Producenci serii Fire Emblem: cykl świetnie odnajdzie się na Switchu

Intelligent Systems chętnie skorzysta z dodatkowej mocy konsoli

Choć Fire Emblem zaczynało jako seria na konsole stacjonarne, od wielu lat kolejne jej odsłony ukazywały się jedynie na maszynki przenośne. Zmieni się to wraz z nową częścią serii, która zadebiutuje na Switchu w 2018 roku.

Producenci dwóch ostatnich odsłon serii, Masahiro Higushi i Hitoshi Yamagami, uważają, że dzięki temu, iż nowa iteracja Fire Emblem pojawi się na Switchu, gra będzie wyglądała i brzmiała lepiej niż kiedykolwiek. W wywiadzie dla Eurogamera Higushi powiedział:

Jestem bardzo szczęśliwy, że mogliśmy ogłosić nową grę na konsolę domową, Nintendo Switch. Jestem pewien, że rozgrywka Fire Emblem nic nie straciła na konsolach przenośnych, takich jak Game Boy Advance, Nintendo DS oraz Nintendo 3DS, jednakże powrót do konsol domowych pozwoli nam dostarczyć tytuł o wyższej jakości niż na handheldach, nie tylko pod względem złożoności gry, ale też grafiki i muzyki.

Yamagami dodał:

Osobiście wolę grać w Fire Emblem na telewizorze, bowiem chcę cieszyć się imponującą grafiką i muzyką. Lubię tworzyć gry na konsole domowe: w końcu to ja zdecydowałem o przeskoczeniu z Game Boya Advance na GameCube’a i Wii! Dzisiejsi gracze są jednak zajęci i granie w strategie, gdzie trzeba myśleć nad każdym ruchem, jest dla nich trudne w warunkach domowych. Dlatego przez 10 lat tworzyliśmy gry na handheldy.

Dzięki tworzeniu na Nintendo Switch możemy dać graczom wybór – grę na dużym ekranie albo zabawę w dowolnym miejscu w trybie przenośnym, co jest świetnym rozwiązaniem dla dzisiejszych zajętych graczy. Myślę, że jest to idealna konsola dla serii Fire Emblem.

Jak będziecie woleli grać w nowego Fire Emblema – przed TV, czy może jednak w trybie przenośnym?

6 komentarzy

  1. Premiera FE 2018 to właśnie będzie moment który może skusi mnie do zakupu Switcha. Po drodze jeszcze Fire Emblem Warriors…
    -Myślałem nad Disgaea 5 ale odbiłem się od 1 części na PS2, i z recek wynika że piątka jest jeszcze bardziej skomplikowana i hardkorowa.
    -Zeld nie lubiłem nigdy, nie przepadam też za grami open world.
    -W Splatoona nigdy nie grałem, koncept mnie zupełnie nie porwał, a z całości najbardziej mi podpasowały koncerty Marie i Callie 🙂
    -I Am Setsuna – fajne, ale jest na Steamie, a Switcha traktuje jako konsolę stacjonarną (handheld to dla mnie bonus).
    -A Mario Kart 8 Deluxe cóż, grałem dużo w Mario Kart Wii i owszem fajna zabawa, ale nie wystarczy jako system seller sprzętu za 1,5 kafla.

Dodaj komentarz