Wspominki – 10 lat razem

100 lat?

rolnik:

18 czerwca 2010 pojawił się pierwszy wpis na stronie My3DS.pl autorstwa Skizo. Dziesięć lat później strona nadal działa. Kto by się spodziewał, że przetrwa tak długo? Obecna sytuacja jest daleka od ideału, ale nie jest to pierwszy taki przypadek. Starsi użytkownicy z pewnością pamiętają okres, gdy nie było strony głównej i działało tylko forum. Niemniej jednak będziemy się starać krok po kroku wychodzić z tego impasu. Do redakcji, której w pewnym okresie nie było, dołączyłem w lutym 2013 roku. Wtedy stronę doglądał Dark Archon. Mój pierwszy wpis to był rozkład jazdy, który nieprzerwanie ukazuje się także obecnie. Parę razy zdarzył mi się kryzys, że nie chciało mi się już zajmować stroną, ale spoglądając na to z drugiej strony, jesteśmy najstarszym portalem „piszącym” o Nintendo w Polsce, a szkoda byłoby to tak zostawić. W końcu jest to kawał historii. Najfajniejsze wspomnienia z tego wszystkiego to Nintendo Directy i E3. Wtedy zawsze na stronie był największy ruch. W komentarzach zawsze pojawiały się oczekiwania i przypuszczenia, co może się pojawić. Po pokazie przychodziła pora na ocenę. Często zdarzało się nockę zarwać, żeby napisać podsumowanie, bo prezentacja była w godzinach wieczornych.

Przez stronę przewinęło się sporo osób. Często w redakcji się żartuje, że wszystkich 10 fanów Nintendo w Polsce już dla nas pisało. Nie będę wymieniał każdego redaktora i nie tylko, bo nie chciałbym kogoś pominąć, a jeszcze kilka osób pisało dla strony, zanim ja się w niej pojawiłem. Niemniej ślę gorące podziękowania dla wszystkich, którzy w jakiś sposób byli zaangażowani w ten projekt. To dzięki wam i czytelnikom dalej działamy. Może nie z takim rozmachem, jak za 3DS-a, ale z czasem może uda się znów wrócić do lepszej formy.

Wspominki – 10 lat razem
Tak kiedyś wyglądało MyNintendo.pl jeszcze jako My3DS.pl

Elan:

10 lat… kiedyś to było, nawet żadnej konsoli Nintendo się nie miało! No, poza stareńkim już wtedy, otrzymanym na komunię Game Boyem Colorem, który od dawna leżał odłogiem gdzieś w szafie. Sytuacja zmieniła się dopiero na początku 2014 roku, gdy najpierw kupiłem Nintendo DS Lite, a zaraz potem zamieniłem go na 3DS-a w kolorze morskim, na pierwszą grę wybierając Pokemon Y. I od razu odżyłem jako gracz, choć wydawało mi się, że te gierki wideo to już nie dla mnie. Gdyby nie ten komunijny Game Boy, zapewne bym tych konsol nie kupił.

Na stronie zarejestrowałem się jednak dopiero kilka miesięcy później. Jak tu trafiłem? Sam nie wiem, prawdopodobnie szukając polskiej społeczności skupionej wokół Nintendo. Początkowo jedynie czytałem, potem zacząłem pisałem komentarze, a po nieco ponad roku zdecydowałem się odezwać do rolnika, by pozwolił mi spróbować swoich sił w tworzeniu treści na stronę. Nie była to dla mnie pierwszyzna, bo miałem już na koncie trochę wpisów na blogosferze CD-Action – koślawych bo koślawych, ale jednak – a jeszcze wcześniej pisałem sobie inne rzeczy, ale nigdy nie robiłem tego tak, hm, oficjalnie? Jasne, to tylko fanowska strona, ale jednak z pewną widownią. Raz mniejszą, raz większą, ale zawsze z jakąś, która komentując, daje ci kopa. I wcale nie chodzi mi o takiego w dupę.

Wracając do pisania: zaczęło się od spóźnionej o dobre kilka lat recenzji Xenoblade Chronicles i felietonów, potem przyszły newsy… no i jakoś tak wyszło, że po tych 5 latach uzbierało się tych wpisów prawie 1500, a razem z redakcyjnymi pewnie nawet ponad. Były to wpisy dłuższe i krótsze, lepsze i gorsze, pisane z pasją i na siłę. Nie zliczę, ile razy przez te 5 lat rezygnowałem z pisania, by znów wracać. Zazwyczaj nie wytrzymałem nawet kilku dni. Teraz, choć jest tu mnie zdecydowanie mniej – bo po pisaniu kilka godzin w pracy (której pewnie bym nie miał, gdybym nie nabrał tu językowej ogłady) nie zawsze chce mi się pisać także po pracy – nadal zdarza mi się dodać coś od siebie: a to do rozkładu jazdy się dołożyć, a to recenzję sprawdzić, a to dopisać się do jakiegoś podsumowania. I to się pewnie w najbliższym czasie nie zmieni. No i stale siedzę na naszym Discordze, który co prawda wiele wspólnego ze stroną już nie ma, ale to nadal nasz Discord. MyNintendowy w sensie.

