Do sieci trafił dzisiaj nowy film poświęcony dwóm nowym nadchodzącym tytułom z uniwersum Pokemon — Scarlet i Violet. Głównie skupił się na prezentacji różnych typów rozgrywki, jakie będą dostępne we wcześniej wspomnianych grach na premierę. Jeśli chcecie, to dany film znajdziecie powyżej, a poniżej postaram się streścić nowe informacje, jakie udało się wyciągnąć z tego 14-minutowego przedstawienia.
Pokaz rozpoczął się od starcia z Lechunkiem, którego kaczor rozwalił, krystalizując się. Następnie przeszliśmy do swobodniejszej eksploracji, gdzie na naszej drodze stanął święcący się Jigglypuff. Nie jest to jednak Shiny potworek, a taki, który w trakcie konfrontacji z nami, sam się skrystalizuje. Ten zmienił typ na wodny, a zmienić się da na 19 różnych typów. Po tym zapoznano nas z komendą 'Let’s Go’, po której nasz towarzyszący pokemon, ruszył naprzód. Napotykając innego stwora, rozprawił się z nim, a gdy trafił na przedmiot, to go podniósł. Po otworzeniu mapy mogliśmy sobie zaznaczyć punkt, który będzie się nam wyświetlał na mini mapie i wskakując na legendarnego mounta, zmierzaliśmy do celu. Dojechaliśmy do bram miejscówki pod kontrolą Team Stars. Tam czeka na nas 10-minutowe zadanie, gdzie w tym czasie gracz musi pokonać 30 poków (można użyć Let’s Go, aby przyspieszyć zabawę). Po tym do walki wyzywa nas Liderka Mela, ale dalsze losy po premierze.
Druga postać wprowadza nas w arkany craftingu. W TM Machine możemy stworzyć dowolne TM’y, jeśli tylko mamy potrzebne materiały. Te zbieramy, pokonując lub łapiąc kieszonkowe potworki. Akcja przenosi się na pustynię, gdzie naszej pomocy potrzebuje Arwen (popup trawki na 5m przed nami, ciężko zignorować). To tutaj spotykamy pierwszego z tytanów, które są kluczowe dla ścieżki zabawy — Path of Legends. W trakcie starcia z nim zaprezentowano nowy typ przedmiotu, który w trakcie krystalizacji, zmienia typ naszego poka na najsilniejszy względem naszego przeciwnika. Krab uciekł, a bohaterka z pomocą link trade’a wymieniła się swoim stworem ze znajomym. Świeżo uzyskany Girafarig, ruszył do walki, a po zwycięstwie ewoluował. I tak po raz pierwszy zobaczyliśmy Farigirafa.
Taki zysk trzeba było natychmiast spieniężyć, więc bohaterka udała się do miasta, aby wyzwać na pojedynek lidera Artazon Gym. Oczywiście spotkaliśmy tam naszą przyjaciółkę/rywalkę Nemonę i okazało się, że przed walką musimy się pobawić w chowanego z Sunflorami. Przed każdym wyzwaniem, będziemy musieli przejść test — tego typu. Brassius wybrał do walki Sudowoodo, a my Fidough. Lider od razu zterastralizował drzewca w tym liściasty. Nasza trenerka zdecydowała się również użyć mocy terastalizacji i zamieniła psiaka w typ latający. Rezultat starcia poznamy pod koniec listopada, jak kupimy sobie grę.
Ostatni trener zabrał nas do barbera, gdzie pokazano nowe sposoby na zmienienie naszego wyglądu. Będąc wolnym od zobowiązań, możemy wyciągnąć kamerę i strzelić sobie selfika. Poza trzaskaniem fotek, pokemony wykorzystamy także do pikników. W ich trakcie będziemy mogli umyć naszych towarzyszy lub pobawić się z nimi. Czasami nawet znajdziemy jajka! W trakcie przerw na kanapkę będziemy mogli sobie ją zrobić sami. Wykorzystamy do tego składniki zdobyte w mieście. Jedzonko będzie dawało różne bonusy. Ułatwi nam złapanie stworka danego typu lub pozwoli zdobyć więcej doświadczenia itp.
Na koniec pokazano trochę rozgrywki wieloosobowej, gdzie czwórka znajomych podjęła się udziału w Tera Raidzie. Chansey stała się pokemonem duchem i znokautowała Sableeye’a naszego kolegi. Po chwili ten sam się zregenerował i kontynuował potyczkę. Poza wydawaniem poleceń trenerzy mogli również dopingować potworki, co wzmacniało je. Po wszystkim ta rzadka Chansey skończyła w pokeballu.
To by było na tyle w dzisiejszym pokazie. Premiera Pokemon Scarlet i Violet już 18 listopada, a preordery są już dostępne.
Dajcie mi moje trzecie evo
Z całego filmiku najbardziej mi się podobało robienie kanapek oraz gąbka o wyglądzie mareepa.
Ciekawe czy mięso można pozyskać z własnych stworków.
Z trailera na trailer ta gra wygląda coraz gorzej oraz coraz mniej mi sie podoba.
Gamefreak to są jednak specjaliści, od spie…enia największej marki na świecie.