Sam już nie wiem, co dziwi mnie bardziej – ludzie spadający z mostu, bo chcieli złapać Pokémona czy hordy biegające po całym mieście, które usłyszały, że niedaleko znajduje się rzadki stworek.
Do drugiej z tych sytuacji doszło ostatnio (i zapewne dochodzi całkiem często) na Tajwanie, dokładnie w stolicy tego państwa, Tajpej, gdzie ogromna grupa ludzi zaczęła biec, gdyż nieopodal pojawił się Snorlax:
https://youtu.be/6B19zy00_9Y
https://youtu.be/xIHJeTLpSmI
To już jest trochę przerażające.