Doom to chyba najbardziej zaskakująca zapowiedź ostatniego Directa – krwawy FPS od id Software to coś, co rzadko przydarza się konsolom Nintendo. Wersja na konsolę korporacji z Kioto będzie się nieco różnić od edycji na pecety i platformy konkurencji.
Bethesda w rozmowie z serwisem Engadget zapowiedziała, że zabraknie w niej edytora map SnapMap, który obecny jest we wszystkich pozostałych wersjach, a na karcie z grą, zapewne z powodu ograniczonego miejsca (na innych platformach gra zajmuje nawet ponad 70 GB, a największe karty z grami na Switcha mają w tej chwili pojemność 32 GB), nie znajdzie się tryb wieloosobowy. Nabywcy tytułu będą musieli pobrać go z sieci na kartę SD.
Dobrą informacją jest za to obecność wszystkich wydanych do tej pory DLC.
Premiera Dooma na Switcha jeszcze w tym roku. Inna gra wydawana przez Bethesdę, Wolfenstein II: The New Colossus od studia MachineGames, pojawi się na konsoli Nintendo w 2018 roku.
Wypas, ciekawe czy Nintendo niedługo zwiększy pojemność nośników dla tych co będą portować takie duże gry. Wiem za dużo takich nie ma (multiplatformowych) ale jednak są i będą się pojawiać
Wszystkie dlc do Dooma były związane z trybem multiplayer i wszystkie po jednej z ostatnich aktualizacji są za darmo na wszystkich platformach, więc w tej kwestii okazja żadna.