Preordery na Switcha są już dostępne w Polsce

Dzisiejszego dnia, w większości dużych sklepów wysyłkowych z grami, pojawiła się możliwość zamówień przedpremierowych na konsolę Nintendo Switch. Oprócz samego sprzętu można także zamówić akcesoria i gry. Aktualne ceny prezentują się następująco(wpis w miarę możliwości będzie aktualizowany):

switch

Konsola Nintendo Switch (Grey, Neon Red/Blue)

Sklep

Cena

cdp.pl 1429,99
Konsoleigry 1429,99
Hdmarket 1449
Ultima 1449
Powerplay 1449

 

switch_pro

Pro Controller

Sklep

Cena

Powerplay 279,99
Konsoleigry 279,99
Hdmarket 299

 

ac_adapter_switch

Ładowarka

Sklep

Cena

Ultima 124,90
Konsoleigry 124,99
Hdmarket 129

etui_switch

Etui

Sklep

Cena

Ultima 84,90
Hdmarket 89

joy_switch

 

Zestaw Joy-Con

Sklep

Cena

Powerplay 309/ 199,99 (pojedynczy pad)

dok_switch

 

Stacja dokująca

Sklep

Cena

Powerplay 399,99

zelda

botw_switch

 

 

The Legend of Zelda Breath of the Wild/ Edycja kolekcjonerska

Sklep

Cena

Powerplay 259,99/ –
Konsoleigry 259,99/359,99
Hdmarket 269/389
Ultima 279,90/399,9

1_2_switch

1 2 Switch

Sklep

Cena

Powerplay 189,99
Konsoleigry 199
Hdmarket 199
Ultima 199,90

jd-gold-thumb_221682_255712

 

Just Dance 2017

Sklep

Cena

Powerplay 189,99
Konsoleigry 214,99
Hdmarket 229
Ultima 229,90

movie_pv

 

Super Bomberman R

Sklep

Cena

Powerplay 209,99

arms

 

Arms

Sklep

Cena

Konsoleigry 149
Powerplay 209,99
Hdmarket 229

Super_Mario_Odyssey_Logo

 

Super Mario Odyssey

Sklep

Cena

Powerplay 209,99

mario-kart-8-deluxe-switch

Mario Kart 8 Deluxe

Sklep

Cena

Powerplay 209,99

splatoon-2-logo

 

Splatoon 2

Sklep

Cena

Powerplay 209,99

Brak komentarzy

  1. @ROLNIK
    Na stronce
    swiat-gier.com
    mają jeszcze 6 sztuk zapisane, ale cena wynosi 1 499,90 zł.
    Też są wymienieni jako partner na stronce nintendo.pl
    Ale pomyślałem, że podzielę się informacją w razie jakby komuś się nie udało zamówić gdzie indziej. 🙂

  2. Świetne ceny za gry. Nintendo widzę traktuje Switcha jak konsolę stacjonarną z opcją przenośną niżeli odwrotnie, stąd gry takie drogie (sytuacja jak na PS4, X1 czy WiiU). A ja myślałem, że to gry 3DSa były drogie, gdy kupowałem gry na peceta za co najwyżej 100-120.

    A sama konsola do przewidzenia. 3/4 najniższej krajowej pensji. Przydała by się jakaś piątka w totku 😛

    A akcesoria, to co najwyżej byłbym zainteresowany dodatkowymi Joyconami (w zależności od tego jaką mają trwałość) czy Etui

  3. No już lecę kupować 😉 Ceny kosmiczne… czyli jednak będzie klapa z tym systemem. Nieźle ich pogrzało. Kto w Polsce poza ortodoksyjnymi fanami mieszkającymi u mamusi w piwnicy da 1/4 klocka za 1 grę na system. Dostępność na rynku wtórnym również pewnie będzie niemal zerowa. Porównajcie to do PS gdzie gier jest zatrzęsienie i ceny używek szybko spadają. Już ceny obecnych gier na WiiU były szalone (150-180zł), a to jest już przegięcie. Pierdółki typu 1,2 Switch za 200 zł LMAO, no po prostu leżę ze śmiechu. Sama konsola i kontrolery to też mega kpina. Można się nabrać na Wii, można się nabrać na WiiU ale kto normalny nabierze się 3 raz na ten sam numer. Za ten system mógłbym dać co najwyżej 800 zł, biorąc pod uwagę, że trzeba zapłacić pewnie z 200 zł abonamentu rocznego za online. A gry max tak jak na WiiU czyli 150-180. Zresztą pewnie za rok wyjdzie nowy model Switch Pro albo Switch Plus. Współczuję osobom, które kupują Switcha na premierze.

