Kilkanaście dni temu pisaliśmy o tym, że Niantic zaczyna banować cheaterów w Pokémon GO. Okazało się jednak, że niektóre z kont były zawieszane zbyt pochopnie. Teraz studio przywraca niektóre z nich do życia.
Jak można przeczytać w oświadczeniu wydanym przez firmę:
Wciąż staramy się zapewnić uczciwość i odciążyć nasze serwery poprzez blokowanie nieautoryzowanych aplikacji i bany dla kont nieprzestrzegających zasad. Wliczamy w to boty i próby wyłudzenia danych – zawieszamy konta powiązane z takimi aktywnościami. Niektórzy gracze być może nie zorientowali się, że niektóre z aplikacji pomagające w namierzaniu stworków pokazują nie tylko pobliskie Pokémony. Każda z takich aplikacji może zbierać dane, niektóre nawet bez wiedzy użytkownika, które są następnie kolekcjonowane przez twórców tych programów. Działanie tych aplikacji na nasze serwery przypomina atak DDoS. Z tego powodu zostaliśmy zmuszeni do zbanowania niektórych kont powiązanych z takimi aplikacjami, co spowodowało zaniepokojenie u niektórych z osób, które nie wiedzą dlaczego dostęp do gry został im odebrany. Jest to niewielka część kont spośród wszystkich zawieszonych.
W wyniku zmian w naszej infrastrukturze, jesteśmy w stanie odbanować niektóre z kont. Aplikacje z dodatkowymi mapami korzystające z danych z naszych serwerów nadal naruszają nasze Warunki Świadczenia Usług i dalsze ich używanie może skutkować ponownym banem. Konta, których jedynym celem było wykradanie danych nie zostaną odbanowane. Konta używające aplikacji lub stron internetowych to zdalnego łapania Pokémonów, walk, przejmowania Gymów czy zbierania zasobów z PokéStopów także nie zostaną odbanowane. Naszym głównym celem jest zapewnienie wszystkim graczom uczciwej rozrywki, więc agresywne banowanie kont nie przestrzegających zasad będzie kontynuowane.
Sprawdźcie, może jesteście jedną z osób, które znów mogą grać na swoim koncie.