Nintendo z problemami we Francji

We francuskim Lemonde pojawił się dzisiaj artykuł odnoszący się do wadliwych kontrolerów przeznaczonych do użytku z Nintendo Switch, chodzi oczywiście o Joy-Cony. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce Japończycy będą musieli sprostać pozwu zbiorowemu związanemu z dryfującym analogiem. W artykule możemy przeczytać:

Po zebraniu ponad 5000 referencji w ciągu zaledwie czterdziestu ośmiu godzin zdecydowali się skrupulatnie przeprowadzić ekspertyzę kilku mniej lub bardziej niedawnych wadliwych kontrolerów, aby przeanalizować źródło tego niepowodzenia – stwierdzili w komunikacie prasowym.

Wynik:
Eksperci zauważyli, że Nintendo wprowadziło zmiany w konstrukcji swoich kontrolerów kilka miesięcy temu, ale nie dotyczyło one problemu, który powoduje awarie. Podczas gdy Nintendo zostało poinformowane o tej usterce, japoński gigant zdecydował się nie interweniować w podzespołach odpowiadających za to niepowodzenie.

Eksperci znaleźli dwie możliwe przyczyny tego problemu: przedwczesne zużycie płytek drukowanych i luka, która doprowadza do niepokojącej ilości zanieczyszczeń i kurzu w joysticku. Nie modyfikując tych cech, firma z pełną znajomością faktów nadal sprzedaje joysticki, które są skazane na awarię przed końcem pierwszego roku użytkowania. Według stowarzyszenia Nintendo oddaje się praktykom planowanego postarzania sprzętu.

Tysiące zgłoszeń otrzymanych przez UFC-Que pozwoliło uzyskać dokładniejszy obraz problemu:

65% ofiar-konsumentów zauważyło tę awarię mniej niż rok po zakupie kontrolerów. Pojawia się ona niezależnie od profilu lub wieku gracza, nawet podczas grania mniej niż pięć godzin w tygodniu. 25% konsumentów zauważyło awarię nawet w ciągu sześć miesięcy od zakupu, pomimo niskiego wykorzystania konsoli.

Z tego Nintendo może się nie wykaraskać, a jeśli we Francji Big N przegra, to możliwe, że dojdzie do kolejnych pozwów w innych krajach. Nintendo nie może dalej ignorować problemu i będzie zmuszone poprawić Joy-Cony.