Bliższe spojrzenie na walki w DRAGON QUEST TREASURES

Zawsze chciałem zostać poszukiwaczem skarbów, może wy tak samo? Nawet jeśli nie, to Dragon Quest Treasures zapowiada się całkiem ciekawie!

Dragon Quest Treasures swoją premierę będzie miał na początku przyszłego miesiąca, a już teraz możemy całkiem sporo dowiedzieć się na temat tego spin-offu. Tym razem Square Enix postanowiło podzielić się informacjami na temat walki w grze.

Jeśli śledziliście wcześniejsze informacje o grze, to wiecie, że bohaterami są Erik i Mia, którzy wyruszają na bezkresne pola Draconii w celu poszukiwania skarbów. Na swojej drodze spotkają wielu reprezentantów fauny i flory. Część z nich będzie do nich nastawiona agresywnie i nie zawaha się ich zaatakować. W takim momencie na obronę pary przyjdą potwory, które wcześniej poskromili. Z całej ferajny mogą wybrać sobie 3 monstra, które będą towarzyszyć im w trakcie podróży.

Akcja w grze jest szybka, ale nie jest skomplikowana, więc każdy powinien szybko przysposobić się do walki. Gdy tylko zauważymy, że na naszej drodze staną jakieś potwory, to podchodząc do nich, nasi towarzysze rozpoczną walkę. My nie będziemy musieli nic robić, ponieważ sterować nimi będzie AI. Po zwycięskiej bitwie dostaniemy punkty doświadczenia, złoto i przedmioty. Erik i Mia nie do końca muszą stać z boku, ponieważ sami będą mogli użyć swoich smoczych sztyletów i proc, aby przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść. Można będzie także zakraść się do potwora i od tyłu zadać mu sporo obrażeń. Oczywiście nie chcąc brać udziału w walce, możemy zostawić to potworkom, a sami będziemy kopać za skarbami.

Potwory reagują na dwie komendy: Gather Around – podczas której zbierają się wokół bohaterów i Go Go Go – która zachęci je do zaatakowania najbliższego celu. Wspomniane wcześniej sztylety i proca poza atakowaniem przeciwników, możemy również wykorzystać w eksploracji. Zbijanie beczek i skrzyń stanie się z nimi bardzo wydatne. Śrut do procy będziemy mogli znaleźć lub kupić w sklepie Axela. Co więcej, śrut może mieć różne właściwości, jeden nas uleczy, a inny wzmocni naszego potwora. Wiele potworów ma słabości, które będzie można wykorzystać z pomocą odpowiedniego śrutu. Abstrakcyjne może się wydawać użycie procy do rekrutacji potwora, ale z pomocą koleżeńskiego śrutu wszystko jest możliwe. Jeśli natomiast otrzymamy obrażenia, to z pomocą smoczych sztyletów będziemy mogli się trochę uleczyć.

Zrekrutowane potwory różnią się swoimi umiejętnościami, a tych mają po kilka. Nawet w obrębie tego samego gatunku potwora zdolności mogą być inne. AI samo dopasuje, jaki typ akcji ma użyć, czy to atak, czy też wsparcie. Możliwe będzie połączenie umiejętności pomiędzy całą grupą i wyprowadzenie potężnego ataku zwanego Monster Medley! Wraz z każdym atakiem rośnie pasek Smoczych Sztyletów. Gdy napełni się on do końca, możliwe będzie użycie unikalnego super ataku – Unleash the Dragon. Slime’a zamienimy w meteoryt i zrzucimy go ze stratosfery! Eirk i Mia mogą naładować trzy ładunki sztyletów i wykorzystać je także do swojej unikalnej umiejętności – Wild Side. Ich prędkość i statystyki wzrosną, czyniąc ich jeszcze bardziej niebezpiecznymi na polu bitwy.

Jeśli graliście w inne odsłony gier z uniwersum Dragon Quest, to mogliście natknąć się na medale. Tych nie zabraknie także w Dragon Quest Treasures, a znajdziemy je w skrzyniach lub wylecą z pokonanych przeciwników. Owe medale będzie można wyekwipować, co przełoży się na boost do statystyk. Zwiększając poziom naszej ferajny, będziemy mogli założyć więcej medali. Każdy medal będzie miał inny efekt i podzielone zostaną one na 4 kategorie rzadkości: Brązowe, Srebrne, Złote i Tęczowe.

Dragon Quest Treasure zadebiutuje wyłącznie na Nintendo Switch 9 grudnia 2023 roku. Gra trafi zarówno do dystrybucji cyfrowej, jak i pudełkowej i na ten moment jej ceny zaczynają się od 259 zł.

Dodaj komentarz