  4. Ceny gier są wysokie to fakt, ale jeżeli gry jakościowo mają być zbliżone do produkcji AAA na pozostałe konsole (a taka np Zelda jest) to chyba też ciężko oczekiwać że Nintendo będzie te gry sprzedawało w cenie gierek z 3DSa gdzie koszt produkcji takiego tytułu jest przecież nieporównywalnie niższy. Przypominam że oficjalne ceny premierowych wydawnictw np na PS4 też często oscylują w okolicach 240-260 pln i jakoś nikt z tego powodu szat nie rozdziera.

    @Antari – czytając Twojego ostatniego posta wychodzi na to że Nintendo nie ma prawa dać wysokich cen tylko dlatego że to Nintendo. Czyli gra AAA na PS4/XO może na wejściu kosztować 259pln, ale taka sama gra na Switcha już nie? Też ciekawe rozumowanie.

  5. @Antari
    Dla Ciebie czy dla mnie cena kosmos ,ale uwierz mi że dla Niemca czy mieszkańca UK nie są to jakieś kosmiczne ceny.
    Nasze zarobki odstają od europejskich więc nie masz co się dziwić
    Co do jednego zgadzam się że akcesoria są drogie a do tego znowu brakuje ładowarki (chyba Nintendo przyzwyczaiło się do takiej zagrywki)
    Dodam tylko że przez 2-3 miesiące nie będzie w co grać a i ceny gier nie szybko będą spadać (w naszym kraju)

    Konsola droższa od XboxOne czy PS4 to fakt i pewnie będzie bardziej skierowana do osób które chcą coś „nowego” ,ale posiadają w domu PS4 lub Xklocka1
    Ceny gier jak napis Kojin nie są jakieś z kosmosu to standard na stacjonarnych konsolach w dniu premiery
    Tylko PS Vita i 3DS miały gry w cenie około 120-160 zł

    Cieszy mnie jedno i czekam na obniżki cen gier na Wii U bo jeszcze kilka gier szukam ale szkoda mi dawać kasy powyżej 200 zł

  6. Ale zaraz, bo już się pogubiłem z tym ładowaniem… Switch ma standardowe USB-C, czyli teoretycznie można go takim kablem (choćby od komórki) podpiąć go gniazdka, laptopa, powerbanku etc? Czy się mylę? I jak z ładowaniem joy-conów? Jak konsola jest podpięta choćby pod powerbank, to one ładują się z automatu razem z konsolą?

  7. @KOJIN tak jest – kabel USB-C -> USB (jeśli takowy posiadasz, bo ten z zestawu jest wbudowany w zasilacz) da możliwość ładowania konsoli z gniazda USB, pytanie tylko jakiej mocy będzie potrzebował, bo może być tak, że Switch będzie potrzebował ładowarki 12W wtedy taka zwykła od telefonu mu nie podoła. Jeśli chodzi o Joy-Cony to chyba będzie to wyglądać tak jak piszesz, ew. ładowanie z Joy-Con Gripu.

    BTW. PreOrder również złożony 🙂

  8. @KOJIN, znalazłem taki tekst na temat samego ładowania Joy-conów
    „There are three methods of charging the Joy-Con. The simplest way to refresh the controllers’ batteries is by attaching them to a docked Switch. Inside of the dock, which ships with the console, is a USB-C connection that the tablet slides right onto. That will keep both the Switch and the Joy-Con charged up for on-the-go play.

    When it’s not in the dock, the Switch can be plugged in with the accompanying USB-C charging cable that’s also included with the standard package. That will again send power to both the console and its controllers, assuming the system is in handheld mode with the Joy-Cons still attached to either side of the screen. The controllers will also charge as long as they’re hooked up to the Switch unit, even if the device isn’t plugged into power itself.”

