6Kilka nowych odsłon znanych marek, powroty do przeszłości w nowych wydaniach, niespodziewane hiciory i zapewne równie niespodziewane rozczarowania – rok 2016 na Wii U zapowiada się… trudno powiedzieć jak. Jest jednak kilka pewniaków, które powinny zadowolić nawet najbardziej wybrednych graczy, a kilka tytułów ma potencjał na wejście do pierwszej ligi. I jeszcze ten NX – czym będzie i czy ujrzymy go już w roku 2016? Zapraszam do przeglądu najciekawszych tytułów na Wii U w nachodzących 12 miesiącach.
Mighty No. 9
Nowa gra Keijego Inafune, o której każdy wie, że jest nowym Mega Manem. Oficjalnie głównym bohaterem gry jest jednak robot Beck. Poza tym czeka nas to samo, co w pozostałych grach japońskiego twórcy – sporo biegania, więcej strzelania i jeszcze więcej skakania. Oby tym razem obiecana data premiera faktycznie się ziściła.
Premiera: 12 lutego
The Legend of Zelda: Twilight Princess HD
Po zremasterowanych Wind Wakerze, Ocarinie of Time oraz Majora’s Mask przyszła kolej na kolejną odświeżoną wersję jednej z najlepszych części serii The Legend of Zelda. Czy faktycznie Twilight Princess słusznie uważana jest za najmroczniejszą odsłonę cyklu? Jeśli nie graliście w wersję na GameCube’a lub Wii, będziecie mieli okazję przekonać się o tym już za kilka miesięcy.
Premiera: 4 marca
Star Fox Zero
Kolejna z opóźnionych gier, którą mamy nadzieję ujrzeć na naszych konsolach w 2016 roku. Pierwsze od niemal dekady nowe przygody Foxa McClouda i reszty zwierzęcej ferajny mają być jednocześnie powrotem do klasycznej formuły serii. Ujrzymy jednak także nowinki, takie jak ciekawe wykorzystanie GamePada (widok z kokpitu) czy zabawę w hakowanie dzięki małemu robocikowi wypuszczanemu z drona.
Premiera: kwiecień
Pokkén Tournament
Połączenie Pokémonów i Tekkena? To nie może się nie udać! Tytuł przygotowywany wspólnie przez Nintendo i Bandai Namco pojawił się już w Japonii w wersji automatowej. Na tę chwilę jesteśmy pewni uczestnictwa 12 wojowników, w tym takich rodzynków jak Pikachu Libre, zapaśniczej wersji elektrycznej myszy, oraz tajemniczego Shadow Mewtwo. Mamy jednak nadzieję na większą liczbę zawodników!
Premiera: drugi kwartał roku
Hyper Light Drifter
To może być niespodziewany hit. Twórcy jako inspirację wymieniają dwuwymiarowe odsłony serii The Legend of Zelda, zwłaszcza SNES-owe A Link To the Past, a także… Diablo. Trailery ukazują dynamiczną akcję, ciekawą kolorystykę i pixelartową oprawę graficzną. Dodatkowo historia Driftera, szukającego leku na trapiącą go chorobę, ma nawiązywać do klasycznych, pięknych filmów Hayao Miyazakiego! Czy wszystkie te obietnice są do spełnienia? O tym przekonamy się w drugim kwartale nadchodzącego roku.
Premiera: drugi kwartał roku
Gry bez konkretnej daty premiery:
Shin Megami Tensei X Fire Emblem (Genei Ibun Roku #FE)
Japończycy już od kilku dni mogą cieszyć się crossoverem dwóch bardzo popularnych w Kraju Kwitnącej Wiśni serii. Gra łączy elementy obu cykli, sporo czerpie także ze spin-offa SMT – Persony. Zwiedzimy współczesne Tokio, stoczymy sporo taktycznych walk i spotkamy kupę znanych postaci z obu marek.
Terraria
Tytuł, z którym zapoznali się już posiadacze niemal wszystkich systemów, w tym także 3DS-a, w 2016 trafi wreszcie także na Wii U. Losowo generowany świat złożony z małych bloczków, retro grafika, multum przedmiotów do wykonania i miejsc do zbadania. Minecraft w 2D jak się patrzy.
Mario and Sonic at the Rio 2016 Olympic Games
Piąta już odsłona olimpijskich zmagań Mariana, Sonica i spółki. Tym razem sztandarowe postacie Nintendo i Segi wybierają się na letnie igrzyska do brazylijskiego Rio de Janeiro. Spróbujemy przegonić niebieskiego jeża podczas sprintu na sto metrów, porzucamy włócznią i zagramy w rugby, piłkę nożną czy tenisa. Wszystko to w konwencji bardziej lub mniej prostych minigierek.
Nowa część the Legend of Zelda
Gra na tyle wyczekiwana, że niektórzy zaczęli już wątpić w jej ukazanie się na Wii U. Ale skoro Miyamoto powiedział, że będzie, to będzie, chociaż premiera została ponownie przesunięta. Miejmy nadzieję, że dodatkowy czas na doszlifowanie pozycji wyjdzie jej na dobre, bo już pierwszy gameplay z najnowsze części przygód Linka spowodował u mnie opad kopary. A to przecież była dość wczesna wersja gry!
