2017 w wykonaniu Sonika był dość nierównym rokiem. Po fantastycznej Sonic Manii, która rozbudziła nadzieje na powrót ponaddźwiękowego jeża do dawnej formy, nadeszła kolejna, nieporównywalnie gorsza gra z niebieskim biegaczem, Sonic Forces. Tytuł trafił na trzy konsole: Playstation 4, Xbox One i Nintendo Switch. Okazuje się, że pomimo cięć w oprawie graficznej w wersji na ostatni z wymienionych wyżej sprzętów, to właśnie po nią najchętniej sięgali wielbiciele Sonika.
Według danych opublikowanych w serwisie VGChartz, w pierwszym tygodniu sprzedaży, pudełkowe wydanie Sonic Forces rozeszło się w liczbie 234,032 egzemplarzy. Aż 50% tej liczby stanowiła wersja na platformę Nintendo.
Nintendo Switch: 117,083 (50%)
PlayStation 4: 87,659 (37%)
Xbox One: 29,290 (13%)
Nie wiemy oczywiście jak gra radziła sobie w kolejnych tygodniach oraz to, ilu graczy postanowiło sięgnąć po jej wersję cyfrową, jednak powyższy ranking sam w sobie jest nie lada ciekawostką.
Mi się tam Sonic podobał. Wiadomo co to jest za gra od samego początku. Jeżeli ktoś nie spodziewał się Mariana czy Uncharted a czystego arcade w sonicowym stylu – dostał to czego oczekiwał