Bethesda Softworks jest jednym z niewielu zewnętrznych wydawców, które zdają się traktować Switcha na poważnie. Sztandarowe tytuły firmy, takie jak Doom, Skyrim czy debiutujący dziś Wolfenstein II: The New Colossus, trafiły na nową konsolę Nintendo, udowadniając przy tym, że sprzęt pomimo ograniczeń technicznych, jest w stanie udźwignąć nawet bardzo wymagające produkcje.
Wygląda na to, że Bethesda jest na tyle zadowolona z wyników sprzedażowych swoich gier, że nie zamierza zawijać interesu i będzie kontynuować dostarczanie posiadaczom Switcha kolejnych tytułów. W wywiadzie udzielonym serwisowi Game Reactor Todd Howard raz jeszcze pochwalił współpracę z Nintendo i zapewnił, że w przyszłości zobaczymy więcej produkcji Bethesdy na Switchu:
Switch jest świetną konsolą. Praca nad Skyrimem była naszą pierwszą ścisłą kolaboracją z Nintendo i uważamy ją za naprawdę wspaniałe doświadczenie. Mamy zamiar nadal wspierać tę platformę.
W tym samym wywiadzie Howard zdementował również plotki, według których na konsolę Nintendo miałby trafić Fallout 4. Zaznaczył jednak przy tym, że jest świadomy zainteresowania grą wśród posiadaczy Switcha.
Fallout New Vegas wolałybym szczerze mówiąc.