Plotki i „wycieki” dotyczące nowej konsoli Wielkiego N nie ustają. Im bliżej targów E3, tym więcej (mniej lub bardziej wiarygodnych) informacji pojawia się na fanowskich portalach. Najnowsza wiadomość pochodzi od Emily Rogers, znanego w nintendowskim środowisku „kabla”. Emily przyznała, że nie zna specyfikacji technicznej NX, jednak wie co nieco o bibliotece jego gier. Podobno w jej skład wchodzić mają porty produkcji z Wii U.
Nie mam zbyt wielu informacji na temat hardware’u NX. Wiem tylko o softwarze.
Pierwszą z nich ma być oczywiście The Legend of Zelda. Co do tego już nikt nie powinien mieć wątpliwości – nowa odsłona cyklu zadebiutuje na dwóch platformach jednocześnie. Według Emily, na Zeldzie się nie skończy.
Jak ważna jest dla Was wsteczna kompatybilność NX z grami na Wii U? (…) Jest konkretny powód, dla którego pytam. Nie wiem nic o specyfikacji NX. Wiem za to o jego softwarze. Wiele portów gier z Wii U zmierza na NX (wiem o czterech), dlatego zastanawiam się czy sprzęt w ogóle będzie posiadał taką funkcję.
Na pytania dotyczące daty premiery owych portów, Emily odpowiedziała:
Nie wiem czy wszystkie dostępne będą na starcie, ale niektóre z nich na pewno.
Najciekawszy tweet został już co prawda usunięty, jednak jak wiadomo, w internecie nigdy nic nie ginie. Według naocznych świadków brzmiał on następująco:
Śmiejemy się z konkurencji Nintendo, ale nie zdziwcie się jak Zelda U, Smash i Xenoblade Chronicles X dostaną swoje wersje na NX.
Informacje te pokrywają się w pewnym stopniu ze styczniową plotką o tym, jakoby Super Smash Bros. miał zostać jednym z tytułów startowych nowej konsoli Wielkiego N.
Czy portowanie gier z Wii U na NX ma sens? Moim zdaniem, tak. Jeśli Nintendo chce wrócić do walki o „hardkorowego” gracza (a wiele na to wskazuje), zaoferowanie najlepszych tytułów z Wii U, takich jak Splatoon, Xenoblade czy Super Smash Bros., może być niemałą zachętą dla wszystkich tych, których obecna stacjonarka „N” ominęła. Warunek jest jeden: niska cena i odpowiednia ilość nowych, dedykowanych NX-owi gier. Obecni posiadacze Wii U i tak mogą poczuć się oszukani. Wszystko wskazuje bowiem na to, że wstecznej kompatybilności w NX zabraknie i za te same gry będą zmuszeni zapłacić raz jeszcze.
Choć Emily ma na koncie m.in. trafny przeciek o Paper Mario na Wii U, pamiętajcie, aby powyższe rewelacje traktować jako plotkę.
Z jednej strony logiczne posunięcie (nie każdy posiada Wii U) ale dla mnie powinna być wsteczna kompatybilność, kto będzie chciał kupi tytuły z Wii U i ogra je. I wszyscy powinni być zadowoleni… Tyle że kasa…
Daniusiek:
Zgadzam się, byłoby świetnie gdyby wsteczna kompatybilność była, ale biorąc pod uwagę plotki o przejściu na X86 i ew. ARM, to było pewne, że wstecznej kompatybilności nie będzie.
Ja bym dodatkowo obstawiał, że zmieni się format płyt, może na Blu-Ray, wtedy problem jest taki, że starych płyt nie będziesz w stanie odtworzyć.
