Wśród kilkudziesięciu Pokémonów dodanych w Pokémon Sun & Moon znalazł się Komala, przypominający koalę stworek, który cały czas siedzi na kawałku drewna. Charakteryzuje się on ciekawą umiejętnością, Comatose, która pozwala mu atakować bez problemów podczas snu.
A Komala śpi zawsze, gdyż taki jest jego domyślny status, choć, w odróżnieniu od stworków wysłanych do snu za pomocą ruchów takich jak Hypnosis, przy jego nazwie nie wyświetla się oznaczenie o znajdowaniu się w stanie drzemki. Pokémon jest w stanie używać dowolnych ataków — zarówno tych, z których można korzystać jedynie w stanie snu, jak Sleep Talk lub Snore — a także wszystkich innych. Dziwne, nie? Jak on w ogóle atakuje, skoro ciągle chrapie?
Fani pokusili się o ciekawą teorię, która wyjaśnia powyższe wątpliwości — według niej Pokémonem w tej parce jest nie koala, a… kłoda, której bez ustanku się trzyma. Że bez sensu? Spójrzcie na wersję shiny Komali. W przypadku większości stworków rzadsza wersja Pokémona charakteryzuje się nieco innym ubarwieniem. U Komali kolor zmienia jedynie kawałek drewna.
It all makes sense now ?pic.twitter.com/m8p3DefOAC
— PokéTrends (@PokeTrends) 14 grudnia 2016
Dodatkowym argumentem za hipotezą wysnutą przez graczy jest animacja ruchu Komali znaleziona w plikach gry (o znalezisku tym pisaliśmy jakiś czas temu). Zwierzak jak spał, tak śpi dalej. To kłoda się kręci.
Czujecie się przekonani?
A-ale przecież w Pokemonach nie ma zwierząt, a przynajmniej nie są pokazane wprost. Więc to nie może być zwykły koala, tylko pokemon-koala żyjący w symbiozie z pokemonem-kłodą.
Raczej odpada, bo według pokedexu Misiek otrzymuje drewno od rodziców. Prędzej bym się skłaniał ku wersji Rotfela.