Wsparcie dla Splatoona 2 jest dłuższe, niż początkowo zapowiadało Nintendo, ale kiedyś musiał nadejść jego koniec. Stanie się to w lipcu.
18 lipca wystartuje ostatni, 72-godzinny Splatfest zwany Splatocalypse, w którym gracze będą mogli obrać stronę Ładu (Marina) bądź Chaosu (Pearl).
The time has come! The Splatocalypse looms over the world of #Splatoon2! Will you side with Pearl and embrace #TeamChaos, or join Marina and enforce #TeamOrder?
The #FinalSplatfest begins 7/18 at 5am PT, and runs for 72 hours! pic.twitter.com/9IQqs4yheO
— Nintendo Versus (@NintendoVS) 8 czerwca 2019
Podobnie jak w poprzednich tego typu wydarzeniach będziemy mogli zagrać na kolejnej iteracji planszy Shifty Station; stanie się to jednak dopiero w ostatnich 24 godzinach trwania wydarzenia. Dodatkowo powrócą wszystkie 23 unikalne plansze z poprzednich Splatfestów. Wszyscy uczestnicy otrzymają specjalne graty, które możecie zobaczyć poniżej:
Jeszcze w lipcu gra doczeka się ostatniej łatki, o numerze 5.0, która doda możliwość rozgrywania Splatfestów w trybie Private Battle, w tym na charakterystycznych dla tych eventów mapach nocnych.
Może to śmieszne, ale przyznam, że kiedy dowiedziałem się, że to ostatni splatfest to mała łezka się w oku zakręciła… Tyle godzin, miłych chwil spędzonych z tą grą….
Nic dziwnego, też spędziłem w tej grze mnóóóstwo godzin i choć nie gram już regularnie, to jednak szkoda, że to już koniec. Ale może trójka pojawi się jeszcze na Switchu? Oby.