Co więcej, Roman, który co by nie mówić od lat doskonale „łamie” wszelkie zabezpieczenia konsoli przenośnych Nintendo, ma już kilka pomysłów jak obejść nowe zabezpieczenia i pracuje nad prototypem urządzenia (podobnie jak konkurencja). Twierdzi również, że obecny flashcard jego produkcji – „Supercard DSTwo” będzie umożliwiał uruchamianie na 3DS kopii zapasowych gier z Nintendo DS bez żadnych modyfikacji.
Jeden z najbardziej znanych producentów kart flash umożliwiających uruchamianie programów homebrew i pirackich kopii gier – Supercard, twierdzi, że zabezpieczenia, które pojawią się w nowej konsoli Nintendo 3DS nie będą tak trudne do złamania jak chcieliby przedstawiciele koncernu.
Oczywiście, informację tą należy traktować jako czystą przechwałkę i reklamę własnego produktu, jednak nie należy zapominać, iż osoba, która to mówi doskonale zna się na rzeczy a złamanie jednego z najpoważniejszych zabezpieczeń dla DSi, które miało zlikwidować piractwo zajęło mu … aż 1 dzień.
Zobacz też
Nintendo 3DS
Pracownik Konami przyłapany na testowaniu „pirackiego” Froggera w wersji 3DS. Ktoś ma ochotę na taki zestawik?
Nintendo 3DS
No i stało się. Wczoraj w sieci pojawiły się trzy pierwsze obrazy gier z Nintendo 3DS. Za „zrzut” odpowiada znana na scenie grupa Legacy,...
Nintendo 3DS
Minęło zaledwie kilka dni od premiery Nintendo 3DS a do oficjalnej dystrybucji trafił pierwszy programator (flash card) dla Nintendo 3DS z serii r4 sprzedawany...
Nintendo 3DS
Tak jak pisaliśmy już w październiku zeszłego roku, mimo szumnych zapowiedzi Nintendo, okazuje się, że niektóre z obecnych programatorów bardzo dobrze radzą sobie z...
D.K.
5 października, 2010 at 5:54 pm
„które miało zlikwidować piractwo zajęło mu … aż 1 dzień” – hehe dobre 🙂
Pewnie w przypadku 3DS, sytuacja będzie podobna, być może nawet będzie tak, że jak w Japonii pojawią się pierwsze konsole, to na start w europie będzie można kupić nie tylko świeżą konsolkę ale także pierwsze programatory.
D.K.
5 października, 2010 at 8:17 pm
Oby mu się nie udało.
Uda mu się. Która przenośna konsola Nintendo nie jest spiracona? To jak zwykle kwestia czasu.
voyaga
5 października, 2010 at 9:22 pm
„Ale już ktoś pisał, że 3DS’a nie będzie się dało spiracić, takie zabezpieczenia mają być.”
Aż tak wierzysz w cuda? I to zostało powiedziane jeszcze nawet przed wypustem konsoli na jakikolwiek rynek… 3DSa spiracą, prędzej czy później.
Gregorio
5 października, 2010 at 7:30 pm
Oby mu się nie udało.
D.K.
5 października, 2010 at 9:48 pm
A Ps3 ci spiracili?
Tak spiracili. 3DS tak jak każdą niemal konsolę czeka prędzej czy później sparcenie, a to czy Ty będziesz korzystał z piratów, czy jak to się także nazywa „kopii zapasowych” to już sprawa indywidualna. Przecież zawsze można grać w gry oryginalne, kupione w sklepie, czyż nie? nie widzę powodu dla którego trzeba by się tym przejmować.
Gregorio
5 października, 2010 at 8:41 pm
Ale już ktoś pisał, że 3DS’a nie będzie się dało spiracić, takie zabezpieczenia mają być.
Gregorio
5 października, 2010 at 9:26 pm
A Ps3 ci spiracili?
D.K.
6 października, 2010 at 4:40 pm
Zakupione, dają większą satysfakcję, no ale jak ktoś kasy nie ma, to rozwiązanie dla niego.
Otóż to, widzę że spostrzegłeś na czy rzecz polega. pozdrawiam!
Garet
6 października, 2010 at 4:58 pm
Ja liczę na to że złamią, jednak nie dla kopii zapasowych, a dla homebrew takich jak chociażby colors czy emulatorów.
Gregorio
6 października, 2010 at 2:58 pm
Zakupione, dają większą satysfakcję, no ale jak ktoś kasy nie ma, to rozwiązanie dla niego.
czekers
6 października, 2010 at 8:18 pm
ciekawe czy bedo hodzily gry na psp
blank2
7 października, 2010 at 2:14 pm
czekers: mam psp i chodzą na nim gry ale są syfiaste strasznie
skizo
8 października, 2010 at 9:31 pm
blank2: Jeśli to miała być ironia to Ci nie wyszło… jeśli to prawda… to nie mam pojęcia po co kupiłeś PSP? Od premiery posiadam obie konsole, i fakt, że DS jest znacznie częściej w ruchu bynajmniej nie oznacza, że nie bawiłem się dobrze przy kilku świetnych tytułach na PSP…
blank2
9 października, 2010 at 9:56 am
Pan czekers pytał czy na „psp bedo chodziły gry” więc mu powiedziałem że bedo.