    A co do ładowania słicza po samym kablu… nie mam pojęcia jak wygląda pobór mocy urządzenia. TzN czy naładujesz w trakcie używania sprzętu, czy raczej będzie to tylko respirator 😀

  9. @Kojin @tynio Wszystko fajnie, zgadzam się ceny premierowe na PS4/XO są może i czasami większe. ALE tendencyjnie pomijacie pewien fakt. Po paru tygodniach ceny spadają tak drastycznie, że bez problemu można wyrwać tytuł za trochę powyżej 100. A wersje cyfrowe to dopiero, przykład chociażby 6 miesięczny Uncharted 4, tytuł może i „stary” zdaniem niektórych ale weźmy go na tapetę, bo to taki flagowiec. Wersję pudełkową bez problemu kupisz za 120, a cyfrową 60. Na dodatek wersję pudełkową BANALNIE jest kupić w dużo niższych cenach w licytacjach, bo masa ludzi ma pozycje na PS4. Teraz porównajcie do tego tytuły Nintendo, za które każą sobie życzyć niemałe pieniądze np. Mario. Mało tego, że ceny zostają praktycznie te same LATA po premierze podkreślam LATA, to jeszcze bardzo mała liczba osób ma te tytuły, więc dostanie pewnych pozycji zawsze oznacza długie polowanie i przepłacanie. Jeżeli oczekujecie, że sytuacja ulegnie zmianie na Switchu i nagle po premierze ceny zaczną spadać to niestety się mylicie. Ceny wersji cyfrowych dobrze wszystkich znamy (takie jak pudełkowych a czasami wyższe), a okazjonalne promocje są po prostu zabawne. Konkluzja z tego przydługiego wywodu jest taka, że ceny gier na N (3DS/WiiU) są w ogóle akceptowalne tylko dlatego, że są tańsze niż premierowe PS4/XO. W momencie gdy zrównają się z nimi i będą się „trzymały” latami, to będzie dość ciekawie. Tylko o to mi chodzi.

  10. @Jakusashi, ale pomyśl, że przed podniesieniem najniższej krajowej byłoby tylko stać na samą konsolę (powiedzmy..), a gdybyś jeszcze chciał grę/gry to w ogóle byłoby pozamiatane. I to wszystko piszę z perspektywy jednej osoby i bez wliczania jakichkolwiek innych opłat. Obłęd! xD (pół żartem pół serio – ktoś kto kupuje taką konsolę raczej ma już 'uzbierane’ xd)
    Co do cen: konsola – większość obstawiała taką więc nie jestem zaskoczony, podobnie z grami mimo wszystko. Najbardziej jednak zdziwiły mnie ceny 'dodatkowych’ rzeczy: słono idzie zapłacić za takowe, oj słono.

  11. Według najnowszych przecieków sercem Switcha jest Tegra X1 (czyli nie najnowszy już układ zastosowany w Shield TV – 4xA57 2 GHz, GPU 256 CUDA Cores). Jeśli to prawda to cena samej konsoli jakimś zaskoczeniem nie jest, Shield TV w wersji Pro z 500 GB HDD kosztuje te same pieniądze. W Switchu HDD brak, ale jest wyświetlacz, bateria i ogólna mobilność.
    Jak już pisałem ja z zakupem się wstrzymam aż wszystko potanieje. Za PS4 1TB dałem swego czasu 1150zł, jakoś żal mi płacić prawie 1/3 więcej za sprzęt ze 4 razy słabszy:) Ceny gier i akcesoriów to już jakaś paranoja jest (125zł za ładowarkę, którą od Chińczyka można by pewnie wyjąć za max 5zł:)
    Mobilność dla mnie nie jest atutem, bo ja poza domem nie mam specjalnie czasu na granie. Także w tym roku zarabiać na mnie będzie raczej tylko Sony (no chyba, że może podczas „czarnego piątku” Nintendo zmądrzeje z cenami choć na chwilę:)

  12. @ITTAJ z tą ładowarką od chińczyków to nie przesadzaj – ja bym tego nigdzie nie wpiął nawet do ładowania powerbanka a co dopiero do drogiej konsoli czy smartfona. Jak cos to zawsze jakis można kupić zamiennik od innej komórki z USB typu C a nie cos co ma zwarcie lub przebicia w kablach na dzień dobry