Nietrudno zauważyć, że dziś nie ma już na stronie takiej atmosfery jak te 5 lat temu. A pewnie już wtedy była ona inna, niż na początku funkcjonowania strony, choć z oczywistych powodów tego nie pamiętam. Mimo to portal nadal przędzie i pojawiają się nawet nowe osoby, które chcą go współtworzyć, żadnej gratyfikacji finansowej z tego przecież nie mając. Może coś w tym wszystkim jednak jest?

Wspominki – 10 lat razem
Najchętniej komentowany wpis na stronie. 85 komentarzy!

PierreLuc87

10 lat? Kiedyś to było 🙂 Sam tutaj pojawiłem się w marcu 2016 roku, zaraz po tym, jak nabyłem drugą po Game Boyu Colorze konsolę Nintendo. Przezroczysto-niebieski 2DS wyposażony w cyfrową wersję Pokémon Blue. To była moja furtka do powrotu do świata zdominowanego przez wąsatego hydraulika. Mimo iż on sam grał raczej dwudzieste piąte skrzypce, to jednak na owej konsoli zagrałem w więcej niż kilka ciekawych gierek.

Sam nie posiadając większej wiedzy na temat tego, w co można na takim sprzęcie zagrać, postanowiłem poszukać miejsca, które pomoże mi odkryć, co na mnie czeka. Jako zaawansowany użytkownik komputera podłączonego do sieci użyłem moich nieprzeciętnych umiejętności wyszukiwania informacji. Wpisałem w Google „Nintendo 3ds polska”; szybki przegląd pierwszych kilku propozycji i trafiłem w najciekawsze miejsce – My3ds.pl O ile pamięć mnie nie myli, już w tamtym okresie operował serwer Discorda poświęcony społeczności tej strony i to tam głównie starałem się udzielać. Niestety z moją pamięcią chyba nie jest tak dobrze, bo z tego okresu pamiętam tylko dwóch użytkowników, Elana i Emczera, oraz wspólne odliczanie do premiery Pokémon Sun/Moon (ja wybrałem wersję księżycową). Pierwsze starcie z my3ds.pl nie było długie, bo potrwało zaledwie rok, ale dostałem tutaj wszystko, czego szukałem: masa newsów, rzetelne recenzje, żywe forum i ciekawą społeczność. Co prawda nie byłem wtedy zbyt aktywny, ale lubiłem sobie poczytać, co inni ciekawego myślą i lurkowałem po każdym kanale. Sam nie pamiętam, co doprowadziło do mojej rozłąki, ale los sprawił tak, że polubiłem wracać tam, gdzie już byłem.

Trzeci skok do czerwonego obozu wykonałem dosyć niedawno. Był 27 grudnia 2020, odpaliłem sobie YouTube i z boku w polecanych zaproponowano mi film z fajną laseczką na miniaturze. Kliknąłem. Okazało się, że ona gibie się tak, grając w Ring Fit Adventure na tej hybrydowej konsolce od gości, którzy już kiedyś sprzedawali mi rozrywkę. Wróciło trochę wspomnień i następnego dnia zamówiłem sobie Switcha wraz z RFA. Po dwóch dniach miałem konsolę w domu, ale na RFA musiałem trochę poczekać (prawie 10 dni). Miałem już konsolę, ale nie miałem gier. Już kiedyś znalazłem się w takiej sytuacji! My3ds.pl na ratunek! Okazało się, że to już tak naprawdę MyNintendo.pl, ale stronka ciągle żyła, a ja znowu na nią trafiłem. Przejrzałem podsumowania roku i najpopularniejsze newsy/recenzję, wskoczyłem do eShopu i wklepałem kod na Mario Kart 8 Deluxe. I tak oto zatoczyłem koło. Krótko po tej sytuacji trafiłem do szpitala, a gdy wyszedłem z niego zdrowszy pod koniec lutego, zacząłem dużo aktywniej uczestniczyć w życiu społeczności portalu. Trochę się powygłupiałem na Discordzie i tym razem wiedziałem, że trafiłem do grupy ludzi, którzy potrafią sprawić, że czujesz się częścią jakiejś specjalnej wspólnoty. Gdy w połowie lutego zauważyłem, że rolnik nie szuka żony, a kogoś chętnego do wysoko dochodowej posady redaktora, nie zawahałem się i w ciągu 30 sekund napisałem do niego, oferując swój czas i chęci do pomocy. Mając wcześniejsze doświadczenie w kwestii pisania newsów (prowadziłem portal FirstPick.pl poświęcony grze League of Legends), napisałem króciutki news testowy (dotyczący Cooking Mamy – co ciekawe, nadal pełny błędów, bo myślałem, że Elan poprawi za mnie; dopiero po 3-4 newsach ogarnąłem, że muszę sam zamienić jego wskazówki w czyny) i podesłałem do pana administratora. Chyba się spodobało, a ja trafiłem do ekipy. Resztę historii pewnie znacie. Mamy teraz połowę lipca, więc już od przeszło 5 miesięcy,dałem się wam trochę poznać. 10 lat to sporo i nie wiem, czy spotkamy się tu wszyscy ponownie za następne 5 czy 10 lat, ale jeśli zdrowie i koledzy pozwolą, to ja nadal tutaj będę, pisząc newsy o grach, o których nikt inny w Polsce nie pisze, i recenzując gry, które nikt poza mną może nigdy nie sprawdzi! STO LAT i General Directa co 3 miesiące Panie i Panowie!

