NX pojawi się w tym roku?

Tak twierdzą pracownicy banku inwestycyjnego Nomura Securities. Plan wprowadzenia nowego sprzętu według japońskich analityków ma być następujący:

  • ogłoszenie konceptu w okresie pomiędzy marcem a majem,
  • ogólnoświatowe ujawnienie konsoli w czerwcu(targi E3),
  • start nowego systemu na przełomie października/listopada,

Te przewidywania przyczyniły się także do obniżenia perspektywy zysków operacyjnych Nintendo na bieżący rok o 5,7%. Nomura Securities uzasadnia swoją decyzję tak:

Sądziliśmy, że premiera NX będzie miała mały wpływ na sprzedaż Wii U i 3DSa, jako że nie jest kreowany jako spadkobierca żadnej z wymienionych konsol. Zmieniliśmy jednak swoją ocenę ze względu na spadek sprzedaży, w szczególności w zakresie oprogramowania, Nintendo 3DS oraz ze względu na to, jak w poprzednich latach zostały wypierane starsze konsole przez nowy sprzęt.

 

Całkiem możliwe, że w tegorocznym okresie świątecznym pod choinką znajdziecie nowy sprzęt sygnowany logiem Big N. Prace nad Nintendo NX trwają już od jakiegoś czasu. Sytuacja Wii U jest beznadziejna i już nie do odratowania, a 3DS niedługo będzie wkraczał w swój szósty rok na rynku, więc wprowadzenie nowego sprzętu na rynek, wydaję się jak najbardziej sensowną opcją. Jak wiemy z przecieków, NX ma być hybrydową konsolą łączącą w sobie handhelda i stacjonarkę. Ninny chce postawić wszystko na jedną kartę, więc do startu musi się bardzo dobrze przygotować, mając w pamięci błędy popełnione przy wprowadzaniu na rynek 3DSa i Wii U. Brak solidnego line-upu oraz brak wsparcia developerów third-party, może ponownie okazać się bolesne dla firmy z Kioto. Jeżeli przewidywania Nomura Securities okażą się skuteczne, to w okresie wiosennym poznamy więcej szczegółów na temat enigmatycznego projektu NX.

30 komentarzy

  1. „Sądziliśmy, że premiera NX będzie miała mały wpływ na sprzedaż Wii U i 3DSa, jako że nie jest kreowany jako spadkobierca żadnej z wymienionych konsol.” – naprawdę ktoś w te bajki wierzy? Nawet jeśli Nintendo naprawdę będzie chciało równocześnie utrzymać 3 konsole na rynku to wierzycie, że im się to uda, skoro nie potrafią zapewnić dostatecznego wsparcia Wii U i 3DSowi?

  2. Nie bardzo rozumiem, jak z tego, że spada sprzedaż oprogramowania na 3DS-a wywnioskowano, że konsola ukaże się w tym roku. Przecież klienci nie mają wiedzy o tym, że konsola wyjdzie wtedy a wtedy. No i Nintendo raczej nie jest znane z przyspieszania premier, a już na pewno konsol.

  3. analitycy. coz firma ktore te analizy wyprodukowala ostatnio sama boryka sie ze znacznym spadkiem dochodów 🙂

    a co do nx’a plota niesie ze w tym roku mozemy zobaczyc NX przenosne , czyli jakby nie patrzec nastepce 3dsa, co by wynikalo z wieku. a nx stacjonarny dopiero w 2017 – co by sie znow pokrywalo z zapewnieniami amd nt produkcji nowych apu.

  4. Nie wierzę żeby NX miałby zastąpić 3DSa i jednocześnie nie był w pierwszej kolejności konsolą przenośną. Nintendo handheldami stoi od czasów N64, i jeśli NX miałby zastąpić także tą przenośną, to podejrzewam że możemy dostać po prostu następcę 3DSa ze stacją dokującą wyposażoną w wyjście HDMI. Do tego można byłoby podłączyć zewnętrzne pady przez bluetooth dla lokalnego coopa na TV. Po co komu wielka stacjonarna konsola/prawie-pecet z napędem na powolne dyski optyczne i gigantycznymi, archaicznymi twardzielami które i tak instalują kopiują całą zawartość z płyt?

