Hideki Kamiya obiecuje, że Bayonetta 3 wyrwie nas z kapci

...and we're gonna like it

Pisząc to, wciąż odczuwam lekkie niedowierzanie, ale… Bayonetta 3 żyje. Po czterech długich latach wyczekiwania jakichkolwiek wieści (innych niż „wszystko jest w porządku”), nareszcie doczekaliśmy się pierwszej prezentacji nowej odsłony przygód wiedźmy Umbra. Zwiastun gry został bardzo ciepło przyjęty przez internautów; przez parę ładnych godzin tytuł gry mienił się wśród trendów na Twitterze, a sam trailer idzie łeb w łeb z nowym Kirbym w walce o najczęściej odtwarzany materiał z dzisiejszego Nintendo Direct.

Głos w sprawie gry postanowił zabrać nie kto inny, jak Hidei Kamiya, dyrektor wykonawczy serii. W opublikowanej na blogu Platinum Games wiadomości Kamiya podziękował fanom za ciepłe przyjęcie zwiastuna i przeprosił, że musieli czekać na niego tak długo. Po raz kolejny podkreślił, że nie miał on wpływu na to, kiedy tytuł ujrzy światło dzienne, dodając, że było to uciążliwe dla niego samego jak i zespołu pracującego nad grą.

Przepraszamy, że kazaliśmy Wam czekać tak długo. Od zapowiedzi gry w 2017 roku minęły prawie cztery lata. To szmat czasu.

 

Wiem, że przez te cztery lata wielu z Was zadawało sobie pytania „co się dzieje z Bayonettą? Czy nadal nad nią pracują? Kiedy w końcu doczekamy się jakichś wieści?”. Cała ekipa pracująca nad grą wyczekiwała prezentacji równie mocno, co Wy. Nie mogąc liczyć na odzew fanów, przez cztery lata w pocie czoła pracowaliśmy nad grą.

 

Teraz, kiedy efekty naszej pracy w końcu ujrzały światło dzienne, a zespół odetchnął nieco z ulgą, możemy skupić się na dalszych pracach z jeszcze większą determinacją. Dla nas to również były cztery długie lata.

 

Wasze reakcje z pewnością dadzą nam kopa do kontynuowania naszych wysiłków. Bayonetta 3 wciąż skrywa mnóstwo sekretów, jednak póki co prosimy, abyście dali upust swoim wyobraźniom i nacieszli się tym, co zaprezentowaliśmy w zwiastunie.

Kamiya poinformował również o pewnych zmianach w zespole pracującym nad grą. Głównym reżyserem Bayonetty 3 został Yasuke Miyata. Nad projektem głownej bohaterki pieczę sprawował nie kto inny, jak Mari Shimazaki.

Mimo że nadal czuwam nad światem i fabułą Bayonetty 3, rolę reżysera powierzyłem mojemu dobremu i zaufanemu koledze, Yasuke Miyacie (choć czasami niezły z niego głuptas), chcąc tchnąć w serię odrobinę świeżości.

 

W swojej pracy może on liczyć na wsparcie Yuji Shimonury i Masaki Suzamury; razem stworzą sceny pełne radości, dramaturgii, humoru i seksapilu.

 

Rzecz jasna, nad designem Bayonetty czuwała jej osobista stylisto-projektantka, Mari Shimazaki. Wiedźma tanecznym krokiem wkroczy na pole bitwy, zadając przy tym więcej szyku, niż kiedykowiek.

Na zakończenie Kamiya poprosił o jeszcze odrobinę cierpliwości i zapewnił, że gra wyrwie nas z kapci.

No więc tak – nie martwcie się o Bayonettę. Dzień, w którym gra tafi w Wasze ręce nadchodzi! Cierpliwie wyczekujcie kolejnych informacji. Bez wględu na to, jak wygórowane są Wasze oczekiwania, obiecuję, że Bayonetta 3 je przebije.

Premiera Bayonetty 3 zaplanowana jest na 2022 rok.

Dodaj komentarz