Kolejny już rok za nami, a wraz z nim przyszedł moment na wyłonienie najlepszych gier i momentów, których byliśmy świadkiem w zeszłym roku na Nintendo Switch! W tym roku głosowaliście w 11 kategoriach, a w głosowaniu wzięła udział rekordowa liczba uczestników. Dziękujemy za poświęcenie chwili na oddanie głosów, a teraz zapraszamy do poświęcenia kolejnej chwili, aby poznać wszystkich laureatów, w tym podwójnego zwycięzcę w kategorii gry roku 2021!
1. Cena Expansion Packa do NSO i brak gier z GBx w nim (24 głosy)
Rozsądni gracze głosują portfelem, więc bardzo nas cieszy, że jest ich tak wielu na naszym portalu. W tym roku najbardziej rozczarowała was cena rozszerzonego abonamentu Nintendo Switch Online oraz to, jakie platformy dołączyły do usługi. Na pewno większość z was spodziewała się bardziej chronologicznego rozwoju usługi i wprowadzeniu do niej w pierwszej kolejności tytułów z Game Boya, Game Boya Colora i Game Boy Advance. Niestety Nintendo miało inne plany, a raczej były one spowodowane tym, że NERD (Nintendo European Research & Development) przygotowało emulator do portów Mario, więc mogli małym nakładem pracy wrzucić do go NSO. Niemałą kontrowersją okazała się także cena usługi. Do obecnych 80 złotych za rok (dla członkostwa indywidualnego) trzeba teraz doliczyć kolejne 170 złotych! Można się było spodziewać podwyżki wraz z rozszerzeniem usługi, ale chyba gracze nie spodziewali się aż tak drastycznego wzrostu.
2. Switch OLED to nie Switch PRO (20 głosów)
Zapewne miliony graczy na świecie oczekiwały w tym roku innej premiery sprzętu od Nintendo. Od jakiegoś czasu Nintendo Switch kiepsko sobie radzi z kolejnymi grami i potrzeba dużego nakładu pracy deweloperów, aby gra odpowiednio się prezentowała i funkcjonowała bez zarzutów. Niestety Nintendo zaoferowało nam tylko nieco odświeżoną wersję konsoli. Nowy ekran OLED, mimo że wygląda przecudownie, nie jest tym, czego chcieli gracze. No cóż, może w przyszłym roku albo w następnym, ale to już raczej nie będzie nowy model konsoli, a zupełnie nowa generacja.
3. Mniejsza celebracja rocznic marek Nintendo w porównaniu z 35 Super Mario (16 głosów)
Czerwoni znacząco rozbudzili apetyt po hucznych obrzędach 35 rocznicy Super Mario. Dlatego trochę dziwi i smuci potraktowanie po macoszemu jubileuszy kolejnych marek. Zelda dostała tylko port starej gry, specjalne Joy-Cony i Game & Watcha, a można było oczekiwać znacznie więcej. Z kolei Metroid dostał tylko nową grę, która co prawda jest grą roku, ale tylko tyle. Fani liczyli na więcej.
1. Powrót dużych Nintendo Direct (23 głosy)
Po 531 dniach oczekiwania powrócił król prezentacji — główny Nintendo Direct! „Big N” się przełamało i znowu „regularnie” zaczęło nas raczyć Directami wysokich lotów. Lutowy przyniósł nam zapowiedzi takich perełek, jak: Splatoon 3, Project Triangle Strategy i Mario Golf Super Rush. Właśnie takich zapowiedzi potrzebowali gracze! Następnie na E3 mogliśmy znowu poczuć jak się dzieci przy zapowiedziach: The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2, Advance Wars 1+2: Re-Boot Camp, Mario + Rabbids Sparks of Hope i Metroid Dread. Żeby udowodnić fanom, że Directy wracają na stałe, trzeci duży pokaz dostaliśmy we wrześniu! To tam ujawniono: Kirby and the Forgotten Land i Chocobo GP oraz powróciła ona — Bayonetta 3! Właśnie dla takich pozytywnych emocji powstają Directy. Obyśmy nigdy więcej nie musieli czekać na Direct niemal półtora roku.