  5. Jak dla mnie to n3ds jest czymś co ma urozmaicić NX.
    Zastanówcie się, wydawać nową konsolkę dla jednej gry i to jeszcze konwersja z wii.
    N3ds dopiero się rozkręci wraz z premierą NX.
    Moim zdaniem n3ds został wydany wcześniej, po to by gracze nie wydawali pieniędzy na 2 konsole na raz.

  6. Wg mnie n3ds był tylko próbą sztucznego pobudzenia sprzedaży systemu i nie będzie miał nic wspólnego z nadchodzącym NXem. Po czterech latach bytności na rynku Nintendo (mimo powszechnie uznanego sukcesu platformy) „zauważyło” że 3DS nie osiągnął nawet w połowie tak dobrego wyniku jak jego poprzednik, a jak doskonale wiedzą z doświadczenia, nic tak dobrze nie pobudza sprzedaży handhelda jak jego nowa wersja. Zwłaszcza jeżeli taka wersja jest wyraźnie lepsza od dotychczasowej.

    Mnie zainteresowała inna rzecz – bo w tekście pada jakoby NX jako mikstet handhelda i stacjonarki był już przesądzony. Oczywiście sam optuję za takim rozwiązaniem (szczerze – gdyby NX okazał się jakimś skokiem na VR albo w prostej linii następcą WiiU, to mówię uczciwie że taką konsolę z miejsca bym sobie odpuścił), ale czy to już jest OFICJALNIE wiadome? Bo jeżeli tak to jakoś mi to umknęło, a cały czas wydaje mi się że to jednak tylko plotki i domysły.

  7. „Wg mnie n3ds był tylko próbą sztucznego pobudzenia sprzedaży systemu i nie będzie miał nic wspólnego z nadchodzącym NXem.” – dokładnie tak, ale to żadna nowość u N. Wcześniej już swoje 'lepsze lub lepsiejsze’ wersje konsol miały Gameboy’e wszelakie (choćby mniejsze, zmienione obudowy, podświetlenia ekranów itd.) i DSy więc pewnie zawsze chodziło o 'pobudzenie sprzedaży’ danego sprzętu w ten czy inny sposób. Nie dziwota więc, że powstał twór 'new3DS’.
    Śmieszy mnie natomiast wypowiedź tych analityków, którzy to zakładali 'nie spadkobiercę’ konsoli, istny LOL xD A przy DSie to jak niby było? Trzecia niby opcja przy Gameboy’u/Gamecube a wiemy, jak się skończyło. Dodatkowo skoro mówią (czy tam piszą) o spadku sprzedaży oprogramowania to powinni byli zauważyć ogólnie calutki RYNEK growy 3DSa (a nie pewnie Japan only) i że gier na niego wcale tak dużo wydawanych nie jest, głównie z braku większego wsparcia 3rd party. Samo N. już w obecnej sytuacji nie jest w stanie zapewnić wystarczającego wsparcia 2 konsolom a co tu mówić o trzeciej. Inna sprawa, że jeśli premiera NXa nie będzie mieć miejsce w tym roku to na pewno w następnym, więc analitycy wszelacy mają fyfty-fyfty szans aby wstrzelić się z terminem, wg mnie. Ci postawili na 2016 xd

  8. To była moja odpowiedź na pytanie po co Ninny wydawało n3DSa. A co do „nie spadkobiercy” – mi się wydaje że Ci analitycy wyjęli to z taktyki Nintendo. Kiedy na rynek wchodził DS też nie mówiło się o następcy GB tylko o czymś „obok”. Oczywiście jak było wszyscy wiemy, ale zdaje się że w ten sposób Nintendo „zabezpiecza się” na wypadek ew. niewypału. Cz0Rt pisze że „N3ds dopiero się rozkręci wraz z premierą NX”. A jestem zgoła odmiennego zdania. Była rodzina Gameboyów, była rodzina DSów… a teraz jest czas żeby ruszyć dalej.