@ragingOgr – w Wii U jest juz napęd BluRay. Chodzi o architekture jesli faktycznie. Nintendo pewnie nie chce aby porty działały byle jak wiec pewnie nie pojda droga M$ i emulacji na XOne gier z X360 z różnym efektem. Fajnie jesli jednak płytka służyła jako licencja do odpalania pobranych przepisanych na nowy procek gier, czyli podobnie jak w XOne z wkładaniem płytki i pobieraniem całej gry ale niech to nie bedzie emulowane tylko przepisane pod architekture konsoli. Kiedys wiele gier było tak przepisywanych z PC na Amige gdzie tylko mały exe był pobierany a same daane były z PCtowej edycji gry
… czwarta gra obstawiam, że to Bayonetta a najlepiej 1 & 2 inaczej nie pozbede sie Wii U i nie wiem czy szybko przejde na NX bo ostatnio staram sie ograniczac z konsolami pod TV
A ja tam nie chcę kompatybilności wstecz, mam dość ciągłego odgrzewania kotletów przez Nintendo w postaci portów z dodatkiem jakiś głupich DLC jak złota zbroja konia. Do zrzygania to samo co roku. Chcę coś nowego i świeżego. Po co wam wsteczna kompatybilość jak Wii można nabyć już za 200-300 cebulionów czyli prawie tyle co cena 1-2 gier. To samo będzie z WiiU jak wejdzie NX. Niech wkońcu zrobią coś dobrze, wypuszczą mocną konsolę z mocnymi nowymi tytułami i nie mam tu na myśli Mariana, Donkey Konga, Kirbiego itp. Chcę coś nowego od czego z zachwytu spadną mi gacie.
Konsola Nintendo bez wstecznej kompatybilności? Wielka szkoda… Na Wii U jest sporo ciekawych tytułów. Wsteczna kompatybilność mogłaby oznaczać dla tych gier „drugie życie”. NX może być hitem co oznacza, że może mieć o wiele większą liczbę użytkowników niż Wii U. To byłaby dobra szansa na zwiększenie ich sprzedaży (np. Mario Kart 8). Kurcze, od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zakupu Wii U ale potem usłyszałem o NX i pomyślałem „Poczekam na NX-a i wtedy będę mógł sobie pograć w gry z Wii U przecież pewnie zrobią ją wstecznie kompatybilną jak zazwyczaj”, a tu taki Zonk…
Moim zdaniem nie tędy droga. Mimo, że wydaje się to dobrym ruchem, to jednak mocno skrytykowano gry startowe Wii U, które były portami z innych konsol np. Mass Effect 3, Assassin’s Creed III, Batman: Arkham City, Call of Duty: Black Ops II, NBA 2K13 itd.
To samo będzie się tyczyło gier Nintendo z Wii U na NX. Nie chodzi o to że to słabe gry. Przeciwnie – są świetne.
Tyle tylko, że nikt nie chce grać na nowej konsoli w stare gry.
Jeżeli poważnie myślą o przyszłości NX, to muszą pokazać, że wyciągnęli wnioski z Wii U.
Te porty na pewno nie będą „daniem głównym”. Pamiętacie serię New Play Control na Wii? Myślę, że to może wyglądać w podobny sposób.
No dobra ale co np. z SSB4? Jeśli ktoś kupił wersję na Wii U i dokupił sobie wszystkie dodatkowe postacie (czyli DLC), to jak to będzie wyglądało dla takiej osoby jak Nintendo wypuści „nową” wersję SSB4 na NX-a? Co więcej, jak jeszcze dorzuci wszystkie postacie z DLC „w standardzie” ? Tak osoba może poczuć się trochę … oszukana. Nie dość, że nie może sobie pograć w swoje SSB4 na NX, to jeszcze nawet jakby kupił wersję na NX-a to co z jego DLC które ma do wersji na Wii U? Będzie mógł przenieść? Kupić znowu to samo ale ze zniżką? Wszystkie DLC będą już ładnie zapakowane w pudełku z SSB4 na NX? Porzucenie wstecznej kompatybilności przez Nintendo kiedy firma właśnie zaczęła zabawę z DLC może być problematyczne…