2. Bayonetta 3 i Zelda:BotW 2 pojawią się w 2022 roku (20 głosów)
Tak, to się dzieje. Bayonetta 3 i kontynuacja The Legend of Zelda: Breath of the Wild są na kursie wydawniczym z cumowaniem w 2022 roku! Na pierwszą grę czekamy już ponad 4 lata, a po ostatnim trailerze widzimy, że wiedźma zmieniła fryzurę i nauczyła się nowych sztuczek. Będzie ogień! Jeśli chodzi o przygody Linka, to nikogo nie oszukamy, pisząc, że prawdopodobnie będzie to najlepsza gra następnego roku. Szykuje się nam jazda bez trzymanki i jeśli wszystkie domysły się potwierdzą, to może to być najważniejsza część pod względem fabularnym.
3. Premiera Nintendo Switch OLED (18 głosów)
Tak, dostaliśmy nowy model konsoli. Nintendo postawiło na cudowny ekran OLED, który idealnie spisuje się w trybie przenośnym. Podniesiono także ilość wbudowanej pamięci, więc na nowym modelu zmieści się więcej naszych ulubionych gierek. Ulepszono także głośniczki oraz odświeżono dock, który dzięki wbudowanemu portowi ethernet stał się nieco praktyczniejszy.
1. Dying Light: Platinum Edition (47 głosów)
Zombie i parkour okazały się zwycięskim połączeniem. Dying Light: Platinum Edition nie podzielił losu ostatnich zapowiedzianych wielkich gier i nie trafił do dystrybucji w chmurze. Otrzymaliśmy pełnoprawny port na karcie w pełnej i dopasionej wersji, czyli to, co gracze lubią najbardziej! Dodatkowo postarano się o dostosowanie gry do nowej platformy. Twórcy zapewnili sterowanie żyroskopem, możliwość użycia czujników ruchu do machania bronią, wsparcie dla HD Rumble oraz obsługę ekranu dotykowego. Sami widzicie, że panowie deweloperzy postarali się o wsparcie niemal każdej opcji, a dodatkowo możemy zagrać zarówno w co-opie lokalnym, jak i przez sieć. Produkt kompletny, więc 1 miejsce w 100% zasłużone!
2. The Lightbringer (5 głosów)
Nintendo Switch jest idealny do takich gier, więc nie ma się co dziwić, że The Lightbringer zaskarbił sobie waszą sympatię. W tej uroczej trójwymiarowej platformówce staramy się uwolnić krainę ze szponów zepsucia. W trakcie wyprawy towarzyszy nam duch naszej siostry, która zaginęła podczas tej samej podróży, na którą my teraz wyruszyliśmy.
2. Layers of Fear 2 (5 głosów)
Lubicie się bać? Wygląda na to, że tak. Ten pierwszoosobowy horror od Bloober Team odbił się szerokim echem na całym świecie, więc nie ma się co dziwić, że i na was wywarł wrażenie. Przygoda hollywoodzkiego aktora, który na prośbę enigmatycznego reżysera przyjmuje główną rolę w filmie kręconym na pokładzie transatlantyckiego liniowca, jest pełna dreszczy i niepewnej atmosfery.
1. Super Mario 3D World + Bowser’s Fury (28 głosów)
Pierwszy port tego roku okazał się również tym najlepszym. Solidna rozdziałka i w miarę równy framerate pozwoliły się odpowiednio delektować tym udanym mirażem platformówki trójwymiarowej i dwuwymiarowej. Spora różnorodność w projektach poziomów zapewnia zabawę na wiele godzin i na pewno nie zanudza nas na śmierć. Gra została zbalansowana, przez co nieco stała się przystępniejsza, a twórcy dopasowali tytuł do możliwości Switcha. Pełne wsparcie rozgrywki sieciowej pomaga w tych trudnych czasach, gdy jesteśmy „zamknięci” w domach. A poza samym portem dostaliśmy jeszcze świetny dodatek Bowser’s Fury. Z takim akcentem to musiał być wasz numer jeden.
2. The Legend of Zelda™: Skyward Sword HD (15 głosów)
Port na Nintendo Switch okazał się bardzo udaną propozycją dla fanów skrzata w zielonych gaciach. Rozłąka fanów z marką spowodowała wzrost czynnika nostalgii, więc porządny port dobrze wpłynął na ponowny odbiór gry. Poprawione sterowanie dostosowane do dzisiejszych standardów oraz ultra płynna rozgrywka na pewno nie przeszkadzały.