  9. O tym, że NX’a poznamy w tym roku, a konsola ukaże się w Q4 pisałem już na przełomie października 2015 czy wcześniej, oczywiście większość wyśmiała pukając się w głowę. To jest logiczne jak 2+2 dla kogoś kto trochę lat śledzi tę scenę. Teraz mądre głowy oczywiście będą kiwały na tak. Na chwilę obecną na dwoje babka wróżyła w kwestii zastąpienia 3DS’a. Trochę martwi brak większych zapowiedzi gier na ten sprzęt w kolejnych latach. Oczywiście Nintendo może nas takimi zasypać na e3 czy innej imprezie ale na chwilę obecną sytuacja jest dość niepewna. Większość grubych hitów albo się ukazała albo się ukaże w 2016. Jeżeli chcą kontynuować 3DS’a to pytanie co w 2017 i później. Na Wii U postawiono już krzyżyk i wcale nikogo to nie dziwi. Brak kolejnych zapowiedzi jest tutaj bardzo logiczny i jasno sugeruje nadejście sukcesora. Oczywiście mowa tu o Japonii, bo reszta świata może jeszcze kilka lat zbierać ochłapy z 3DS’a w postaci lokalizacji i mniejszych średniaczków tak jak to bywa w każdej generacji (GBA->DS->3DS). Osobiście wcale bym się nie zdziwił gdyby w okolicach E3 zrzucili jakąś bombę na 3DS’a w postaci nowej generacji serii Pokemon (2 nowe wersje), jakiegoś spinoffa Zeldy, kontynuacji ALBW czy prostą wariację na temat Hydraulika (New Super Mario Bros. 3 czy Super Mario 3D Land 2), tak na mocne domknięcie generacji i ostatnie wydojenie kasy z użytkowników sprzętu.

  10. Jedynym ratunkiem dla 3DS’a jest zmiana polityki, oraz znacznie mocniejszy sprzęt. Spekuluje, że NX nie będzie kompatybilny wstecz I nie będzie możliwości odpalania gier z poprzednich generacji w inny sposób niż zakupienia ich drugi raz w formie emulatora. Jeżeli nie zmienią swojego podejścia to za parę lat skończą jako woźni sprzątający podłogi w wieżowcu Sony. Niestety, ale mają archaiczne rozwiązania i technologie ( nie licząc wiilota i ekranu 3d). Nikt w tych czasach nie korzysta już z tak słabych podzespołów, nawet smartfony kilkukrotnie miażdżą 3ds’a grafiką i wydajnością. Do tego wielokrotnie wspominana blokada regionalna*, której już prawie nikt nie stosuje zero rozwiązań społecznościowych i tak można by wymieniać długo. Brak wsparcia zresztą mówi sam za siebie, ograniczenia sprzętowe oraz chore zasady dotyczące devkitów powodują, że firmy trzecie albo pokazują Nintendo środowy palec albo po chwili stwierdzają, że nie ma sensu się męczyć. Przykłado Renegade Kid oświadczając, że następna gra nie pojawi się na 3ds’ie wypowiedział się „… but the inescapable reality is that the tremendous effort required to create those games versus the reward did not add up in the end. „. Tak więc podsumowując. Bez mocniejszych sprzętowo konsol, usunięcia blokad regionalnych i wprowadzenia rozwiązań społecznościowych takich jak chat czy prywatne wiadomości, bez lepszych devkitów i mniejszej ilości ograniczeń dla developerów Nintendo z kolan się nie podniesie nigdy. Szkoda, że nie jest tak pięknie jak za czasów nes’a i snes’a ale czasy są brutalne a klienci coraz bardziej wymagający.

    *wyjątkiem jest Steam bo ruscy nie wiadomo czemu mają gry prawie za darmo i Gabenowi nie opłacało się gdy gracze kupowali od ruskich klucze lub gifty. Tak, tak ruscy mają niekończący się -80% off na wszystko jeśli chodzi o Steam’a)

Dodaj komentarz