[Plotka] Switch: pożegnanie z Friend Codami, więcej szczegółów na temat baterii i warianty kolorystyczne

Kolejna porcja ploteczek od Laury Kate Dale z Let's Play Video Games

Po miesiącach bazowania na plotkach, nie raz fałszywych przeciekach i zdjęciach wydrukowanych w 3D „prototypów”, w końcu zbliżamy się do zaplanowanej na 13 stycznia prezentacji nowej platformy Nintendo. Switch będzie pierwszym sprzętem giganta z Kioto, który spróbuje ugryźć dwa rynki jednocześnie – rynek konsol stacjonarnych oraz handheldów. Choć sympatycy elektronicznej rozrywki z dużym entuzjazmem przywitali jego debiutancki zwiastun, wraz z kolejnymi informacjami publikowanymi przez nintendowskich donosicieli, w ich głowach zaczęły się rysować czarne scenariusze. Czy konsola będzie wystarczająco mocna, by udźwignąć software deweloperów third-party? Czy bateria wystarczy na dłuższe wycieczki? Czy Nintendo zadba w końcu o swoje usługi sieciowe? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań z pewnością poznamy podczas styczniowej prezentacji, a na ten moment możemy jedynie posilić się kolejną porcją plotek z zaufanego źródła.

https://www.youtube.com/watch?v=f5uik5fgIaI

Znana z wcześniejszych donosów Laura Kate Dale z portalu Let’s Play Video Games po raz kolejny podzieliła się kilkoma ciekawymi informacjami na temat wyczekiwanego sprzętu:

  • Na lewym Joy-Conie znajdzie się przycisk do nagrywania,
  • Koniec z Friend Codami. DeNa pomaga Nintendo w przygotowaniu funkcji sieciowych nowej konsoli,
  • Wydanie Red Dead Redemption 2 na Switchu będzie niemalże niemożliwe, głównie ze względu na relacje pomiędzy Nintendo a Rockstarem. Przygotowanie portu Overwatch wymagałoby gruntownego „remontu” gry ze względu na konieczność ciągłego połączenia z siecią,
  • Opóźnienie daty premiery? Nie ma takiej możliwości,
  • Konsola pozwoli na komunikację głosową pomiędzy graczami,
  • System wyposażony będzie w Bluetooth,
  • Dodatkowe Joy-Cony będą dostępne w sklepach już na starcie. Stacje dokujące wejdą do sprzedaży nieco później i będą „tanie” – cokolwiek rozumie przez to Laura,
  • Nie będzie zestawów z Pro Controllerem. Te dokupić trzeba będzie osobno,
  • Bateria wystarczy na 3 godziny przy maksymalnych ustawieniach. Z włączonym trybem oszczędzania energii i przyciemnionym ekranem pozwoli na dłuższą zabawę,
  • Ładowarka USB pozwoli na szybkie i łatwe ładowanie konsoli,
  • Tylko 3 gry z Gamecube’a w Virtual Console w dniu premiery – zoptymalizowane do oryginalnych rozdzielczości,
  • Jeden wariant kolorystyczny na starcie. Niewykluczone, że w późniejszym czasie pojawią się różne edycje,
  • W prawym Joy-Conie znajdzie się wskaźnik IR, który zastąpi funkcje ekranu dotykowego w trybie stacjonarnym,
  • Konsola posiadać będzie 32 GB wbudowanej pamięci. Karty SD pozwolą na jej rozszerzenie do 128 GB,
  • Nie ma planów wydania Mass Effect: Andromeda na Switcha. Laura podkreśliła, iż trzecia odsłona serii sprzedała się tragicznie na Wii U.

34 komentarze

  1. Czym usiłuje się przyciągnąć uwagę potencjalnego kupca? ”Odpinane kontrolery = musisz je mieć!”. ”Pragniesz ich – inne konsole tego nie mają!”
    ”I nie przejmuj się, że gier będzie mniej niż na WiiU = ważne są Odpinane Kontrolery”.
    3 godziny pracy na baterii i (zapewne) gry z e-shopu dużo droższe, aniżeli ich pudełkowe odpowiedniki.
    Chyba nie tym razem, droga firmo Nintendo…

  2. @HATER Jeśli ładowarka będzie z USB znacznie ułatwi to używanie powerbanków.

    @TS tu chyba chodzi o brak możliwości dokupienia DODATKOWEGO docka – bo jeden na 100% musi być w zestawie.

    3 gry z GC… widział bym the Legend of Zelda Wind Waker, Super Mario Sunshine i Metroid Prime 🙂

  3. Bateria boli, chociaż tak jak napisał @Rob3rt, Powerbank może okazać się zbawienny. Trzeba będzie się w niego zaopatrzyć nim zacznę myśleć o Switchu.

