Return to PopoloCrois A Story of Seasons Fairytale oficjalnie zmierza na zachód!

W czerwcu ubiegłego roku, informowaliśmy Was o dziwnym teaserze PopoloCrois, który miał zwiastować pojawienie się gry na rynkach zachodnich. Po prawi pół roku oczekiwania, pojawiła się w końcu oficjalna zapowiedź. Do listy tegorocznych zakupów możemy dopisać Return to PopoloCrois A Story of Seasons Fairytale. Niestety, na konkretną datę premiery przyjdzie nam jeszcze poczekać. Tytuł w skrócie można opisać jako spinn-off cyklu Harvest Moon(teraz Story of Seasons) osadzonym w świecie znanym z mangi PopoloCrois.

#Oficjalny trailer Return to PopoloCrois A Story of Seasons Fairytale

48 komentarzy

  1. Ogromna szkoda ze jedynie eshop bo kazdy wie jakie tam czesto sa ceny (choc moze nas zaskocza) jednak bankowo kupuje – wyglada jak polaczenie fantasy life z dq ix, a same walki wygladaja interesujaco. Oby tylko nie rzucili tego w marcu, bo ucierpi albo to albo Stella Glow.

  2. Nawet nie „najpierw” i „teraz”. To się wszystko łączy. Kto nie przepada za jRPG i pochodnymi nie ma w co grać w 2016 roku. I to kompletnie nie ma w co grać nowego.
    I tak, umiera. Ciągną ostatnie „większe” zaległości z USA i Japonii do Europy. Skutek uboczny taki, że to wszystko wariacja jednego gatunku, których premiery „sztucznie” upchane na przestrzeni kilku miesięcy. Już to widzę jak gracie jeden długi jRPG za drugim. Po takich grach potrzebne jest „wytchnienie”. A wytchnienia z innym gatunkiem w 2016 po prostu nie ma.

  3. w eshopie jest pelno gier na wytchnienie. serio. a z jrpgami bylo naprawde krucho do tej pory wiec fani gatunku maja zniwa. wczesniej byly suche lata. i nie przesadzajmy ze monotematycznie, hyrule warriors to nie rpg, tak samo jak azure striker gunvolt 2 czy showdown hawaii. bedzie w co grac.

  4. RPG na 3DSa to dla mnie logiczna konsekwencja tego, że fani gier prostszych tudzież zręcznościowych znacznie chętniej przesiadają się na platformy mobilne. Poza tym na smartfonach z modelem biznesowym free-to-play po prostu nie opłaca się robić singlowych gier z kampanią o długości 30+ godzin. 3DS pozostaje jedyną platformą dla fanów masywnych, rozbudowanych gier na przenośny sprzęt (pomijając dogorywającą niestety Vitę).

  5. Zawsze jak czytam komentarze kogos, kto zarzuca brak roznorodnosci gatunkowej patrze na jego liste gier i czesto musze sie gryzc po palcach, zeby nie wytknac „czemu nie masz gry x, y i z, skoro chcesz roznorodnosci? I czrmu oczekujesz jej w tym roku skoro nie kupiles tytulow z zeszlego?” (Juz nawet nie wspominam o eszopie, bo wiem ze ludzie maja rozne do niego podejscie).

    @mikaneko popolocrois jest bardziej taktycznym-turowym rpgiem z farmerstwem i tworzeniem itemow jako dodatkowa opcja zabawy tj mozna bawic sie w sadzenie rzodkiewki ale nie jest to harvest moon/rune factory 😉

  6. @MIKANEKO

    Blisko czyli nawet nie 1/3 ? A w tym m.in multiplatformowe wznowienie Megamana i raczej na pewno paściarski Sonic ? Faktycznie grubo.

    @ DRACO_WAHATEVER

    Hyrule warriors gorsza wersja z WiiU. A te twoje azure striker gunvolt 2 czy showdown hawaii to wiele wspólnego z „dużymi” grami nie ma. Słowo „wytchnienie” nie miało sugerować pierdół z eshopa. Oczywiście możesz wymieniać takie giereczki i zaklinać rzeczywistość jak swego czasu posiadacze Vity jak to wiele jest różnorodnych gier. Liczą się jednak głównie gry „duże” a takich nie licząc jRPG i pochodnych praktycznie w 2016 roku nie ma. W USA to już prawie dramat, ponieważ wiele już wyszło, z tego co teraz Europia nadrabia.
    Jeszcze przyznacie rację. Ileż setek godzin można siedzieć ogrywając jedna po drugiej produkcje jRPG i pochodne gdzie mechaniki (np. „pakowanie”) są jednak zbliżone. To musi zemdlić, a nic innego „dużego” w 2016 praktycznie nie ma.

  7. Jak najbardziej DANE 5 godzinne, odtwórcze gierki z eshopa to pierdoły. Jak świat stał światem konsole trzymały przy życiu „duże” gry, nie indyki choćby przyjemne czego np. Vita jest najlepszym przykładem. 3DS-a ci nie utrzyma przy życiu jakieś showdown hawaii a Super Mario 3D Land 2.
    I nie zawiodłaś mnie z tymi swoimi „płaczami” i „zaległościami”. Z twoją logiką „nie płakać tylko ogrywać zaległości”, rynek konsol by się szybko załamał. Po co nowe, różnorodne skoro jest stare różnorodne.