Wspominki – 10 lat razem
Strona po liftingu

Sent:

Osobiście nie mam aż tylu wspomnień związanych ze stroną, bo i trafiłem na nią dość późno – dokładnie w grudniu 2015 roku, gdy po długich rozważaniach postanowiłem „pociągnąć za spust” i kupiłem sobie na święta New 3DS-a. Mój kontakt ze stroną ograniczał się początkowo do przeglądania newsów oraz działu wymiany używanymi grami. Do pozostania na dłużej zachęciła mnie (niestety niedziałającą już) funkcja budowania kolekcji gier w profilu użytkownika, która łechtała moje kolekcjonerskie ego. W samej redakcji znalazłem się jednak nieco przypadkiem. Tak się bowiem złożyło, że mój wzrost zainteresowania grami Nintendo pokrył się czasowo z decyzją o zrezygnowaniu z prowadzenia własnej strony o tematyce cRPG. Niestety, więcej było w tym projekcie złośliwości, urażonych ambicji, kopania po kostkach oraz satysfakcji z każdego potknięcia portalu, aniżeli faktycznego zaangażowania czy poświęceń dla osiągnięcia wspólnego dobra. Dla własnego zdrowia psychicznego postanowiłem więc realizować się twórczo gdzieś indziej. Chciałem dla odmiany przyjść na gotowe, gdzie wystarczyłoby, jakbym raz na jakiś czas napisał sobie coś dla własnej przyjemności i wszyscy byliby zadowoleni. Czegoś bez tych głupich plemiennych wojenek i zamartwiania się tym, że wszystko jest na mojej głowie. W MyNintendo znalazłem nie tylko to, ale także niezwykle aktywną wówczas publikę. Podobało mi się to, ponieważ pisanie zawsze było dla mnie zawsze jedynie punktem wyjścia do dalszej dyskusji, czego większe portale zawsze starannie unikały.

Tym bardziej żałuję więc, że w ostatnich latach trochę nam to wszystko podupadło. Niestety, rynkowy sukces Switcha oznaczał, że priorytet znowu otrzymały duże portale. Nie pomógł też fakt, iż przez długi czas nikt w redakcji nie posiadał własnego Switcha. Na szczęście jednak sytuacja daleka jest od dramatycznej, toteż staramy się stopniowo odzyskiwać utracony teren. Sam wciąż odgrażam się rolnikowi, że oprócz felietonów i directowych komentarzy popełnię w końcu tutaj jakąś recenzję. Z całego serca życzę więc MyNintendo kolejnej dekady na rynku.

Wspominki – 10 lat razem
Od tych mydelniczek wszystko się zaczęło

mrvalgard:

Na stronę trafiłem stosunkowo niedawno, bo na premierę Switcha. Choć początkowo nie udzielałem się za wiele w temacie najnowszej konsoli poza newsami, podłapałem okazję pisania o żyjącym wciąż 3DS-ie oraz przekrojowych felietonów. Ale od początku. Co sprawiło, że przeszedłem do obozu wielkiego N? Jako wychowanek Baldursów, Gothica, Morrowinda i innych PC’owych RPG naturalnie podążałem ścieżką PCMR. Pozostając w miarę na bieżąco ze wszystkimi zachodnimi RPG, konwencja zaczęła mnie nudzić, powtarzane do bólu schematy i postępujące upraszczanie w kierunku gier akcji zwiastowało już Dragon Age: Inkwizycja, przerwane na chwilę genialnym Wiedźminem 3. Widocznie to nie było tylko moje wrażenie, bo chyląca się ku upadkowi era świetności zachodnich RPG zaowocowała nagłym powrotem do korzeni, dając nam świetne Pillarsy czy Divinity: Original Sin. Nie mniej będąc znudzonym stanem branży, posiadając setki gier z bundli na Steam, z których większość nawet nie miałem zamiaru odpalać, klęska urodzaju dopadła mnie mocno. Zacząłem interesować się jRPG, z których kojarzyłem do tej pory jedynie największe marki. Były ku temu dwa główne powody – chęć odnalezienia unikalnych i jakościowych doświadczeń, oraz ograniczenie kupowania cyfrówek na rzecz droższych, ale zachowujących jakaś realną wartość pudełek (co jednocześnie powstrzymywało mnie przed śmieciowymi zakupami). Trzecim powodem stało się uzupełnianie wiedzy o kawale historii RPG, który do tej pory mnie omijał. Wtedy też zacząłem pochłaniać tony informacji o grach Nintendo, a jednym z miejsc regularnie odwiedzanych było my3ds.pl