    Cieszy mnie rozwój funkcji sieciowych. Mam nadzieję, że poza czatem głosowym znajdzie się także klasyczny system wiadomości chociażby z osobami z listy znajomych

  4. Taa? Ale wstrzymajcie się z tym powerbankiem, bo inne strony ćwierkają, że ten usb będzie typu C – no chyba, że taki już macie to spoko.
    Ja poza tym nie wiem jak można w ogóle funkcjonować z przenośnym sprzętem bez usb, do 3ds-a i ds-a nie mam w ogóle ładowarek, jeno kabelki usb. Mam plan, że kiedyś ds-a (a może i 3ds-a) przerobię, żeby miał gniazdo micro-usb, a nie to dziwne COŚ.

  5. RDR2 na Switchu będzie niemalże niemożliwe bo obstawiam, że konsola go nie uciągnie.
    Mass Effect 3 sprzedał się tragicznie na Wii U bo w momencie premiery na rynku były 3 miliony posiadaczy konsol z czego 1/3 w Japonii, więc nie wiem na jaką sprzedaż liczyli?

    Coś mi się wydaje, że Switch podzieli los Wii U, bo ani to nie jest konsola przenośna (3 godziny na baterii?), ani stacjonarna (32GB? Serio?) + patrząc na obecną politykę Nintendo wsparcie 3rd party szybko się skończy i nie będzie w co grać. Nintendo jest w stanie wydać ok. 4 dobrych tytułów rocznie, z tego jeden remaster HD. Z 3rd party tak naprawdę można liczyć tylko na Atlus – to kolejny tytuł. Oczywiście są gracze, którym wystarczy 5 nowych gier na rok, szkoda tylko, że kolejne gry Nintendo robią się strasznie wtórne. Pamiętam „wow” po premierze New Super Mario Bros. na DSa w 2006, po kilkunastu latach czekania na kolejną odsłonę w 2D. W tej chwili po kolejnych częściach na DSa, Wii, 3DSa, Wii U i SMM nie za bardzo chce mi się kolejny raz grać w to samo na Switchu. Tak samo z Mario Kart, MonHunem i innymi seriami. Z drugiej strony jak patrzę na „odświeżone” serie Nintendo w postaci np. Metroid Prime: Federation Force, to sam nie wiem co gorsze… Krótko mówiąc nie wygląda to dobrze i bardzo chciałbym się mylić, ale wydaje mi się, że przed nami premiera ostatniej konsoli Nintendo.

  6. Mnie Switch kupił prezentacją na trailerze. Po kilkunastu tygodniach hype się unormował i zrobiłem się sceptyczny. @INK to, że konsola ma 32GB nie boli, bo masz slot na SDki, gdzie możesz mieć ich tysiące i na każdym inna gra – coś jak zwykły kartridż do 3DS czy nawet Pegasusa 😉 Czekam do stycznia na jedną chyba najważniejszą wiadomosć: co z grami 3rd party? Czy skazani jesteśmy na Mario i Zeldę jedynie a może dojdzie do tego grono uwielbianych postaci od konkurencji. Jeżeli Nintendo będzie dalej zamkniętą korporacją na innych temat Switch zostawiam i nie odkopię raczej już nigdy.

  7. Po pierwsze 32GB, podczas gdy gry ważą już po 40-50GB to jakaś kpina. Podczas gdy u konkurencji 1TB jest już standardem, N oferuje pojemność dysku, która mnie na moim PS3 nie starczyłaby na same dane gier przy mojej nieco większej kolekcji.
    Po drugie nie wiadomo co będzie można robić z tymi kartami SD, na Wii U też był slot SD, tylko co z tego, skoro nie można było na niej nic zapisać?
    Po trzecie, nawet jeśli będzie tak jak mówisz, to karty SD wcale nie są takie tanie, karta 64GB Kingstona czy Sandisk kosztuje około 70 zł – znając Nintendo ceny gier cyfrowych i tak będą wysokie, nie wiem kto będzie chciał kupować wersje cyfrowe, skoro będzie musiał do każdej dopłacić prawie połowę ceny.
    Po czwarte, jedną z największych zalet wersji cyfrowych jest wygoda – nie musisz żonglować płytami/kartami, wszystko masz na dysku, w tym przypadku to będzie dodatkowe utrudnienie, gdyż większość urządzeń po zmianie karty musi „przetworzyć” dane.
    Reasumując – żenująco mała pojemność dysku zamyka Nintendo drogę do udanej cyfrowej dystrybucji, która w tej chwili na platformach konkurencji jest podstawowym środkiem sprzedaży gier.

  8. Swego czasu sporo kupowałem cyfrówek na 3DSa, kilkanaście tytułów się uzbierało. Oczywiście to tyle co nic w porównaniu z moimi zakupami cyfrowymi na konsole Sony; Tam kupiłem już pewnie koło setki tytułów, no ale jak się wkłada trochę wysiłku w infrastrukturę, umie ruszyć głową i zrobić przecenę to nic dziwnego. W tym miesiącu kupiłem już Catherine na PS3 za 12,50 zł, wersja pudełkowa kosztuje koło 100.

Dodaj komentarz