  8. Steamworld dig, steamworld heist, trylogia pullbloxow, shantae, shovel knight, boxboy, i pare innych, ktore mi umykaja to wg ciebie sa pierdolowate, odtworcze, 5-co godzinne gierki? Gratuluje, jestes bardzo hardkorowy.

    A co do placzow-podpisu nie biore za pewnik ale pewna wskazowke i jesli widze ze osoba nie ma jakiejsc gry z „innego niz x gatunku” i placze ze rok jest slaby to mam prawo sadzic, ze cos jest nie tak (nie twierdze ze jest to zawsze 100% ale w pewnym %) – mozesz sobie o tym myslec co uwazasz.

  9. @ TRELA_KARO

    Napisanie dużymi literami „DANE” jednak i tak nie pomogło. Większość to pierdoły, garstka to coś konkretnego.
    Tak w ogóle ja multiplatform nie liczę, ponieważ 3DS ma ich najgorsze i najdroższe wersje. No i ciągle piszemy o 2016 roku, więc po co się cofać w przeszłość.

  10. Wiec sie zdecyduj bo najpierw piszesz o pierdolach z eszopu, a potem robisz 180 i „*dane* pierdoly z eshopu” – mala czesc z tego co wymienilam to ekskluzywy lub exy czasowe (heist) – poza tym gra to gra, jesli jest na 3dsie to sie liczy do jego biblioteki (inne pytanie czy ktos akurat bedzie wybieral wetsje te czy na pc/vite/inna konsole).
    Po co sie cofac do wydanych tytulow? Chocby zeby nadrobic zalegle, interesujace nas gatunkowo gry, skoro nowy rok nie maluje sie dla nas kolorowo.

  11. Tak, pisałem o pierdołach z eshopu a następnie o danych pierdołach z eshopu. To oczywiste.

    Nadrabianie zaległości jak najbardziej, ale nie jako argument, na przez ciebie nazwane „płacze”. W takim wypadku praktycznie nikt by nigdy nie mógł skrytykować lineupu, ponieważ zawsze ktoś inny wyskoczy z jakimś indyczkiem czy myślą, „nie pruj się tylko ogrywaj starocie”, nie o to tutaj chodzi. Idąc tym tropem, zostańmy przy PS2 czy GBC, przecież każdy z nas ma tam masę nie ogranych gier.

  12. No wedlug mnie nie takie oczywiste bo przy pierwszym mozna by przypuszczac ze krytykujesz cala zawartosc eshopu nazywajac tamtejsze gry pierdolami, a to nie jest prawda. Ironia w komentarzach malo kiedy daje dobre rezultaty-na Twoj komentarz tu i w „przegladzie” czyta sie wrecz jak „lol tylko rpgi gg 3ds kkthxbai”, gdzie realny lineup znamy z dat mniej wiecej do marca, poza marcem jest duzo niewiadomych i nie jest powiedziane, ze dostaniemy tylko to i kropka – nie przecze ze istnieje mozliwosc ale nintendo nigdy nie gra w 100% odkryte karty i zawsze cos trzyma w zanadrzu.
    A jesli o lineup idzie to twierdze ze mimo iz w duzej mierze narazie wiemy tylko o rpgach to dla mnie juz to co teraz jest satysfakcjonujace (no, moze s-e mogloby dorzucic dq monster joker 3 jak juz ide na bogato z dq…)

  13. eh uwielbiam podejście „pierdoly z eshopa” „gram tylko w triple a”. Akurat tak się składa, że ten e-shop ma bardzo dużo swietnych gier, a to że nie ukazaly się one na kartridzu to oznaka czasów, gdzie gry dość niszowych gatunkow nie będące kolejnym klonem coda mają małe szanse na dużą sprzedaż, Stad też różni wydawcy wybierają właśnie dystrybucje cyfrową. Przykładów takich jest masa.

    taka shantae to 12-13h za pierwszym podejsciem, steam world heist? 20+, smt 4? phoenixy?. :duże” „poważne” „gry” dziś to często 6-8h 🙂

    no ale raczej to twoj problem jeżeli skreślasz grę bo nie ejst od dużego molocha, albo tylko dlatego że jest produkcją zeszłoroczną.

  14. Ja tam nie narzekam (a narzekam często;-)), wręcz przeciwnie mnie taki obrót sprawy cieszy. Jeżeli już to prędzej bym narzekał że rok ubiegły był „taki sobie i nie było w co grać”. Do tej pory brakowało mi dobrych RPGów na 3DSie (pomijam wszystkie „walki bitmap” – wiem że są ale takie mnie kompletnie nie interesują) a ten rok wreszcie to zmieni. Tym bardziej że PS Vita która od dłuższego czasu uchodzi za handheldową kolebkę japońskiej szkoły dostaje w moim odczuciu gry aż nadto japońskie przez co dla mnie osobiście – w większości nie strawne. Faktem jest jednak że zdecydowana ilość tych „dużych” tegorocznych premier to właśnie RPGi i tutaj jednak trochę rozumiem narzekania, bo jak ktoś nie lubi tego gatunku to chyba faktycznie zostają mu nadrabianie zaległości i „pierdoły z eShopu” 😉 Niemniej jednak ja bym już na jakieś wielkie ogłoszenia w temacie 3DSa, przynajmniej od samego Nintendo, nie liczył. Zdaje się że większość ich zespołów już na dobre zasiadła do tytułów które (w części być może już nawet w tym roku) trafią na NXa.

Dodaj komentarz