NES Classic uruchamia gry z Segi Genesis, GameBoya, Super Nintendo i więcej

W sieci pojawił się tutorial z instrukcją implementacji emulatora RetroArch

nintendo-nes-classic-edition

Niedługo po premierze retro-konsoli Nintendo NES Classic, hakerzy udostępnili metodę na dodanie dowolnej ilości gier 8-bitowego Nintendo do konsoli, co znacznie podbiło ogromne już i tak zainteresowanie maszynką.

Jednak, jak się okazuje, to nie wszystko, co „potrafi” NES Classic. W sieci pojawił się tutorial z instrukcją implementacji emulatora RetroArch, który umożliwia uruchomienie wielu różnych systemów, w tym m.in. gier z konsol Super Nintendo i Segi Genesis. RetroArch ma w swoim buildzie również mocniejsze sprzęty, na przykład PlayStation One, jednak nie wiadomo, czy moc klasyka pozwoli na ich uruchomienie.

Przyznać się, kto już tuningował swojego klasyka :)?

https://www.youtube.com/watch?v=Uj4_clJg_kA

Brak komentarzy

  1. Nintendo ma w portfelu masę rarytasów których nie umie spienieżyć. W biznesie poruszają się jak słoń w składzie porcelany. Marketing to też porażka. Żeby 1 im wyszło, 4 rzeczy muszą spier…ić

    Pisałem już dawno że ten Mini Nes powinien wyjść z wbudowanym e-shopem w którym gry byłyby po max 1 euro. Mnie najbardziej interesuje SNES i MAME 🙂 Oczywiście za dużo się nie wpakuje do pamięci tego liliputa ale Best of The Best jak najbardziej 🙂

  2. To czego nie robi nintendo trzeba robić za nich. Wszystkie potrzebne pliki już pobrałem w weekend szykuję się do wgrywania, sądzę że cała moja kolekcja się zmieści na nes classic, ale nie doczytałem jeszcze ile jest pamięci na mikrusie. Przynajmniej nes i sens i wszystkie poczciwe GB będą stały w gablocie razem z grami i cieszyły oko, a będę ujeżdżał nową maszynkę 😉

  3. A ja sie przyznam, że do swojej maszynki dodałem „jedynie” około 80 klasyków z NES’a.

    Może jeszcze dodam kilka pozycji jak implementacja nie będzie zbyt skomplikowana, ale nie ma sensu bawić się w gry PS1, ze względu na to, że z tego co mi wiadomo NES Mini ma dysk o wielkości ok. 500 MB.

  4. Z ”BiG N” zrobiło się ”małe n”.
    Pozdrowienia dla wszystkich ”januszy” z firmy Nintendo – wasz marketing leży i kwiczy – jeśli wam mózgi wyłączono, to wasi fanowie będą myśleć za was. 😀
    Szczerze mówiąc: życzę im jak najszybszego upadku – może wtedy przyjdzie jakiś wizjoner, wykupi tego trupa i postawi z powrotem na nogi (i wszystko powróci do czasów świetności).
    PS. Całkowicie zgadzam się z tym, co wcześniej napisał użytkownik Mobor.

Dodaj komentarz