3. Dying Light: Platinum Edition (14 głosów)
Człowiek człowiekowi wilkiem, a zombie zombie zombie. Na ostatnim stopniu podium znalazła się polska produkcja od Techlandu, która jest najświeższym portem gry z dużych platform na Nintendo Switch. Deweloperzy stanęli na wysokości zadania i dostarczyli solidny produkt, który wykorzystuje sporo specyficznych funkcji „Pstryka”.
1. The Great Ace Attorney Chronicles (20 głosów)
Fani Phoenixa Wrighta mogą świętować! Wspólnymi siłami wynieśli przygody Ryunosuke Naruhodo na szczyt w kategorii wizualnych opowieści. Emocjonujący świat pełen uroku i dowcipów zadowolił starych fanów oraz przyciągnął nowych. Zbieranie dowodów, dedukcja i sądowe starcia zostały bardzo dobrze przedstawione w trakcie przygód początkującego prawnika. Na graczy czeka szereg spraw do rozwiązania, w tym odkrycie tajemnicy międzynarodowego porozumienia przestępczego oraz rozwiązania starej zagadkowej sprawy. Dziesiątki godzin prawniczej akcji, niebanalni bohaterowie, tajemnica w tle — tego wszystkiego można się spodziewać po bardzo dobrym przedstawicielu tego gatunku.
2. Danganronpa Decadence (11 głosów)
To chyba nie przypadek, że gracze lubią kolekcje. Spike Chunsoft zadbał aż o cztery tytuły w jednym zestawie. Trzy legendarne gry w połączeniu z całkiem nową letnią przygodą w stylu gry planszowej na pewno znalazły się na liście życzeń niejednego fana VN w tym roku. 67 bohaterów i ponad 1000 różnych wydarzeń pomiędzy bohaterami w tym wydaniu celebrującym 10-lecie serii musiało zdobyć wasze uznanie.
3. Doki Doki Literature Club Plus! (10 głosów)
Pisać każdy może, trochę lepiej i trochę gorzej! W tej grze od Team Salvato doświadczymy terroru romansów w stylu psychologicznego horroru. Do miłosnych spotkań doprowdzimy, tworząc własne wiersze, które następnie wręczymy naszym crushom. Po drodze będziemy musieli jeszcze wymazać wszystkie błędy, aby zapewnić sobie idealne zakończenie.
1. Axiom Verge 2 (21 głosów)
Gdyby nie Metroid Dread, to właśnie Axiom Verge 2 byłoby benchmarkiem dla metroidvanii w tym roku. Twórcy nie poszli na łatwiznę, powielając i powiększając to, co przedstawili w pierwowzorze. Dzięki kilku zmianom gra dosyć często prezentuje swoje własne ja. Bardzo dobre poziomy i muzyka oraz świetny lore czekają na graczy, którzy tylko przełkną dosyć wolny start.
2. Spelunky 2 (17 głosów)
Kiedy kultowa gra dostaje sequel, losy nie zawsze toczą się po myśli twórców. Na szczęście tutaj wszystko poszło lepiej, a wystarczyło, że deweloper nie próbował ponownie wymyślić koła. Proceduralnie generowane jaskinie znowu skłaniały do testowania i rozwijania swoich umiejętności.
3. Eastward (13 głosów)
Prawdziwa perełka tego roku. Eastward to piękna, szczegółowa i urocza gra przygodowa, w której gracz musi sprostać bliskiej przyszłości w niezbyt sprzyjających okolicznościach. Zarówno gracze, jak i krytycy dostrzegli siłę tej historii, a w dobrym odbiorze nie przeszkodziły im proste łamigłówki.
1. Mario Party Superstars (27 głosów)
Jeśli czytaliście recenzje halka, to wiecie, że to najlepsza gra imprezowa dostępna na Nintendo Switch. Zbiór znakomitych plansz i minigier wynagradza wiele, nawet pomimo braku nowej zawartości. Ku uciesze samotnych graczy Nintendo zadbało o wsparcie sieciowe, więc teraz, nawet kiedy rodzina i znajomi śpią, możemy zmierzyć się z kimś z drugiego końca kontynentu.
