…
Artykuł dość specyficznie napisany, ale być może jest po prostu bardziej skierowany do osób, które pamiętają wydarzenia z tą grą i znają sytuację. Ale słowem poprawek: nie Nirbis tylko Nibris i gra nie miała mieć jedynie polskich akcentów, to miała być gra polskiego studia, krakowskiego ściślej mówiąc. Klapa i afera z tym tytułem była dość potężna i kompromitująca. Wujka Mroowe ktoś tutaj zna? N-Europe swojego czasu miało z nim obszerny wywiad na ten temat. To w ogóle ciekawa sprawa, zachęcam do przekopania internetu te 9 lat do tyłu żeby poczytać.
@Mary – poprawiłem błędy w nazwie.
Spaqin:
A Silent Hill na PSone jaką miało rozdzielczość? Bo srałem pod siebie w nią grając a raczej o czymś takim jak 'i’ 'p’ czy 'k’ nikt nie myślał nawet ;]
silent hille też były słabymi grami ale niestety crapcom wysłał ufo które ustawiły ludziom w mózgach że to dobre gry i tank controls 10/10 i jak ktoś twierdzi inaczej to trzeba tych ludzi zamordować