Nintendo przegrało i musi zapłacić

Niefortunny dla ojców Mario finał historii, która zaczęła się w 2011 roku. Seijiro Tomita, były pracownik Sony, złożył w sądzie pozew, w którym stwierdził, że Nintendo ukradło i wykorzystało jego patent na technologię 3D bez okularów.

W 2003 roku Tomita spotkał się z przedstawicielami Nintendo, na którym to spotkaniu miał pokazać swoją technologię 3D bez okularów, którą opatentował dopiero pięć lat później, bo w 2008 roku. Kilka lat później na rynku zadebiutował 3DS, którego jedną z głównych cech było właśnie wspomniane 3D bez okularów. Były pracownik Sony, pomny swojego spotkania z korporacją w 2003 roku, oskarżył Nintendo o bezprawne użycie jego (już wtedy opatentowanej) technologii i zażądał wypłaty odszkodowania.

Główną obroną prawników Nintendo był fakt, że firma w tamtym czasie konsultowała podobne technologie z wieloma innymi producentami oraz to, że 3D użyte w konsoli różni się od patentu Tomity w wielu kluczowych aspektach.

Niestety, jak widać argumenty prawników były niewystarczające, aby przekonać sąd federalny Nowego Jorku i na Nintendo została nałożona kara ponad trzydziestu milionów dolarów.

Nintendo stać na zapłacenie grzywny ale stać ich też na prawników.
Jak myślicie, będzie apelacja?

Dodaj komentarz