2. Just Dance 2021 (15 głosów)
Niczym nowa FIFA, Call of Duty lub Assassin’s Creed, Just Dance nie jest chętne do zmiany zwycięskiej formuły. W związku z tym dodanie 40 nowych piosenek i choreografii upewnia nas, że deweloperzy dalej nie będą musieli robić czegoś więcej. Jeśli lubicie się wiercić na środku pokoju, to nie można się tutaj pomylić.
3. WarioWare: Get It Together! (10 głosów)
No proszę, jak niewiele potrzeba, aby zadowolić graczy. Nowy pomysł odświeżył dobrze znaną formułę, a 5 godzin wystarczające na odblokowanie wszystkich minigierek w pełni usatysfakcjonowało część z was. To przepełniona humorem gra, idealna do krótkich sesji ze znajomymi lub rodziną.
1. Monster Hunter Rise (23 głosy)
To byłoby dziwne, gdyby gra roku nie wygrała również w swojej gatunkowej kategorii. Nie spotkałem jeszcze osoby, która by na tę grę narzekała. „Ułatwienie” rozgrywki nie pozbawiło jej głębi, a wiele zróżnicowanych potworów do pokonania pozwoliło spełnić się niejednemu łowcy.
2. The Legend of Zelda™: Skyward Sword HD (19 głosów)
To była idealna gra na lato! Każda część Zeldy to niezapomniana przygoda, a Skyward Sword to jedna z najważniejszych fabularnie części. Udany port przyciągnął ponownie miliony graczy przed ekrany hybrydowej konsoli. To część, która rozpoczęła wielkie eksperymenty w serii, a dzięki przystosowaniu jej do dzisiejszych standardów można stwierdzić, że gra zestarzała się jak dobre wino.
3. Persona 5 Strikers (11 głosów)
Wszyscy spodziewali się luźnego spin-offa, trochę zasmuceni tym, że główna część nadal omija Nintendo Switch. To, co zgotowało nam Omega Force, ociera się jednak bardziej o miano sequela. Mistrzowie musou kolejny raz dowieźli świetną grę na licencji i można prosić tylko o więcej!
1. Shin Megami Tensei V (17 głosów)
Ależ się nam perełka trafiła pod koniec roku. Po tylu latach czekania Atlus wywiązał się z obietnic z nawiązką. Gra okazała się pełnym wyzwań, satysfakcjonującym szpilem, który zjedna sobie fanów gatunku oraz graczy Persony. Jest to jak najbardziej klasyczne podejście do tematu, więc każdego śmiałka czekają dziesiątki godzin zabawy i grindu. Spotkania z demonami, a zwłaszcza negocjacje z nimi, na długo zapadną wam w pamięci.
2. Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin (13 głosów)
To trochę ironiczne, że wśród dwóch najlepszych gier RPG w tym roku znalazły się pozycje, których główną cechą jest zbieranie stworów do walki. I żadna z nich nie jest Pokemonami! To właśnie zabawa z wykluwaniem coraz to lepszych potworów jest tutaj najmocniejszym elementem i zostawia nas na godziny z konsolą w dłoniach. Historia, mimo że bez większego polotu, świetnie rozbudowuje uniwersum Monster Hunter.
3. Disco Elysium – The Final Cut (12 głosów)
No proszę, nasi czytelnicy docenili jednego z najlepszych RPG-ów ostatnich lat i to zanim pojawiło się oficjalne spolszczenie. Raczej szybko nie dostaniemy tak szczegółowego RPG-a, zatem jeśli jesteście fanami gatunku, to gra, obok której nie możecie przejść obojętnie.
1. Metroid Dread (37 głosów)
Podwójna korona dla międzygalaktycznej łowczyni nagród. To byłby dramat, gdyby Mercury Steam stworzyło kontynuację gry, na której teraz wzoruje się cały podgatunek. Na szczęście udało im się stworzyć tytuł o odpowiedniej dawce przystępności i wyzwań do sprostania. Obyśmy nie musieli czekać kolejnych 19 lat na szóstą część przygód Samus Aran.
2. Super Mario 3D World + Bowser’s Fury (28 głosów)
Nawet gdyby do sprzedaży trafiła tylko sama gra bez dodatku z Bowserem, to i tak warto by było ten remaster kupić. Zmiany i ulepszenia są na tyle odpowiednie, że gra się w to lepiej niż kiedykolwiek. Jeśli nie mieliście szansy ograć na Wii U, to nie pomińcie tej gry teraz.