A dlaczego 3DS, kiedy na półki trafiała już najnowsza konsola 'białych’? Przeważył drugi, kolekcjonerski powód – pojawiały się wtedy masowe wyprzedaże gier na 3DS-a, a jeszcze parę było na horyzoncie. Co więcej, dzięki unikatowej budowie przenośnej konsoli N praktycznie wszystkie RPG były tytułami ekskluzywnymi. Mogłem więc spokojnie nadrabiać ogromną bibliotekę DS-a i 3DS-a na niewielkim, tanim urządzeniu. Na PC zaczęły także masowo pojawiać się porty z Vity, więc coraz mniej mi brakowało ominięcia platformy niebieskich. W ubiegłym roku doposażyłem się także w Switcha i dołączyłem do reszty redakcji będącej „na bieżąco”. Do pisania zachęcała mnie, podobnie jak Senta, niezobowiązująca formuła redakcji z możliwością pisania, kiedy ma się na to ochotę.

 

Brak komentarzy

  1. Kurde… to już 10 lat? Znowu czuję się stary, bo My[3ds]Nintendo to dla mnie wciąż młody portal. Gratuluję podejścia, determinacji i wytrwałości w tworzeniu tej społeczności. Moim zdaniem do czasu aż redakcja będzie trzymać się razem, to starczy determinacji do pisania na jeszcze wiele lat. Grunt to nawzajem się napędzać, a wtedy pociąg się nie zatrzyma. Sto lat!

  2. Pozdrawiam i gratuluję. 🙂 Ja najlepiej pamiętam stronkę z czasów świetności Animal Crossing: New Leaf. Napisałem też parę newsów – najmilej wspominam pierwsze wrażenia z gry Splatoon na Wii U (wstałem wtedy w środku nocy, żeby załapać się na demo) i recenzję Kirby’s Epic Yarn. Fajnie było. 🙂

  3. Ja w sumie też. Chociaż byłem z my3ds od początku jego istnienia (a nawet i wcześniej bo jeszcze na skizo się dużo udzielałem. Pamiętacie skizo? Nie? Ok…), dopiero przy okazji tego AC zacząłem korzystać intensywniej z forum. I nie mogłem się nadziwić czemu ludzie w to grają, aż sam się zaopatrzyłem w swój egzemplarz i… dość szybko się go pozbyłem.

    A i zostałem mocno skrytykowany, że wcześniej w Castlevanie nie grałem. Ale to jeszcze przed premierą AC. Ach ta kochana stara gwardia wyznawców Nintendo. Zastanawiałem się, czy zaraz bana za to nie dostanę.

    A przecież na samym początku jeszcze Archon przewodził my3ds. Dużo się zmieniło… Ale to nieuniknione.

  4. Skizo.org to od 2004 roku lurkowałem, więc pamiętam. Wracaj na discorda!

    @Antari
    Chęć i determinacja jest, ale brakuje trochę komentarzy, które zawsze dają kopa do działania. Czasem się zastanawiamy, czy to co robimy jest dobre.

    @mkbest
    Byłeś kiedyś nadwornym grafikiem. Uciekłeś do Krecika i ze strony też zniknąłeś.

  5. Wow, 10 lat. Pamiętam czasy świetności forum. Miło się pisało i recenzowało. zawsze dobrze wspominam ten okres zanim praca zawodowa wciągnęła mnie na tyle, żeby kontynuować. Zaglądam czasem na forum, trochę szkoda, że popularność sprzętu od N tak spadła w Polsce, mimo, że Switch ma się świetnie.

  6. Bardzo lubie te stronke i dzieki Wam, ze znajdujecie motywacje, zeby o nia dbac, fajnie by bylo gdyby wiecej osob komentowalo newsy, ale moze to tez z czasem przyjdzie. Strasznie ten czas leci, ale milo, ze jest ten kat dla fanow i pasjonatow konsol N

Dodaj komentarz