Redaktor serwisu Gamasutra, korzystając z okazji, zapytał podczas targów TGS 2010 – Yosuke Hayashi z Team Ninja o łatwość i koszty produkcji gier na Nintendo 3DS. Yosuke bez wahania odpowiedział, że developing gier na nowego handhelda jest łatwy, czym obala krążące mity o wzroście kosztów produkcji w technologi 3D i tym samym cen gier.
„The 3DS in and of itself is easy to develop for. It’s a handheld platform, which makes it relatively easy from a development standpoint. But being 3D, other than just the specs, we have to figure out how to use it well, how to use that effect. That’s something we’re having fun with, trying to figure that out. Up until now, 3D [in games] has not been an everyday experience. We think that with the 3DS, this will be the first time that anybody can get a 3D experience just about anywhere. It’ll be just a part of everyday life. So we’re trying to put out a 3D fighting game and see how that goes, and learn from that experience. We’ll go from there to see where 3D should go, and how we can use 3D to make a deeper experience in the future.” – Team Ninja head of development Yosuke Hayashi
Wzrost kosztow produkcji w technologii 3d rotfl …. Naiwni by w to moze uwierzyli 😛 . Renderowanie jeszcze jednej klatki dla któregoś z oczu naprawde wymaga z 10 mln dolarów więcej xD .
to fakt, dodatkowych kosztów z tego powodu być nie powinno ;P