Nintendo wchodzi w układ z gigantem gier komórkowych DeNa

W swojej najnowszej historii Nintendo próbowało sił w grach z modelem Free to Play/InAppPurchases – Steel Diver, Rusty Real Deal Baseball lub najnowszy Pokemon Shuffle. Witało na swojej platformie również gry debiutujące na komórkach takie jak Angry Birds lub Puzzle And Dragons, jednak po dzisiejszej konferencji w Tokio karty się odwróciły i gigant z Japonii zapowiedział, że chce wejść ze swoimi IP na rynek gier mobilnych, a pomóc ma w tym związek ze spółką DeNa – gigantem na japońskim rynku gier komórkowych.

device

 

Fani konsol nie powinni się jednak martwić – nowy kurs firmy nie powinien podciąć skrzydeł pełnoprawnym konsolom Nintendo – Satoru Iwata oświadczył, że znane i lubiane IP od Wielkiego N będą użyczane twórcom i użyte do stworzenia całkiem nowych gier przeznaczonych tylko na komórki:

We have no intention at all to port existing game titles for dedicated game platforms to smart devices because if we cannot provide our consumers with the best possible play experiences, it would just ruin the value of Nintendo’s IP.

For smart devices, even in the case where we utilize the same IP, we will create completely new game software that will perfectly match the play styles of smart devices.

 

Na konferencji zostało również zaznaczone, że Nintendo wspólnie z DeNa już tej jesieni maja zamiar uruchomić platformę usługową obejmującą komputery, tablety, telefony, a także dedykowane konsole Nintendo, jednak na konkretne szczegóły będziemy musieli jeszcze poczekać.

Brak komentarzy

  1. Już widzę wysoką sprzedaż Wii U. Miałem kupić new xl i chyba sobię odpuszczę bo w tej chili mnie zagrzali. Oby te gry na smartfony byly gowniane i żeby nikt ich nie chciał moze wtedy się obudzi BiG N.
    No i zapomnijcie o grach N za 5zł na appstore, minimum bedzie ze 20zł jak nic 🙂

  2. „Nie lubię X więc nie ma prawa się sprzedawać/Nintendo nie ma prawa tego robić!” Jak niektórych tu czytam to mi się robi bardzo smutno, bo zajeżdża elitarnością – co z tego, że będzie Marian na komórce, jeśli będzie on jakaś popierdółką mini-gierką bez wpływu na to, co zostanie wydane na handhelda/konsolę, a może poszerzyć zasięg franczyz firmy na ludzi, którzy inaczej nie zainteresowaliby się konsolą?

    @Robak123
    Gier na WiiU (i samej konsoli) ogół też „nie chce” (na 3dsa mniej lub bardziej)

  3. @Trela – no faktycznie większość udzielających się nie do końca chyba rozumie to co się faktycznie stało i co z tego możliwie będzie. Wszyscy wyssali sobie porzucenie 3DS’a i WiiU, hańbę i zdradę Nintendo, zamiast faktycznie zrozumieć o co chodzi. Razi to w oczy i faktycznie psuje humor. Ludzie, poczekajcie do przyszłego roku na więcej informacji, zamiast już teraz wieszać psy, masowo budować nagonkę na Nintendo i wyprzedawać konsole, hah.

  4. @EMCZER- niech wyprzedają XD, ktoś się dobrze wtedy obłowi.
    Co do Newsa to nikomu nie zaszkodzi kiedy „N” będzie udostępniał gry na platformy mobilne. W większości będą to indory i pomniejsze produkcje, a nawet JEŻELI pozostałe urządzenia dostaną chociażby MH to i tak wybór należy do gracza. To logiczne, że w dzisiejszych czasach firma szuka pieniędzy oraz organizuje odpowiedni marketing tam gdzie jest to możliwe, stagnacja nie sprzyja rozwojowi.
    Niektórzy mówią, że pomysł nie ma racji bytu „bo Sony się nie udało”. Nie ma to najmniejszego znaczenia, biorąc pod uwagę fakt, że Sony od czasów odejścia PSP i wydania Vity zaczęło traktować rynek mobilny (głownie zagraniczny) jako eksperyment, a ostatnio coraz bardziej widoczne jest wycofywanie wszelkich usług mobilnych i wsparcia. Więc w mojej opinii niech N próbuje i życzę im powodzenia, sam z chęcią skorzystam.
    A tak swoją drogą dostęp np do e-shopu czy street passa z poziomu komórczaka 😉 co o tym myślicie?