    Shield TV ma troche więcej miejsca na chłodzenie to i układ mocniejszy. W Switchu mamy chyba możliwie najbardziej zaawansowaną grafike i cpu jak na wielogodzinne granie wiec nie ma co porównywać do sprzętu stacjonarnego – zwłaszcza do PS4. Tak samo jak PS4 nie powinniśmy porównywać do PC w obudowie tower. Pozdrawiam

  13. @Bandi
    Co do ładowarki to chodziło mi tylko o fakt, że skoro Chińczycy sprzedają takie po 5zł to koszt produkcji tego to pewnie max 1zł. Koszt tej ze zdjęcia wyżej niech nawet będzie 10x wyższy to wyjdzie 10zł – skąd zatem cena 125 zł?? Jak ja bym sobie takie przebitki robił na zleceniach, to nie miałbym pracy i spałbym pod mostem… a tu proszę, Nintendo może i jeszcze je bronią:)
    ————-
    Co do Shield TV to pisałem, że Switch ma ten sam proc (Tegra X1 – tak przynajmniej twierdzi Eurogamer) tylko w trybie mobilnym spadają taktowania. (rzekomo 307.2/768MHz dla GPU i 1331/1600MHz dla pamięci) nie twierdziłem, że jest gorsze od Shield, jeśli miałbym wysunąć tutaj jakiś zarzut to chyba tylko taki, że nie wykorzystali najnowszego układu zielonych tylko taki z 2015 roku.
    ————-
    Masz rację, że PS4 nie ma co porównywać do stacjonarki PC. Raz, że PS4 jest na bebechach laptopowych, dwa na PC brak optymalizacji i mocnych tytułów ekskluzywnych, pisanych specjalnie pod ten sprzęt. Dobry PC ma kolosalną moc, której nikt nie wykorzystuje. Efekt tego taki, że nawet na PC za kilka tysięcy, nie uświadczysz (w 1080p) np. ładniejszych wyścigów niż Driveclub. (chociaż nie grałem w Forze, może tam jest inaczej). Także czasami nawet technologiczna słabizna (jaką jest PS4 w porównaniu z mocnym PC) potrafi mieć lepszą grafikę dzięki optymalizacji, która jest możliwa dzięki jednej tylko konfiguracji (a nie tysięcy możliwych konfigów jak w przypadku PC)
    ————
    Co do Switcha to też oczywiście masz rację, że nie można porównywać wydajności stacjonarki ze sprzętem mobilnym (choć ostatnio mnie tu poprawialiście, że zdaniem Nintendo Switch to stacjonarka – to zdecydujcie się:) jednak ja pisałem o sobie i moim spojrzeniu na sprawę (dlatego zaznaczyłem, że „Mobilność dla mnie nie jest atutem, bo ja poza domem nie mam specjalnie czasu na granie.”). Ja będę grał na Switchu praktycznie tylko i wyłącznie pod TV, dlatego porównuję te dwie konsole… i dlatego wychodzi mi, że za taką kaskę Switcha nie wezmę… ale oczywiście kiedyś (jak potanieje/będzie dobra promocja) to z pewnością kupię, bo zapewne podobnie jak Ty uwielbiam gry od Big N… tylko niekoniecznie uwielbiam za to wszystko przepłacać;)

  14. Nie bronie Nintendo w kwestii ceny ladowarki – pisalem ze mozna sobie poszukac zamiennika z innych komorek – pytanie ile kosztuje taka ladowarka wydana bez wstydu bez uzycia materialow ktore sie zaraz urwa zniszcza lub na starcie sa zepsute – pracowalem kiedys w sklepie gsm i wiem ze te podrobki kosztuja kilka zl i jakiej sa jakosci w porownaniu do akcesoriow dolaczanych do drogich urzadzen. Ok ladowarka powinna kosztowac max 40 zl ale nikt cie nie zmusza do kupienia drugiej skoro ze swirtchem dostajesz jedna

    Co do PC i porownan to nie ma sensu. Najwazniejsze jest to ze jak sie robi gre pod konkretna specyfikacje to zawsze bedzie lepiej to wygladac nawet na nieco mocniejszym PC ale jesli ten PC jest 2/3/4 razy mocniejszy to tego nie da sie oszukac.

