Znamy cenę abonamentu sieciowego Switcha!

Będzie taniej niż u konkurencji: PS+ i Xbox Live Gold

120161113164416

Ujawnieniu płatnego abonamentu sieciowego Switcha towarzyszyło dużo głosów krytycznych. Nintendo było ostatnią z dużych firm, która nie żądała pieniędzy za granie po sieci. Teraz się to zmieni.

W wywiadzie udzielonemu Nikkei CEO Nintendo, Tatsumi Kimishima zapowiedział, że za dostęp do sieciowych serwisów Switcha trzeba będzie zapłacić między 2000 a 3000 jenów, co daje kwotę znajdującą się gdzieś w przedziale 70-110 złotych.

To taniej niż podobne usługi oferowane przez Sony oraz Microsoft, jednak trzeba pamiętać, że o ile oferta konkurencji to kilka darmowych gier miesięcznie, Nintendo, a przynajmniej tyle wiadomo na tę chwilę, zaoferuje jedynie klasyki ze swoich starszych konsol, które w dodatku po miesiącu zostaną nam zabrane, a także specjalne zniżki dla subskrybentów. 

Szef firmy przyznał także, że Nintendo „studiuje” Wirtualną Rzeczywistość. VR zostanie dodane do Switcha, gdy japońska firma wymyśli skuteczne remedium na niemożność przebywania w Wirtualnej Rzeczywistości przez dłuższy czas.

Brak komentarzy

  1. To gówno powinno kosztować maks 35 zł za rok.

    Dostaniemy grę na miesiąc z ery NES’a / SNES’a. Grę którą każdy i tak już kupił raz, dwa lub trzy razy… Na Wii VC, 3DS VC czy też WiiU VC. I teraz zapłaci jeszcze czwarty w abonamencie (bądź piąty jeśli miał na kardridżu).

    Dostaniemy możliwość grania online w DWIE GRY w pierwszym roku. W Mario KArt 8 w którego już od lat gramy za darmo na WiiU i w Splatoon 2… a później pewnie posucha w grach online do momentu premiery nowego SMASHa. Łącznie w trakcie całej generacji pewnie i tak wiele gier online będzie…

    No i nie zapomnijmy o zniżkach. Subskrypcja zapewni pewnie dodatkowe 10-20% zniżki dla tytułów które w eshopie kosztować będą 289 zł. Tytułów kilkuletnich jak i nowych które na konsolach Nintendo ceny przecież nie tracą… chyba że po 4-5 latach w momencie wejścia Nintendo Select?

    Dla kogo to ma niby być program? Powinni mierzyć siły na zamiary. Taki program nie ma prawa bytu na Nintendowym sprzęcie.

  2. @TS jeśli to pozwoli im dogonic Xbox Live tak jak Sony dogoniło przy okazji wprowadzenia opłat za online na PS4 to ja jestem skłonny płacić im te 100 zł nawet jeśli nie bede grał w te gierki ale niech będę miał powód. No w sumie Splatoon na bank i może Mario Kart bo gra sie świetnie online ale raczej będą musieli też pojść bardziej ze swoimi grami w online aby cos z tego bylo – kto wie – moze każda gra N będzie miała online np nowe Mario

  3. Ale czemu wy tak się spuszczacie nad tymi „darmowymi” grami. Gry ze SNES’a i NES’a to tylko MEGA pierdółka i nic nie wnoszący dodatek, a nie główny powód dla którego kupujesz usługi sieciowe. 100 zł na rok to wychodzi 8 zł 33 grosze na miesiąc. To jest śmieszna cena. Masz z tym problem, nie zjedz raz w miesiącu Happy Meala w McDonalds i masz problem z głowy. Miałem obawy, że 100 zł każą sobie płacić miesięcznie. Nie jest źle. Abonament zawsze można kupić dopiero po ukazaniu się interesującej nas gry z multi online. Ja bym potrzebował do nowego Monster Hunter’a czy Pokemonów ale takie Mario Kart 8 wolę ogrywać na WiiU.

Dodaj komentarz