  5. Niestety, ale rynek handheldów w ostatnich latach drastycznie się skurczył i to właśnie za sprawą ogromnej popularności smartfonów i tabletów. Vita w temacie sprzedaży poległa, 3DS teoretycznie radzi sobie dużo lepiej ale bez konkretnego wydłużenia cyklu życia produktu (a na to się nie zanosi) sukcesu poprzednika nie powtórzy. Decyzja Nintendo o wejściu na rynek mobile jest niepokojąca, ale też wszystko zależy od tego jaką faktyczną formę to przyjmie. Póki co nawet nie wiadomo czy te gry na licencji będzie robiło samo Nintendo, czy tylko użyczą swoich marek zgarniając część dochodu ze sprzedaży, a tytuły faktycznie klepać będą jakieś podrzędne studia. Druga sprawa – ile faktycznie tego będzie. Jeżeli będą wydawać gry „na komórki” tak jak robi to Sony czy MS, czyli średnio jeden tytuł na kilka miesięcy, to tak na prawdę nikt tego nie nawet nie odczuje. Gorzej będzie jak księgowi z Kioto zwęszą łatwą kasę bo to prosta droga do uwalenia dedykowanego sprzętu. Zwłaszcza jeżeli te same tytuły na 3DSie/WiiU będą np. dwu-trzykrotnie droższe niż na tabletach i smartfonach. Wtedy nawet się nie zorientujemy jak następca 3DSa podzieli los Vity.

  6. Trochę za mało informacji aby martwić się na zapas ;). A powiedz mi czego królowie z EA ostatnimi czasy nie spaprali :P. A co do DK to „trochę przegięli” z zakupami in-app. Niestety pay-to win staje się choróbskiem obecnej generacji gier. Trochę przerażające, zwłaszcza dla ludzi którzy wychowali się przed VII-mą generacją. Ciekawe do czego to doprowadzi. Może będziemy mieć powtórkę z 83 🙂

  7. Tak samo nina „spartoli” jak te kilka gier z iapami na 3dsie, prawda? Sam szit, zero funu i wrzeszczace dymki „kup tutaj!” Na chwile obecna wiemy o tych grach tylko tyle, ze beda (japonskie zrodlo donosi, ze pierwsze fry juz na jesien br), spekulacje sa na temat tego kto je bedzie robic (czy nina, a dena bedzie udostepniac platforme czy na odwrot). Iwata na konferencji podkreslal, ze maja zamiar robic tytuly typowo na komorki (tj. Z dostosowanym sterowaniem i cala mechanika), ktore wlasnie nie maja byc chlamem, bo pograzyliby wtedy swoja marke na o wiele rozleglejszym polu gier mobilnych.

  8. @TRELA_KARO

    problem w tym, że dla prezesa chłamem nie jest to co przynosi zielone. nigdy. a głupie reskiny w kółko tej samej mechaniki (typowe gry na telefon) z możliwością płacenia za wszystko co tylko chcesz przynoszą masę zielonych. po kilku takich giereczkach wnioski będą takie: jasne po co pakować kasę w kolejne duże części gier, normalne studia, dystrybucje fizyczną jak za grosze można zarabiać ? takie czasy niestety.

    jestem bardzo zaniepokojony tym ogłoszeniem i kompletnie nie rozumiem tego absurdalnego wzrostu wartości akcji. oczywiście czas pokaże co będzie dalej. jak skończy się tylko na popierdułkach jak pokemon shuffle to ok, ale dla mnie bardzo możliwe jest uproszenie znanych serii i zawieszenie/porzucenie ich na sprzecie niny. nie mówie o flagowych markach, tylko o tych mniejszych.

Dodaj komentarz