Premiera Mario Kart 8 Deluxe zbliża się wielkimi krokami. Gra trafi na sklepowe półki już za tydzień, 28 kwietnia, tymczasem w sieci pojawiają się jej pierwsze recenzje. Wygląda na to, że dopakowana „ósemka” jest dokładnie tym, na co czekali fani przejażdżek po Grzybowym Królestwie. Deluxe to kolejny hit w bibliotece Nintendo Switch.
94% to średnia ocen, którą w tej chwili może pochwalić się gra w serwisie Metacritic. Recenzenci dają jasno do zrozumienia, że Deluxe to jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza odsłona kultowego cyklu, chwaląc nową zawartość tworzoną m.in. przez nowe power-upy, dodatkowe miejsce w „ekwipunku” oraz tryb Battle.
Mario Kart 8 Deluxe to bezkompromisowo lepsza wersja gry. Wygląda ładniej, oferuje więcej atrakcji, jest przenośna i ma potencjał, by sprzedać się lepiej niż oryginał, budując jeszcze zdrowszą, długoterminową społeczność. Wraz z trybem Battle na pokładzie jest jednym z najlepszych kart-racerów wszech czasów.
~Destructiod
Melodia dla moich uszu , kolejna pozycja którą warto mieć w swojej kolekcji na Switcha.
Przyznam że nie grałem w 8 generację tej scigalki czekam z niecierpliwością 🙂
Za tydzień odbieram w sklepie za …. 170zł 🙂
@MOBOR – W jakim sklepie tak tanio?
W media pewnie teraz jest za 189 zl
dokładnie… W Media. Dokładnie 170.10zł
Za tyle samo wciągnąłem Lego day 1
Wszystko będzie ”ciepło przyjęte”, skoro nie ma gier na Switch’a. 😉
Nie jest tak źle jeszcze Zeldy nie przeszedłem a już szykuje się na Mario Karta wolę zdecydowanie taką częstotliwość wydawania gier niż rzucanie mięsa kilka razy w miesiącu i dylemat które kupić, a potem kolejka do ogrwynia.
U mnie podobnie. W Zeldzie już ponad 90h na liczniku a końca nie widać. Gra wciąga jak ruchome piaski.
W Mario Karta zagram z przyjemnością bo nie miałem WiiU i nie ograłem nigdy tej części.
„Dodatkowe miejsce w ekwipunku”, będziemy mogli mieć przy sobie dwie rzeczy jak w Double Dashu?
Dla mnie DoubleDash był i jest numerem 1 wśród MK.
Najlepsza mechanika, idealny balans, ciekawe bronie w tym każda postać miała swoją własną, niedostępną dla innych broń (+ możliwość noszenia 2 raz), świetne plansze.
Masterpiece
W DD nagrałem się najwięcej. Brachol kupił go w bundlu z srebrnym kjubem. Wcześniej grałem tylko w Crash Team Racing z podobnych gier i to wiele lat wcześniej. Mario Kart był wtedy dla mnie wspaniałą odskocznią od zwykłych bijatyk i racerów w które graliśmy na potęgę z braćmi na Dwóji.
Co mi się zawsze podobało w serii MK (w szczególności Double Dash) przystępność dla nowych w temacie, przejrzyste zasady, ciekawe trasy a wymasterowanie tras to już inna para gumofilców. Ile to się trzeba było natrudzić żeby wszystkie trasy na złoto zrobić?