Kategoria Retro
[Recenzja] Game & Watch: Super Mario Bros.
[Recenzja] Star Fox Adventures
Odejście od typowej dla danego tytułu formuły na rzecz zupełnie nowej mechaniki rozgrywki niemalże zawsze spotyka się z umiarkowanym entuzjazmem ze strony fanów. Całkowita “transformacja” marki to dość ryzykowna gra. Stawką jest nie tylko zaufanie jej dotychczasowych sympatyków, ale i przyszłość…
[Recenzja] Mario vs. Donkey Kong 2: March of the Minis
Seria Super Mario towarzyszy mi już od wielu lat. Szalone przygody braci hydraulików zawsze dawały tonę radości, czy to w świecie platformówek w dwóch i trzech wymiarach, w wyścigach gokartów, czy w pozytywnie przesadzonych wersjach przeróżnych sportów. Jednak nigdy w…
[Recenzja] Sin and Punishment (Virtual Console)
Jest rok 2000, na półce pod 21’ kineskopowym telewizorem, tuż obok magnetowidu VHS leżą sobie PlayStation i Nintendo 64. W Polsce hegemonie Pegazusa zdaje się przełamywać pierwsza konsola SONY. Stacjonarka Nintendo jest już na przegranej pozycji – gier na N64…
[Virtual Console Wii U] Recenzja: Mario & Luigi Partners in Time
Nintendo udostępniło wybrane gry z DS na Wii U. Jednym z takich tytułów jest Mario & Luigi: Partners In Time. Zapraszam do recenzji. UFO Pewnego spokojnego dnia, Mushroom Kingdom zostało zaatakowane przez statki kosmiczne. Sprawcami całego zamieszania są wrogo nastawione…
[Recenzja] Kirby’s Epic Yarn
Kiedy pobrałem Kirby’ego na swoją konsolę, chciałem go włączyć tylko na pięć minut, żeby zobaczyć, jak wygląda obsługa gier z Wii na Wii U, a do prawdziwego grania zasiąść później. Z pięciu minut szybko zrobiły się dwie godziny… Wsiąkłem. Kirby’s…
[Recenzja] Mario Kart Super Circuit
Cofnijmy się do roku 2001, kiedy to Game Boy Advance miał swoją premierę. Wielu ludzi oczekiwało nowego standardu przenośnego grania, oczekiwało też nowych hitów od Nintendo. Przenośna konsola o mocy porównywalnej ze SNESem to był idealny pretekst do stworzenia pierwszego…
[Recenzja] 3D Fantasy Zone II
Zanim SEGA na dobre rozkręciła się z domowymi konsolami i wrzucaniem niebieskiego jeża gdzie popadnie, był taki okres w którym programiści bądź sami szefowie firmy ostro palili pewne ziele oraz pili wysokoprocentowe sake. Tak przynajmniej przypuszczam, ale czy istnieje inne…