    Co do samego Switcha to ja sie wstrzymuje z roznymi ocenami do premiery a wrecz miesiaca po. Jesli uwazaja ze to jest stacjonarka z funkcja przenosnej – ok – w zasadzie mnie to nie obchodzi. Niech sobie ma moc nieco lepsza od Wii U ale niech nie bedzie problemu z portowaniem gier a Unity i Unreal E4 jest przystosowane wiec nie mam obaw. Mnie interesuje innowacyjnosc tej konsoli a wrecz te JoyCony

    ITTAJ Tez oczywiscie masz racje swoja tylko wydaje mi sie ze zbyt wczesnie oceniamy ten sprzet. Swoja droga Amiga tez zawsze byla uwazana za slaby sprzet a non stop pokazywala pazura

  15. @Bandi
    Ja też nie oceniam ani sprzętu ani gier. Zresztą chciałbym żeby były jak najlepsze, jak chyba każdy tutaj. Na razie oceniam tylko ceny;) Na naszą polską kieszeń Nintendo zawsze miało za wysokie (nie licząc czasów Paga, no ale to było jawne, dozwolone w tamtych czasach w Polsce piractwo).
    Jednak gdyby się cofnąć choćby do czasów PS2 to Sony też miało w Polsce ceny z kosmosu (pamiętam nowości po 269zł) dopiero później oficjalny dystrybutor dostosował ceny do możliwości rynku. W przypadku Nintendo niestety takiego dystrybutora nie możemy się doczekać.
    ———–
    Co do Amigi, to ona pojawiła się w czasach 286/386 (o akceleratorach graficznych do PC nikt nawet wtedy nie słyszał) i miażdzyła PC pod względem grafiki i dźwięku. Nie zgodzę się zatem, że była uważana za słaby sprzęt. Może jak ktoś ją poznał po bankructwie Commodore, kiedy od lat nie była rozwijana, w czasach gdy PC zaczął się szybko rozwijać, pojawiły się karty 3DFX, to tak uważa, jednak prawda jest taka, że w momencie startu Amiga deklasowała PC:)

    @WIEWIORCWANIAK
    Zatem w listopadzie jak trafisz gdzieś jakieś dobre promo to daj znać;)

  16. Ceny ustalane przez dystrybutora to nie wszystko. W grę wchodzi też obieg na rynku wtórnym, który jest ogromną częścią każdej konsoli PS. Ilość gier w obiegu jest ogromna i w niskich cenach. Na PC większość rynku zżera piractwo, więc ceny gier w dystrybucji też mają małe zastosowanie. Z kolei konsole Nintendo na odwrót niż na PS, jeżeli nie kupisz czegoś w sklepie w dniu premiery, to szanse na zakup są już bardzo małe i trzeba liczyć że uda się kupić z drugiej ręki oczywiście w cenach premierowych, praktycznie nigdy niższych (czasem wyższych bo popyt rośnie).

  17. @Antari
    Masz absolutną rację. Nintendo jest w Polsce mało popularne, przez to jest mało gier w obiegu i przez to ceny są wyższe. Z drugiej strony patrząc – ceny są wyższe i przez to Nintendo jest mniej popularne.
    Jak to się kiedyś mawiało:
    „Czemuś biedny? Boś głupi.
    Czemuś głupi? Boś biedny.” 🙂
    Nie zmienia to jednak faktu, że kiedy wchodziło Sony Polska to sytuacja PS w naszym kraju wyglądała podobnie, może i PS było w Polsce popularne, ale niewielu ludzi ją miało w domu. Dopiero spadek cen podyktowany przez dystrybutora, lokalizacja, reklama w lokalnych mediach – spowodowały, że sytuacja się zmieniła i teraz wygląda dobrze. Także dużo jednak zależy od dystrybutora. Żeby coś zarobić najpierw trzeba coś zainwestować, a dystrybutorzy Nintendo na Polskę na ogół chcą zarabiać nie inwestując.

Dodaj komentarz