Corpse Party to survival horror połączony z przygodówką, który ukazał się po raz pierwszy ponad 20 lat temu, tylko na japońskich komputerach NEC PC-9801. Po wielu latach pozycji udało się jednak w jakiś sposób dotrzeć na zachód — w 2011 remake gry, którego dokładny tytuł brzmi Corpse Party BloodCovered: …Repeated Fear, ukazał się na PSP, potem gra trafiła na telefony z systemem iOS, a teraz wyląduje także na 3DS-ach. W porównaniu z oryginałem, w odświeżonej wersji znalazł się dodatkowy rozdział, nowe postacie, większe mapy oraz voice acting. Dodatkowo edycja 3DS-owa będzie remasterem wersji z PSP. Gracze zobaczą nowe, wysokorozdzielcze sprite’y postaci, dodatkowe ścieżki dźwiękowe i 4 nowe extra rozdziały. Można więc powiedzieć, że będzie to najlepsza wersja gry.
Przez pewien czas tytuł był zapowiedziany jedynie dla USA, jednak w eShopie znalazła się data wydania gry u nas. Premiera nastąpi 26 października, cena wyniesie 120 złotych. Możecie liczyć jedynie na wersję cyfrową.
Już widzę tę radość Treli jak to zobaczy… 😛
Dodałem cenę, to mogą być łzy radości i smutku jednocześnie.
Szkoda, że tylko cyfra. Pierwsze Corpse Party przeszedłem na PSP – miejscami irytująca gra, ale te opisy, voice acting i klimat… *.* Trzecie z kolei zaliczyłem na Vicie (Book of Shadows jeszcze czeka na nadrobienie). O ile pudełkowe wydanie chętnie bym kupił do kolekcji, bo serię darzę sentymentem, tak cyfra jest mi już niepotrzebna 🙁
Cicho papugi! 😀 tylko lzy szczescia 🙂 plus emc/hela tez sie powinniscie cieszyc ^^ ale w takim razie rhythm paradise odpada na blizej nieokreslona przyszlosc u mnie.. Mala strata! Teraz tylko data 7th dragon i moge odleciec w kosmos! Yay!
o boże tak, kupię na 200%
Odradzam, obiłam obie części – to obrzydliwa gra, straszenia tyle, co kot napłakał, a w zamian drobiazgowe opisy rozrywania ciała, tkanek, kości, itd. Fabuła to niespójność goniąca niespójność i flaki rozrywane palcami. W drugiej części mamy lesbijskie wątki (bo przyjaźń nie jest dość dobra dla scenariusza?) i odwołania do autentycznego okultyzmu. Nie warto.
Mi z tego co napisalas absolutnie nic nie przeszkadza – wiem doskonale czego sie po grze spodziewac, bo juz kiedys ogladalam caly lets play i podoba mi sie atmosfera (i nawst te nieszczesne 'obrzydliwe’ opisy) plus jeden z nielicznych horrorow na 3dsa (i wole takie 'groteskowe’ cos niz np. pelne banalow i glupoty Petit Novel Series)
Strasznie drogo, ze dwa miesiące temu cyfra z PSP kosztowała mnie raptem kilkanaście złotych. A wszyscy kupujący niech się przygotują na strasznie drewniane sterowanie i masę irytującego backtrackingu w wyniku których wciąż gry nie przeszedłem.
Niewielka nadzieja na to, ze moze poprawia sterowanie (jezeli faktycznie jest tak zle)