3. Ghosts 'n Goblins Resurrection (5 głosów)
Wskrzeszenie klasyka zakończyło się sukcesem. Staroszkolna gra w najlepszym i najbrutalniejszym wydaniu. Sir Arthur wygląda świetnie w tej dwuwymiarowej stylistyce, nawet w trakcie wielokrotnych zgonów. Gra tylko dla tych, którzy nie rozpłaczą się po spóźnionej o 0,1 s akcji.
1. Monster Hunter Rise (20 głosów)
A to Ci niespodzianka! Jedną z dwóch gier roku została ostatnia część przygód o łowcach potworów. W Monster Hunter Rise dostaliśmy głównie to, z czego seria była znana przez te wszystkie lata. Po raz kolejny magicy z Capcomu zapewnili nam tytuł na setki godzin, który nie zanudzi nas, stawiając przed nami coraz to trudniejsze wyzwania. Do tego mogliśmy doświadczyć magii rozgrywki wieloosobowej i od pierwszego dnia cieszyć się łowami wspólnie z naszymi znajomymi. Nawet nie ma co się dziwić, że MHR zostało ex aequo grą roku — w to po prostu się dobrze grało każdemu.
1. Metroid Dread (20 głosów)
Cóż to była za przygoda! Samus Aran nie zaznała spokoju, a my dzięki jej misji na planecie ZDR mogliśmy wspólnie sprostać ponownemu zagrożeniu ze strony Pasożyta X. Studio Mercury Steam już przy poprzednim rimejku dało radę, ale teraz dostarczyło produkt na tip top. Prezentacja, projekt poziomów, ciekawa historia — mamy tu wszystko, co składa się na grę bardzo dobrą, a jeśli dołożymy do tego fenomenalną rozgrywkę i masę wyzwań zręcznościowych, to dostajemy grę na miarę tytułu gry roku.
3. Shin Megami Tensei V (13 głosów)
Nie lękajcie się V w tytule — to idealny moment, aby zapoznać się z serią SMT. Po kilku latach oczekiwań Atlus w końcu spełnił marzenia fanów. Posiadacze Nintendo Switch dostali najlepszy prezent świąteczny, o jaki mogliby prosić. SMT V to wielogodzinna uczta, w której nie tylko zadecydujemy o losie aniołów i demonów, ale i zabawimy się w hodowcę naszych pomocników w walce. Jak napisał Val w recenzji: „Niewiele produkcji tak dobrze zachęca do poznania ich systemów na wylot, by nas to nie znużyło.” Jeśli jeszcze nie zagraliście, to na co czekacie?
4. Super Mario 3D World + Bowser’s Fury (10 głosów)
Tego nikt się nie spodziewał! Gra z Mario na ten rok okazała się na tyle dobra, że trafiła do pierwszej piątki gier w tym roku. Już za czasów Wii U było wiadome, że to świetna pozycja z wieloma kapitalnymi pomysłami, ale dopiero ostatnie zmiany pozwoliły na zabawę nowszym graczom. A to tylko główna gra, bo przecież w zestawie jest jeszcze fenomenalny dodatek Bowser’s Fury, który, mamy nadzieję, wyznacza kierunek, w jakim udadzą się deweloperzy, tworząc kolejną odsłonę przygód hydraulika.
5. Pokémon Brilliant Diamond/Shining Pearl (5 głosów)
Znalazły się i poke-świry, które w tym roku uznały ostatni rimejk poków za godny miana roku gry. W sumie to nie ma się im co dziwić, bo to nadal bardzo dobra i komfortowa gra. Brak ambicji deweloperów nie przeszkodził fanom w miłej i prostej rozgrywce.
Jestem pozytywnie zaskoczony wynikami, jak bardzo są zbliżone do moich głosów i jak ogólnie sensowne są. Jedyne czego kompletnie się nie spodziewałem to AA na pierwszym miejscu w VNkach, wydawałoby się, że po hype wersji pctowej jednak Doki Doki zostanie liderem, a tu niespodzianka.
Mnie to nie dziwi, Ace jest chyba bardziej rozpoznawalny. Za to jestem rozczarowany, że pokemony nie wdrapały się na podium… w kategorii rozczarowanie roku :p