Kimishima broni startowego line-upu Switcha. W produkcji ponad 100 gier na konsolę

Nintendo planuje wydawać duży tytuł co jakiś czas

kim

Na premierę konsoli The Legend of Zelda: Breath of the Wild, w kwietniu Mario Kart 8 Deluxe, potem ARMSSplatoon 2 – wiele osób uważa, że line-up Switcha w okolicach premiery jest zbyt ubogi w duże tytuły.

Tatsumi Kimishima postanowił wyjaśnić, dlaczego rozkład premier największych gier na Switcha wygląda tak, a nie inaczej. Celem jest rzucanie nowego tytułu first-party od czasu do czasu, by pomiędzy poszczególnymi pozycjami nie było zbyt dużych przerw, co było problemem w przypadku Wii U:

large

Na tym obrazku możecie zobaczyć tytuły first-party, które zostaną wydane w Japonii w 2017 roku. Niektórzy z tych, którzy widzieli line-up, wyrazili opinię, że jest on za słaby.

Naszą strategią podczas układania lineupu na rok 2017 było zapewnienie ciągłości pojawiania się na rynku nowych tytułów, bez długich przerw pomiędzy nimi. To zachęci konsumentów do aktywnego użytkowania systemu, zapewni odpowiedni „szum” i pobudzi sprzedaż Nintendo Switch.

Z tego powodu wydamy Mario Kart 8 Deluxe i ARMS, które trafią na system w pierwszej połowie 2017 roku, a także Splatoon 2, które zwróci uwagę klientów podczas specjalnych wydarzeń latem tego roku. Wierzymy, że tytuły te wyrażą koncept Nintendo Switch – które pozwala na granie wszędzie, z każdym, w dowolnym momencie – oraz rozszerzy i ożywi rywalizację między graczami.

Ponadto szef Nintendo podał liczbę gier, która powstaje na system. Ostatnio słyszeliśmy o ponad 80 pozycjach, teraz liczba tworzonych na Switcha gier wynosi już ponad 100:

Po prezentacji mającej miejsce 13 stycznia stale otrzymywaliśmy prośby od kolejnych wydawców, którzy chcieli, by ich gry pojawiły się na systemie. Podczas prezentacji ogłosiliśmy, że w produkcji jest ponad 80 tytułów od 50 wydawców, ale liczba ta zwiększyła się już do ponad 100 tytułów od 70 wydawców. Wyczekujcie z niecierpliwością na więcej ogłoszeń w kwestii gier dostępnych w przyszłości.

 

Brak komentarzy

  1. 100 gier… chyba zaraz j*bne ze śmiechu. Oczywiści 90% to indyki. Jak ostatnio jeden developer indyków zapowiedział że na premierę wyda swoje trzy gry Human Resource Machine, Little Inferno i World of Goo które znamy od czasów Wii to nie dziwne że się liczba gier rozrasta.

    Dla mnie 6-7 tytułów Nintendo rocznie na konsole jest wystarczająco, ale muszą to być świetne tytuły. A jak oni na premierę nowego sprzętu zapowiadają MK które od lat gram na WiiU, Zelde którą oni od lat robią na WiiU i 1,2 switch które jest grą wyglądającą na pozycję wprost z przeglądarki internetowej to niech nie liczą na długoterminowy sukces… Bo WiiU też przed premierą miało świetną sprzedaż i liczbę preorderów…

    Ale wciąz liczę że w tym roku coś jeszcze wydadzą tylko trzymają to w tajemnicy.

  2. Nie pocieszył mnie bo lineup jak dla mnie i tak jest za słaby. Rozumiem Zelda na start ale gdzie jest Smash Bross i jakieś inne ciekawe wersje deluxe jak MK8. Bayonetta by sie przydało przeportowac. Wogole miało być chyba amiboo z Bayo i chyba cos umarło?

  3. Fakt jest taki że startowy lineup jest słaby i Nintendo ogólnie ze startem konsoli dało pupy. Nie przygotowali się, nie odrobili lekcji – stąd takie a nie inne opinie. Jedną realną zaletą Switcha jest to że stoi za nim ciekawy zamysł i spory potencjał. Ale jeżeli nie będzie sporej ilości dobrych gier to i zamysł i potencjał na nic się zdadzą.

  4. Tbh z lineupem jest inny problem – nie tyle ssie „obiektywnie”, bo jednak bądź co bądź switch ma więcej lepszych lub gorszych exów niż xbone (i do pewnego stopnia PS4) miały przez rok, ale ssie ze względu na to, że w przeciwieństwie do tamtych dwóch konsol na Switchu póki co nie zagramy w gry, które są dostępne wszędzie indziej. Konsoli nie kupuje się do grania w same exy, chyba, że jest ich taki wysyp jak na 3dsie.

Dodaj komentarz