W lutym ubiegłego roku w Japonii, a w lipcu na Zachodzie ukazała się I Am Setsuna, jRPG autorstwa studia Tokyo RPG Factory, starające się nawiązać do klasyków gatunku, w tym do jednego z największych z nich – Chrono Triggera. Patrząc na oceny, które dostała gra, nie bardzo się to udało, ale tak czy siak jest to pozycja, która może być ciekawym kąskiem dla fanów japońskich rolplejów.
Po premierze na Vicie (tylko w Kraju Kwitnącej Wiśni), PC i PS4 przyszła pora na Switcha. Od jakiegoś czasu wiedzieliśmy, że gra wyląduje na nowej maszynce Nintendo w Europie i USA, ale nie znaliśmy dokładnej daty premiery (japońską był 3 marca, czyli dzień pojawienia się Switcha w sklepach).
Teraz już wiemy – I Am Setsuna będzie tytułem startowym Switcha także na Zachodzie. Dostępna będzie jedynie wersja cyfrowa, z dołączonym DLC Colosseum, które pozwoli na stoczenie starć na arenie pomiędzy graczami.
Drugie Wii mocno 🙁
zachodnich graczy nie przyciągną grami ze steam’a sprzed roku… nie tędy droga nintendo.
Chciałem w to kiedyś zagrać, ale wydawca zrezygnował z wydania Vitowej wersji na zachodzie a na PS4/PC szkoda mi czasu na takie gierki więc odpuściłem. Jak będę miał Switcha to pewnie kiedyś ogram bo tytuł mimo że słabszy to jednak wykonaniem i klimatem trochę przypomina mi Bravely z 3DSa.
Nie ukrywam szkoda trochę że tylko wersja cyfrowa mimo wszystko preferuje nośnik fizyczny. No cóż to Switch ma póki co ma jak dla mnie trzy tytułu dla których warto go kupić: Xenoblade Chronicles 2, Project Octopath Traveler, Fire Emblem 😛