Yooka-Laylee
Jeśli tęsknicie za takimi tytułami jak Banjo-Kazooie, to wyczekujcie końcówki roku, bowiem nachodzi Yooka-Laylee! Nad grą pracują zresztą dawni twórcy przygód niedźwiedzia i ptaka z Nintendo 64, wtedy zatrudnieni w firmie Rare, dziś tworzący w nowo założonym studiu Playtonic Games. Tak jak kilkanaście lat temu poplatformujemy w trójwymiarze, tym razem w skórze kameleona o imieniu Yookie oraz nietoperza Laylee, którzy posiadają zdolność przybrania jednej z kilku dziwacznych form.
Project Guard i Project Giant Robot
Dwa tytuły, o których wiemy niewiele, ale ich premiera planowana jest na przyszły rok. Oba tytuły powiązane będą z robotami. W pierwszym z nich będziemy bronić się przed inwazją stalowych maszyn w tower defensowym stylu. W drugim to my wcielimy się w budowane przez siebie roboty (pamiętacie jeszcze Medaboty?) i stoczymy walkę z innymi graczami.
Ja tam czekam na pokkena. Bardzo fajna gra z tego co oglądałem tylko, że jest (puki co) mało postaci i nie wiadomo jak to będzie wyglądać na WII U.
Ja tam na Final Fantasy Explorers czekam
Nie ma to jak sugerować się obrazkiem i nie zauważyć, że to na WiiU (a wiedziałem, że coś mi nie pasuje z ta Zeldą :P)
@Xavery – mam nadzieję, że będzie tak jak ze Street Fighterem 5 – początkowo bodajże 15 zawodników, ale potem będą dodawani następni już w cenie gry (podobnie jak te różne rzeczy do Splatoona). Bo potencjał w tym jest. Słyszałem, że wycofywali tę grę z salonów arcade w Japonii i trochę się zmartwiłem, ale okazało się, że to tylko dlatego, że gra na siebie nie zarabia (za długo można było grać na jednym żetonie).
@Holian – przegląd na 3DS-a pewnie też się prędko ukaże, ale tam jest więcej gier, więc Rolnik ma więcej roboty 😛
Jak dla mnie z rzeczy do kupienia – Star Fox + Zelda Wii U. Trochę mizerny ten 2016 póki co, zobaczymy może jeszcze coś zapowiedzą choć bardziej dostrzegam tu chęć wprowadzenia NX i stopniowego wyciszenia Wii U.
Moje gry pewniaki na ten rok to:
Mighty No. 9 oraz Star Fox.
Pokken i Yooka się jeszcze zobaczy, natomiast fanem Zeldy nigdy nie byłem ale pewnie też się skuszę, reszta nie moja bajka.
Ten rok to tragedia, czekam na informacje o NX, jeżeli nie spełni moich oczekiwań (przede wszystkim GRY!!!) to w 3-4 kwartale roku przeskakuje na PS 4 i dam sobie spokój na jakiś czas z Nintendo.
No trochę bida. Jest tu 10 gier + 2, które nie wiadomo czym są i czy wyjdą w tym roku pomimo takich zapewnień. Mogłem dorzucić więcej, ale musiałbym to robić na siłę, bo to już chyba same indyki.
Sam chciałbym zagrać głównie w obie Zeldy, Hyper Light Drifter (oby wyszło na Wii U, bo niektóre gry są na tę konsolę zapowiadane, a potem słuch o nich ginie) i Pokken Tournament, sprawdzę też pewnie Mighty No. 9, moooże Star Foxa (średnio mnie jara), SMT x FE trochę odrzuca mnie mocno młodzieżową animcową stylistyką, a Yookla Laylee podobno ma wyjść gdzieś dopiero w październiku, więc… Terrarii i Igrzysk nie ruszam.
No co tu dużo mówić, po zestawieniu widać czorno na białym że WiiU zwija żagle a to są ostatnie podrygi tej maszynki. Tak na dobrą sprawę są tu dwa (Pokken, SMTxFE), góra trzy (przy założeniu że Zelda faktycznie wyjdzie w tym roku i faktycznie na WiiU) godne uwagi tytuły. Remaster Twilight Princess to niezły kąsek pod warunkiem że ktoś nie ograł tego na NGC albo Wii. Mighty no 9 czy Hyper Light Drifter mogą być niezłe ale od takich gier to ja mam Vitę/3DSa. Star Fox na ostatnich materiałach prezentował się co najmniej licho i nie sądzę żeby coś konkretnego z tego wykuto. Terrarii już nawet żal komentować bo ten tytuł gościł już na wszystkim od Androida przez PS4 na 3DSie kończąc i poza WiiU chyba jeszcze tylko moja pralka go nie widziała. Pozostałe pozycje to takie „meh” czyt. nic co by przykuwało uwagę – zarówno w pozytywnym jak i negatywnym sensie. Ot zwykłe zapchajdziury co by kalendarz wydawniczy nie zarósł pajęczyną, a dotychczasowi posiadacze systemu nie odnieśli wrażenia że mogą już iść zakopać swoje konsole w ogródku 😉